Batszeba

Zła kobieta?
NAJWAŻNIEJSZYM faktem związanym z Batszebą jest to, że została wymieniona w rodowodzie Chrystusa; będąc jedną z jedynie czterech kobiet wspomnianych w genealogiach przedstawionych w Nowym Testamencie: Dawid był ojcem Salomona, a matką była /dawna/ żona Uriasza (Mt 1.6). Okoliczności jej zamążpójścia musiały być piętnem, które odcisnęło się na całym jej życiu; nawet dzisiaj te wydarzenia są jednymi z pierwszych, które przychodzą na myśl na wzmiankę jej imienia. Ale czy zawsze jesteśmy sprawiedliwi w stosunku do tej królowej? Czy specjalnie wspomniano by o niej obok wiernej Rachab i Rut, gdyby była intrygancką, nieskromną i bezwstydną kobietą?
Batszeba miała czterech żyjących synów z Dawidem: Salomona, Natana, Szimeę i Szobaba (1 Kr 3.5), i dwaj z nich są spokrewnieni z Jezusem: Józef, mąż Marii, był potomkiem Salomona, a matka Chrystusa, Maria, była potomkinią Natana.

Żona Uriasza Chetyty
Pierwszym mężem Batszeby był Uriasz Chetyta i chociaż nie Izraelita, był żołnierzem wybranym w elicie trzydziestu sławnych ludzi Dawida i jednym z trzydziestu siedmiu wspomnianych w 2 Sam 23.39. Wydaje się także, iż wśród owych sławnych towarzyszy Dawida znajdował się ojciec Batszeby, Eliam, syn Achitofela. To może tłumaczyć, dlaczego Achitofel, jej dziadek, który był pierwotnie zaufanym doradcą króla Dawida, przyłączył się do spisku Absaloma przeciw królowi. Kiedy zamach stanu kierowany przez Absaloma nie powiódł się, Achitofel powrócił do domu i się powiesił.
Wiemy, że w tamtych czasach było zwyczajem wydawanie przez ojców swych córek za mąż w rezultacie aranżowanych małżeństw i chyba byłoby interesujące zastanowienie się, czy miało to miejsce w przypadku Batszeby. Jej ojciec był jednym ze sławnych towarzyszy Dawida, tak jak jej mąż. Czy więc jej życie w małżeństwie zostało zaaranżowane? Nie ma to żadnego wpływu na późniejszą serię zdarzeń, lecz mogło determinować zdolność umysłu do radzenia sobie z umizgami i propozycją małżeństwa ze strony króla po śmierci jej męża. Mając wciąż żyjących ojca i dziadka, mogła być bardzo młodą kobietą, nawet nastolatką.

Charakter Batszeby
Wszyscy prawdopodobnie mamy swoje zdanie na temat okoliczności wiodących do aktu cudzołóstwa popełnionego przez Dawida i Batszebę. W najlepszym razie sądzi się często, iż mogła ona być ofiarą zbiegu okoliczności, słabą kobietą, która nie oparła się oczywistemu poddaniu się grzechowi; w najgorszym przypadku uważa się ją za bezwstydną intrygantkę. My jednak sugerujemy, iż bliższe sprawdzenie tego, co napisano o jej życiu i czynach, stawia ją w o wiele korzystniejszym świetle.
Istotnie, biblijna relacja nie podaje nam wystarczających informacji do ustalenia, która z tych osób ponosi na początku winę, lecz w miarę pojawiania się nowych zdarzeń wydaje się nieuniknione twierdzenie, że to Dawid był głównym przestępcą w tej sprawie. Był tym, który widząc urodę Batszeby, wcielił w życie plan zaproszenia jej do swego pałacu, a następnie uczynił wszystko, co możliwe, by ukryć ich związek, kiedy dowiedział się o zajściu przez nią w ciążę.
Biblia, opisując to zdarzenie, mówi, że podczas gdy Joab i armia oblegali miasto Ammonitów Rabba, Dawid pozostał w Jerozolimie: Pewnego wieczora Dawid, podniósłszy się z posłania i chodząc po tarasie swego królewskiego pałacu, zobaczył z tarasu kąpiącą się kobietę. Kobieta była bardzo piękna. Dawid zasięgnął wiadomości o tej kobiecie. Powiedziano mu: To jest Batszeba, córka Eliama, żona Uriasza Chetyty. (2 Sam 11.2-3)
W dzisiejszym świecie Zachodu byłoby oczywiście niedyskrecją ze strony kobiety wyjście na zewnątrz, rozebranie się i mycie w miejscu, które mogło być widoczne, ale nie w tamtych czasach. W Afryce i w Azji nadal jest powszechny widok ludzi kąpiących się w rzece albo w swoich zagrodach w środku lub na zewnątrz w niezadaszonych miejscach. Oczywiście, Batszeba nie czyniła niczego innego, niż dyktował jej powszechny zwyczaj i kultura w jej czasach.
Pismo nie mówi także, że była ona naga, jak to się generalnie przypuszcza, gdyż mogła się kąpać owinięta w tkaninę, jak to do dzisiaj najwyraźniej czynią nadal niektóre kobiety w Azji .
Poza tym Pismo mówi, że miało to miejsce wieczorem, a nie w jasnym świetle dnia, i dlatego Batszeba nie wydaje się z tym afiszować. Dawid znajdował się na wyższym poziomie, na dachu pałacu, i mógł patrzeć w dół, prawdopodobnie do środka obejścia Uriasza. Nie ma żadnej wzmianki o tym, że król miał zwyczaj wstawania z łóżka i spacerowania po dachu, by cieszyć się chłodnym powietrzem wieczoru.
Lecz jednego wieczoru tak uczynił. Jak Batszeba mogła się dowiedzieć, że może on to zrobić tego właśnie wieczoru albo że przypadkowy rzut oka doprowadzi do wezwania jej do pałacu?
Czy mogła odmówić wezwaniu? Możemy prawie automatycznie odpowiedzieć „tak”, ale początkowe reakcje nie zawsze są mądre. Po pierwsze, została wezwana przez człowieka posiadającego największą władzę w kraju. Możliwe, że znalazła się w sytuacji, kiedy zupełnie nie czuła gruntu pod nogami, szczególnie jeśli była bardzo młoda. Czy zdawała sobie sprawę z zamiarów Dawida? Musimy pamiętać, że jej mąż był jednym ze szczególnych, wysokich rangą dowódców Dawida, posiadającym dostęp do króla i znajdującym się pod bezpośrednim zwierzchnictwem Joaba. Również Natan, prorok Boga, powiedział później Dawidowi o zesłanej na jego dom karze, lecz nie znajdujemy tu, jak się wydaje, otwartego potępienia Batszeby.
Interesujący komentarz czytamy w w.4: A ona oczyściła się od swej nieczystości. Czy daje się tu do zrozumienia, że Batszeba właśnie zakończyła swoje siedmiodniowe oczyszczenie po swym okresie (Kpł 15.19), a zatem fakt ten dowodzi ponad wszelką wątpliwość, że nie była ona w ciąży przed odwiedzeniem Dawida? Nie ma również żadnych oznak, że związek ten był kontynuowany, gdyż kiedy Batszena stwierdziła, iż jest w ciąży, musiała wysłać Dawidowi wiadomość.

Próba ukrycia
Wszyscy znamy efekt wizyty Batszeby i późniejszą panikę. Spośród wszystkich ludzi to właśnie Dawid powinien pamiętać, że nic nie jest ukryte przed Bogiem i jest to także przypomnieniem dla nas, iż Bóg widzi i wie wszystko o naszym życiu. Dawid popełnił czyn uznawany przez Prawo za grzech śmiertelny: Ktokolwiek cudzołoży z żoną bliźniego, będzie ukarany śmiercią i cudzołożnik, i cudzołożnica (Kpł 20.10). Ale w swej desperacji Dawid próbował ukryć swój grzech przed Bogiem i ludźmi.
Wezwał Uriasza z pola walki i posłał go do domu, do Batszeby, żeby pomyślał, iż to może być jego dziecko. Kiedy Uriasz nie wykonał polecenia, upił go, a kiedy i ten plan się nie powiódł, aby zrealizować swe zamierzenia, Dawid poczynił przygotowania do uśmiercenia Uriasza.

„Jedna mała owieczka”
Gdzie jest tutaj miejsce na uczucia Batszeby? Dawid zaplanował ten romans i nie ma dowodu na to, że zgodziła się ona na jego fortel. Jeżeli by się on powiódł, czy wyparłby się po cichu tego romansu i nie uznał, że jest ojcem dziecka?
Ale istnieje możliwość, że Dawid rozpoczął tę serię działań, by chronić Batszebę. Znając ogólny status kobiet w tamtych czasach, skończyłoby się to ukamienowaniem jej na śmierć, podczas gdy taka kara wobec królów nie była praktykowana.
Po dokonanym morderstwie wydaje się, że Dawid chciał szybko naprawić błąd; ale czy tak było, ponieważ kochał i pragnął wspierać Batszebę, czy żeby znów ukryć swe sprawki przez wzięcie sobie jeszcze jednej żony, zanim jej stan będzie dla wszystkich oczywisty?:
Żona Uriasza dowiedziawszy się, że Uriasz, jej mąż, umarł, opłakiwała swego pana. Gdy czas żałoby przeminął, posłał po nią Dawid i sprowadził do swego pałacu. Została jego żoną i urodziła mu syna. Postępek jednak, jakiego dopuścił się Dawid, nie podobał się Panu (2 Sam 11.26-27). Okres żałoby po śmierci Uriasza mógł się skończyć bardzo szybko. Siedem dni wydaje się być zwyczajowym okresem żałoby; jako przykłady mogą nam posłużyć żałoba Józefa po śmierci swego ojca (Rdz 50.10) oraz Izraelitów po śmierci Saula (1 Sam 31.13).
Sadzę, że Batszeba mogła czuć się wykorzystana, zdradzona i mogła odczuwać pewną gorycz. Musiała być też zakłopotana, gdyż bez wątpienia słyszała o powrocie Uriasza z pola bitwy, a ten jej nie odwiedził. Ale można sądzić na podstawie biblijnej relacji, że pozostawiła sprawy całkowicie w rękach swego króla i swego Boga, bez próby walki o swoje czy zanoszenia skargi. Jeśli szukałaby życia w wyższych sferach u boku króla, to z pewnością zaprotestowałaby przeciw jego próbie odsunięcia jej od siebie.
Bóg opowiedział Dawidowi za pośrednictwem Natana historię o bogaczu mającym wiele bydła, który zabrał i zabił jedyną posiadaną przez biedaka owieczkę, by zapewnić posiłek podróżnemu. W tej przypowieści Batszeba była ową, ukazaną jako niewinna i pozbawiona pomocy, owieczką. W całej relacji nie ma najmniejszej aluzji o niezadowoleniu Boga z Batszeby.

Szanowana królowa i matka
Możemy pójść dalej i zobaczyć ją jako bardzo szanowaną kobietę, która okazywała wielki spokój i ostatecznie nawykła do swej roli w pałacu jako żony Dawida. Stanie się ulubioną żoną króla i matką przyszłego króla pokazuje, że była ona w stanie wznieść się ponad oczywistą krytykę, która musiała być skierowana pod jej adresem ze strony pałacowej służby oraz najwyższych urzędników.
Po śmierci jej dziecka Dawid pocieszał Batszebę, która, jak każda matka, musiała bardzo cierpieć. I z biblijnej relacji jest oczywiste, że była ona poważana i szanowana przez Dawida w ciągu całego jej życia; co nie miałoby miejsca, jeśliby uważał, że była ona bezwstydną kobietą, która podobała się tylko dzięki swemu fizycznemu pięknu.
To zapewne jej wpływ pomógł ukształtować Salomona, jej drugie dziecko, na bogobojnego mężczyznę, poprzez którego Bóg przekazał wiele zaleceń dla późniejszych pokoleń. Żyła, by dopilnować swego syna zasiadającego na tronie Dawida i nawet odgrywała ważną rolę w zapewnieniu mu tego tronu, przyczyniając się do upadku powstania Adoniasza. Niektórzy widzą odniesienie do tego faktu w „Pieśni nad pieśniami” Salomona, gdzie Salomon i jego oblubienica, naród Izraela, są zjednoczeni w czasie jego koronacji: Wyjdźcie, córki jerozolimskie, spójrzcie, córki Syjonu, na króla Salomona w koronie, którą ukoronowała go jego matka w dniu jego zaślubin, w dniu radości jego serca (Pnp 3.11).
Kiedy Adoniasz chciał podkopać pozycję Salomona poprzez małżeństwo z Abiszag, Batszeba ukazała swe życzliwe usposobienie, zwracając się w jego imieniu do króla. Podczas tej rozmowy widzimy inny przykład szacunku okazywanego tej królowej matce: Batszeba więc weszła do króla Salomona, aby przemówić do niego w sprawie Adoniasza. Wtedy król wstał na jej spotkanie, oddał jej pokłon, a potem usiadł na swym tronie. A wtedy postawiono tron dla matki króla, aby usiadła po jego prawej ręce. Ona wtedy powiedziała mu: Mam do ciebie jedną małą prośbę. Nie odmawiaj mi! A król jej odrzekł: Proś, moja matko, bo tobie nie będę odmawiał (1 Krl 2.19-20). Powstanie Salomona na jej powitanie, danie jej tronu obok siebie i jego pragnienie, by nie odrzucić jej prośby, pokazują jego miłość i szacunek wobec matki i są świadectwem tego, jakie życie wiodła Batszeba.

„Nauczyła go matka”
Wiemy również, że autorstwo „Księgi Przysłów” jest przypisywane Salomonowi, a w rozdziale 31 mamy epilog w postaci pochwały żony szlachetnego charakteru, cnotliwej kobiety. Rozdział otwiera zwrot do Lemuela, które to imię Konkordancja Stronga uważa za symboliczne imię Salomona: Słowa Lemuela, króla Massa, których nauczyła go matka.
Cóż, synu? Cóż, synu mojego łona? Cóż, synu mych ślubów? (w. 1-2). Talmud i większość rabinicznych komentatorów uważają, że to przysłowie jest komentarzem Salomona odnośnie charakteru, szkolenia i dyscypliny przekazanej mu przez jego matkę, Batszebę.
Jeśli tak jest, to opis szlachetnej i cnotliwej kobiety, którym kończy się ten rozdział, może być prawdziwym w stosunku do Batszeby i odpowiednim komentarzem do udanego życia w ocenie Boga: Wiele niewiast pilnie pracuje, lecz ty przewyższasz je wszystkie. Kłamliwy wdzięk i marne jest piękno: chwalić należy niewiastę, co boi się Pana (w. 29-30).

John Carpenter