Modlitwa Jaabesa

Phil Dunn-Birch, Kraków 2011

Rodowody w księgach Kronik odnoszą się do historii Izraela i sięgają samych początków aż od czasu Adama. Mówią o Abrahamie, Izaaku i Jakubie. Mówią też o Mojżeszu i Aaronie, i o królu Dawidzie. Wszystkie plemiona Izraela są tam wymienione, łącznie z plemieniem Judy w rozdz. 4 1 Księgi Kronik.

W tym właśnie rozdziale poznajemy męża o imieniu Jaabes. W 1 Kronik 4:9-10 czytamy te słowa:

Lecz Jaabes był znakomitszy niż jego bracia i jego matka nazwała go Jaabes, gdyż pomyślała: W bólu rodziłam. A Jaabes wołał do Boga Izraela tymi słowy: Obyś mi prawdziwie błogosławił i poszerzył moje granice, oby ręka twoja była ze mną i obyś zachował mnie od złego, aby mnie ból nie dotknął. I Bóg spełnił jego prośbę.

Informacje dotyczące Jaabesa znajdujemy wciśnięte w listę rodowodów (w długiej liście rodowodów.

Wiemy o nim bardzo mało, ale to, co powiedziano wiele nam o nim mówi. W rozdz. 2:55 znajdujemy miejsce nazwane Jaabes, ta nazwa brzmi tak samo, jak jego imię, co wskazuje na to, że był znany i miał jakieś osiągnięcia. James było miastem, gdzie mieszkali pisarze / skrybowie(ci, którzy umieli pisać). Czy był on więc skryba (pisarzem)?Napisano, że był on „znakomitszy niż jego bracia”. Cóż za wspaniałe świadectwo o jednym z synów Izraela. Nie był on głupcem, ale jak mówi mędrzec w Przypowieściach 26:1Jak śnieg w lecie i jak deszcz w żniwa, tak nie ma miejscu jest cześć (honor) dla głupca.” Tak więc nie był głupcem. W Przyp. 29:23 czytamy: Pycha prowadzi człowieka do upadku, lecz pokorny duchem dostępuje czci (honoru). Teraz widzimy, że Jaabes był prawdopodobnie pisarzem, nie był głupcem i ponieważ zyskał cześć przed Bogiem, był pokorny duchem.

Być jak Jaabes, to znaczy mieć dobre imię. W Przyp.22:1 czytamy: „Cenniejsze jest dobre imię niż wielkie bogactwo”. Ten człowiek pochodził z plemienia Judy i kiedy czytamy o nim, że był znamienitszy niż jego bracia, to wydaje się, że słowo bracia zostało tu użyte w szerszym znaczeniu, tzn. chodzi o jego braci z plemienia Judy, a nie braci w sensie najbliższej rodziny. Był on bratem, Który miał nadzieje Izraela i znal obietnice Boże. Był znamienitym bratem. Pamiętamy słowa apostoła Pawła do Rzymian w rozdz. 16, gdzie widzimy go, jak wychwala wszystkie dobre uczynki swoich współtowarzyszy. W w. 23 czytamy: Pozdrawia was Gajus, gospodarz mój i całego zboru. Pozdrawia was Erast, skarbnik miejski, i brat Kwartus.  Nie możemy nie doceniać tego imienia czy też imienia jednej / którejś z sióstr. Jezus przedstawiał prawdziwą wartość brata czy siostry w Mat 12:46-50:

 A gdy On jeszcze mówił do tłumów, oto matka i bracia jego stanęli na dworze, chcąc z nim mówić.

 I rzekł mu ktoś: Oto matka twoja i bracia twoi stoją na dworze i chcą z tobą mówić.

A On, odpowiadając, rzekł temu, co mu to powiedział: Któż jest moją matką? I kto to bracia moi?

 I wyciągnąwszy rękę ku uczniom swoim, rzekł: Oto matka moja i bracia moi!

 Albowiem ktokolwiek czyni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten jest moim bratem i siostrą, i matką.

Paweł mówił także Filemonowi, że powinien przyjąć Onezyma: „ I to już nie jako sługę, ale więcej niż sługę, bo jako brata umiłowanego.” Wszyscy, którzy należą do Bożego Izraela sa właśnie umiłowanymi braćmi. Paweł mówi nam o jednym z nich w Filipian 2:25-30, kiedy mówi o Epafrodycie „Uznałem jednak za rzecz konieczną posłać do was Epafrodyta, brata, współpracownika i współbojownika mego, a waszego wysłannika i sługę w potrzebie mojej, bo zaiste tęsknił do was wszystkich i bardzo się smucił, dlatego że słyszeliście, iż zachorował. Bo rzeczywiście chorował tak, że był bliski śmierci; ale Bóg umiłował się nad nim, a nie tylko nad nim, lecz i nade mną, abym nie miał smutku za smutkiem. Dlatego tym śpieszniej posłałem go, abyście wy, ujrzawszy go, uradowali się znowu, a ja żebym miał mniej smutku. Przyjmijcie go więc w Panu z wielką radością i miejcie takich ludzi w poszanowaniu, dlatego że dla sprawy Chrystusowej był bliski śmierci, narażając na niebezpieczeństwo życie, aby wyrównać to, czym wy nie mogliście mi usłużyć.” Nie potrzebujemy lepszego pouczenia niż to, żeby zobaczyć i zrozumieć, jacy powinniśmy być w naszej służbie i jaki powinno być nasze nastawienie (stan umysłu).

Mając na uwadze takie nastawieni do braci i sióstr trudno się dziwić, że sam Jaabes uciekał się do modlitwy, tka jak powinni to czynić wszyscy bracia i siostry. Jego imię oznacz „smutny, pełen smutku”, ponieważ jego matka doznała smutku, kiedy rodziła swego syna. Jej słowa mogły odnosić się do jakiegoś szczególnego problemu, albo odwoływać się do księgi Rodzaju 3,16, gdzie napisano: „ w bólach będziesz rodziła dzieci”. Jaabes musiał znać trudy życia, gdyż odbija się to w jego modlitwie: Prosił, by był zachowany od złego i otrzymał swoje dziedzictwo. W 1 Kronik 4:10: Obyś mi prawdziwie błogosławił i poszerzył moje granice, oby ręka twoja była ze mną i obyś zachował mnie od złego, aby mnie ból nie dotknął. I Bóg spełnił jego prośbę. Czy to znaczy, że Bóg dal mu część w ziemi Izraela za czasów Jozuego (pod Jozuem)? Tak więc Bóg spełnił jego prośbę. Otrzymal dziedzictwo w ziemi Izraela, z pewnością w ilości odpowiednie do tego, co dla niego uznał Bóg. Jego modlitwa miała prawdopodobnie także przyszły aspekt, odnosiła się też do przyszłości dziedzictwa Izraela, kiedy Bóg wybawił go o złego. Ta nadzieja została wyrażona przez proroka już po czasach Jaabesa. Amos 9:13-15: Oto idą dni, mówi Pan, w których oracz będzie przynaglał żniwiarza, a tłoczący winogrona siewcę ziarna; i góry będą ociekały moszczem, a wszystkie pagórki nim opływały. I odmienię los mojego ludu izraelskiego, tak że odbudują spustoszone miasta i osiedlą się w nich. Nasadzą winnice i będą pić ich wino, założą ogrody i będą jeść ich owoce. Zaszczepię ich na ich ziemi; i nikt ich już nie wyrwie z ich ziemi, którą im dałem – mówi Pan, twój Bóg.

Jaabes poprosił o swój dział w ziemi. To zostało mu dane, ale w przyszłości miał nadzieję na większe dziedzictwo, jak to przeczytaliśmy w Amosa. Tak była nadzieja wyrażona przez Jaabesa w modlitwie.

W pewien sposób jego modlitwa jest podobna do modlitwy użytej przez Jezusa, powszechnie zwanej Modlitwa Pańską. Mat. 6:9-13 Jaabes zwrócił się do Boga Izraela, tym samym są też słowa „Ojcze nasz, który jesteś w niebie”. Prosił, by jego granice zostały poszerzone. To zaś w pełni nastąpi, gdy wypełnią się słowa „przyjdź Królestwo Twoje”, kiedy Izrael dostąpi błogosławieństwa. Jesteśmy przekonani, że miał on nadzieję Izraela, ponieważ jego ostatecznym celem był czas, kiedy wszystkie narody będą błogosławione w Abrahamie i jego potomkach. Część, którą już otrzymał w ziemi Izraela była oczekiwaniem na ten przyszły czas. Jaabes prosil, by był wybawiony od złego, tak jak Jezus powiedział to w swojej modlitwie: „Wybaw nas ode złego”. Być wybawionym od złego nie znaczy, ze nie będziemy mieli problemów w życiu, czy nie będziemy poddani próbie. Oznacza to raczej, że nie powinniśmy poddać się złu, być zdominowanymi przez zło. Piotr wyraził to w następujący sposób, 1 Piotr 1:6-9: Weselcie się z tego, mimo że teraz na krótko, gdy trzeba, zasmuceni bywacie różnorodnymi doświadczeniami, ażeby wypróbowana wiara wasza okazała się cenniejsza niż znikome złoto, w ogniu wypróbowane, ku chwale i czci, i sławie, gdy się objawi Jezus Chrystus. Tego miłujecie, chociaż go nie widzieliście, wierzycie w niego, choć go teraz nie widzicie, i weselicie się radością niewysłowioną i chwalebną, osiągając cel wiary, zbawienie dusz.

Tak więc pokusy i problemy mogą wzbogacić nasze życie, jeśli na to pozwolimy. Jest to prawdopodobnie jedna z najtrudniejszych rzeczy, której musimy się nauczyć, ale jest to prawda. Nawet nasz Zbawiciel uczył się posłuszeństwa przez rzeczy, które wycierpiał, ale w jego przypadku grzech nigdy go nie przezwyciężył. Nasz historia jest inna, jednak musimy walczyć sami ze sobą.

Modlitwa jest jedną z rzeczy dających nam najwięcej korzyści, gdy się w nią zaangażujemy, by pomóc sobie na naszej drodze do królestwa Bożego. Jaabes modlił się o pomoc i spełnienie Bożej obietnicy. Wystarczy, że spojrzymy na Jezusa, by zobaczyć, jaką moc może mieć modlitwa. W Mateusza 14:23 Czytamy: „A gdy rozpuścił lud, wstąpił na górę, aby samemu się modlić. A gdy nastał wieczór, był tam sam.” Możemy prawie wyczuć tę jedność (komunię) pomiędzy Bogiem i Jego synem w tym cichym czasie modlitwy. Nasze modlitwy maja chwalić Boga i być prośbami o pomoc i prowadzenie. Dlatego Paweł  mógł powiedzieć, „Módlcie się nieustannie” i nie modlimy się na próżno, ponieważ Piotr mówi w 1 Piotra 3:12:Albowiem oczy Pana zwrócone są na sprawiedliwych, a uszy jego ku prośbie ich, lecz oblicze Pańskie przeciwko tym, którzy czynią zło.”. Jaabes był znamienitym i sprawiedliwym człowiekiem i Pan wysłuchał go i spełnił jego prośbę.: „Modlitwa sprawiedliwego jest jego rozkoszą’, czytamy w Przypowieściach, a Jakub 5:13-16 dodaje: „Cierpi kto między wami? Niech się modli. Weseli się kto? Niech śpiewa pieśni. Choruje kto między wami? Niech przywoła starszych zboru i niech się modlą nad nim, namaściwszy go oliwą w imieniu Pańskim. A modlitwa płynąca z wiary uzdrowi chorego i Pan go podźwignie; jeżeli zaś dopuścił się grzechów, będą mu odpuszczone. Wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego.”

Jak więc może pomóc nam modlitwa dzisiaj, bracia i siostry? Otóż w każdej sprawie (w każdy sposób), ponieważ jest to jedyny środek komunikacji z Bogiem i naszym pośrednikiem, Panem Jezusem. Przychodzimy do Boga w smutku i w radości, wiedząc, że usłyszy naszą modlitwę i odpowie w sposób, który będzie służył naszemu wiecznemu dobru, chociaż czasami wydaje się nam, że Bóg nie opowiada, bo nie zawsze jesteśmy w stanie w pełni pojąć Boży zamysł. Widzieliśmy, jak bardzo Jezus potrzebował rozmowy ze swoim ojcem i spędzał długie godziny sam na modlitwie. Mamy wie ogromny przywilej, którego nie możemy nie doceniać. Wiemy, że Bóg nie wysłuchuje nieprawych, ale wysłuchuje tych , którzy są prawego serca, znamienici, tak jak Jaabes.

Mówiliśmy, że niewiele wiemy o Jaabesie. Teraz już wiemy dużo. Przeczytajmy jeszcze raz 1 Kronik 4:9-10. Czy możemy stanąć ramię w ramię z mężami takimi jak Jaabes i być zaliczeni do znamienitych? Jeśli tak, to tak jak on otrzymamy nasze dziedzictwo.