Rozwój Kościoła z 1. wieku (cz.2)

2. Wydarzenia w dzień Pięćdziesiątnicy

Wydarzenia w dzień Pięćdziesiątnicy były kamieniem milowym w rozwoju kościoła w 1. wieku. Upamiętniły się wylaniem Ducha Świętego i pierwszym publicznym głoszeniem ewangelii od czasu śmierci Jezusa. Ważne jest uważne przyjrzenie się temu, co zostało zapisane w Biblii na temat tego dnia. W dzisiejszych czasach istnieją fałszywe przekonania odnośnie posiadania Ducha Świętego przez wiernych oraz prawdziwego znaczenia przesłania ewangelii, które bierze się z niewłaściwego zrozumienia wydarzeń, które miały miejsce w dzień Pięćdziesiątnicy.

Święto Pięćdziesiątnicy było drugim z trzech największych świąt, którego obchodzenie było wymagane od Żydów przez Prawo Mojżeszowe. Znane także jako Święto Tygodni, służyło uczczeniu początku żniw (pierwszych plonów). Upamiętniło ono również danie Mojżeszowi Prawa na górze Synaj. Nazwa Pięćdziesiątnica pochodzi od greckiego słowa „pięćdziesiąt”. Święto było obchodzone pięćdziesiątego dnia po święcie Paschy. W Starym Testamencie nosi ono zazwyczaj nazwę Święto Tygodni, ponieważ liczono siedem tygodni od Paschy. Jezus został ukrzyżowany w okresie święta Paschy i jego wniebowstąpienie miało miejsce czterdzieści dni później (Dz.1.3). Wydarzenia z drugiego rozdziału Dziejów Apostolskich zaszły jedynie dziesięć dni po wstąpieniu Jezusa do nieba.

W JEDNYM MIEJSCU

Rozdział drugi Dziejów Apostolskich zaczyna się słowami: Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu (Dz 2.1). Nie mamy powiedziane, co to było za miejsce, ale możemy go określić w oparciu o inne części Biblii. W Prawie Mojżeszowym Izraelici otrzymali instrukcje dotyczące trzech wielkich świąt. Trzy razy do roku ukaże się każdy mężczyzna przed Panem, Bogiem twoim, w miejscu, które sobie obierze: na Święto Przaśników, na Święto Tygodni i na Święto Namiotów. Nie ukaże się przed obliczem Pana z próżnymi rękami (Pwt 16.16). Uczniowie Jezusa byli po pierwsze religijnymi Żydami, tak więc nie ma wątpliwości, gdzie się zebrali w ten świąteczny dzień. Miejscem wybranym przez Boga była oczywiście świątynia w Jerozolimie i to tu, na terenie świątyni, miały miejsce te niezwykłe wydarzenia.

ZESŁANIE DUCHA ŚWIĘTEGO

Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden (Dz 2.2-3).

Wyobrażenie ognia zstępującego z nieba przypomina zdarzenia, które miały miejsce, kiedy pierwsza świątynia była poświęcana przez Salomona. Biblijna relacja o tym mówi: Skoro Salomon zakończył modlitwę, spadł ogień z nieba i strawił całopalenie oraz żertwy, a chwała Pańska wypełniła dom (2 Kr 7.1). Nie był to jakiś dom, był to dom Boga czyli świątynia, która została wypełniona. W ten sposób widzimy, jak Pismo czyni podobieństwo pomiędzy chwałą Pańską zstępującą na świątynię Salomona a objawieniem Ducha Świętego uczniom. Jest to interesujące, gdyż ciało wiernych w Nowym Testamencie jest przyrównane do żywej świątyni: wy również, niby żywe kamienie, jesteście budowani jako duchowa świątynia (1 P 2.5). Zesłanie Ducha Świętego była zatem w tym sensie oddaniem do użytku duchowej świątyni wiernych.

EFEKT WYLANIA DUCHA ŚWIĘTEGO NA UCZNIÓW

I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić (Dz 2.4).

Efekt wylania Ducha Świętego na tych, którzy go otrzymali, jest godny uwagi – mówili obcymi językami! Nie były to ekstatyczne wypowiedzi o niejasnym znaczeniu; były to języki, które rozumieli ludzie z różnych środowisk tworzących zebrany tłum.

Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? – mówili pełni zdumienia i podziwu. Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? – Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie – słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże (Dz 2.7-11).

Duch Święty w tym doniosłym zdarzeniu nie został użyty w celu dokonania cudów uzdrowień czy ukazania innych znaków, lecz by przekazać Boże Słowo. Było to w rzeczywistości podstawowe użycie Ducha Boga w całym Piśmie.

DUCH BOŻY I SŁOWO BOŻE

Poczynając od pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju, widzimy, że działanie Ducha Boga było tożsame z Jego Słowem: Duch Boży unosił się nad wodami. Wtedy Bóg rzekł …(Dz 1.2-3). Ta zasada obowiązuje w całym Piśmie, co pokazują poniższe przykłady:

Duch Pański mówi przez mnie i Jego słowo jest na moim języku (2 Sam 23.2)

Przez słowo Pana powstały niebiosa i wszystkie ich zastępy przez tchnienie (duch) ust Jego. Bo On przemówił, a wszystko powstało; On rozkazał, a zaczęło istnieć (Ps 33.6,9).

Duch mój, który jest nad tobą, i słowa moje, które włożyłem ci w usta, nie zejdą z twych własnych ust ani z ust twoich dzieci, ani z ust potomków twoich synów, odtąd i na zawsze – mówi Pan (Iz 59.21).

Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem (J 6.63).

Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże (Ef 6.17).

OBIETNICA ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO

Jezus przyrzekł zesłanie Ducha Świętego tymi słowami: A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem (J.14;26). Mówiąc to, Jezus jasno stwierdza, że głównym działaniem Ducha Świętego, gdy przyjdzie, ma być przypomnienie słów nauczania Jezusa. Była to zaiste przyczyna, która spowodowała napisanie Biblii: Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówili /od Boga/ święci ludzie (2 P.1.21).

Podczas gdy cuda, które stały się za sprawą Ducha Świętego, stanowiły ważne świadectwo dla ówczesnych ludzi, że nauka ta pochodzi od Boga, to główną częścią jego działania było wytwarzanie Bożego Słowa. Potwierdzają to słowa proroka Joela, cytowane przez Piotra: ale spełnia się przepowiednia proroka Joela: W ostatnich dniach – mówi Bóg – wyleję Ducha mojego na wszelkie ciało, i będą prorokowali synowie wasi i córki wasze, młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, a starcy – sny (Dz 2.16-17). Proroctwa, widzenia i sny to części składowe Bożego Słowa. Dlatego proroctwo Joela o przyjściu Ducha Świętego poświadcza nieustanną pracę Ducha Świętego na tym polu.

MOWA PIOTRA W CZASIE ŚWIĘTA

Uderzający kontrast w stosunku do publicznego zaparcia się Jezusa w Paschę jedynie siedem tygodni wcześniej stanowi obecne odważne głoszenie ewangelii przez Piotra zebranym w czasie święta. Jego nauka opierała się na świadectwie proroków zawartym w Starym Testamencie i to podkreśla.

– Jezus był człowiekiem, nie Bogiem: Jezusa Nazarejczyka, Męża, którego posłannictwo Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i znakami… (Dz 2.22)

– Śmierć Jezusa była konieczna w Bożym planie zbawienia: tego Męża, który z woli postanowienia i przewidzenia Bożego został wydany, przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście (Dz 2.23)

– Jezus zmartwychwstał, ukazując prawdziwą drogę wiodącą do życia: Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim (Dz 2.24)

– Zbliża się kryzys (który nadszedł w czasie upadku Jerozolimy około czterdzieści lat później): słońce zamieni się w ciemności, a księżyc w krew, zanim nadejdzie dzień Pański, wielki i wspaniały (Dz 2.20)

– Istniała konieczność indywidualnego dążenia do zbawienia: Każdy, kto wzywać będzie imienia Pańskiego, będzie zbawiony (Dz 2.21)

– Zbawienie jest możliwe tylko przez Jezusa Chrystusa: Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem (Dz 2.36)

– Chrzest jest konieczny dla zbawienia: Nawróćcie się – powiedział do nich Piotr – i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych (Dz 2.38)

NIEKTÓRE Z DOKTRYN PODKREŚLONE W NAUCZANIU PIOTRA

– Dawid, i w konsekwencji reszta ludzkości, nie poszedł po śmierci do nieba, lecz pozostał w grobie: Bracia, wolno powiedzieć do was otwarcie, że patriarcha Dawid umarł i został pochowany w grobie, który znajduje się u nas aż po dzień dzisiejszy.. ..Bo Dawid nie wstąpił do nieba, a jednak powiada: Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej(Dz 2.29.34)

– Grzech sprowadza śmierć, lecz jako że Jezus nie zgrzeszył, nie mógł pozostać w grobie, zatem Bóg go wskrzesił: Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim (Dz 2.24)

– Jezus, wcale nie mając duchowego, przed-człowieczego życia w niebie, był naturalnym potomkiem Dawida, zgodnie z daną mu obietnicą, i powróci na ziemię, by rządzić jako król na tronie Dawida: Więc jako prorok, który wiedział, że Bóg przysiągł mu uroczyście, iż jego Potomek zasiądzie na jego tronie (Dz 2.30)

– Z obietnicy danej Dawidowi jasno wynika, że Jezus będzie potomkiem Dawida i że, kiedy się pojawi, Bóg będzie jego ojcem. Obiecane synostwo Jezusa było nadal kwestią przyszłości w czasach Dawida: On zbuduje Mi dom, a Ja utwierdzę tron jego na wieki. Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem; łaskawości mojej nie cofnę od niego, jak cofnąłem od tego, który był przed tobą (1 Kr 17.12-13)

CHRZEST WARUNKIEM KONIECZNYM ZBAWIENIA

Po dokładnym wyjaśnieniu tych kwestii przez Piotra zgromadzonym Żydom zrozumieli oni, w jakiej znajdują się sytuacji – wszyscy razem odpowiadali za śmierć Jezusa. Ich reakcja była dramatyczna: Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: Cóż mamy czynić, bracia? – zapytali Piotra i pozostałych Apostołów (Dz 2.37). W odpowiedzi na to pytanie Piotr rzekł: Nawróćcie się … i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego (Dz 2.38).

Użyte tu słowo nawróćcie się jest znaczące. Dosłowne jego znaczenie w języku greckim brzmi: „myśleć inaczej” lub „później”, czyli „rozważyć ponownie” lub moralnie „mieć wyrzuty (sumienia)”. Połączywszy ze sobą te znaczenia, rozumiemy, że byli oni moralnie zmuszeni rozważyć ponownie swoją sytuację i zmienić sposób myślenia, a następnie się ochrzcić.

CZYM DLA ŻYDÓW BYŁ CHRZEST

Jak to już wspomnieliśmy, zgromadzeni w dzień Pięćdziesiątnicy byli religijnymi Żydami. Jako tacy znali Prawo Mojżeszowe. Gdy mówiono im, że mają się ochrzcić, to rozumieli to jako chrzest praktykowany ówcześnie przez Żydów. Chrzest był w 1. wieku żydowską praktyką w przypadkach zaciągnięcia rytualnej nieczystości. Zgadza się to z powtarzanym nauczaniem w Prawie: taki człowiek wypierze ubranie, wykąpie się w wodzie i będzie nieczysty aż do wieczora (zob. na przykład Kpł 15).

Nie-Żyd pragnący nawrócić się na judaizm musiał zostać ochrzczony; opierało się to na poleceniu zawartym w innym ustępie Prawa. Taka osoba musiała uczynić wyznanie wiary wobec świadków i następnie była chrzczona przez całkowite zanurzenie w wodzie. Potajemny chrzest nie był uznawany ani nie był takim również chrzest osób niedorosłych. Tacy nawróceni byli uważani za „małe dzieci, dopiero co narodzone” (rabbi Majmonides) na podstawie opisu Naamana Syryjczyka: Odszedł więc Naaman i zanurzył się siedem razy w Jordanie, według słowa męża Bożego, a ciało jego na powrót stało się jak ciało małego dziecka i został oczyszczony (2 Krl 5.10-14). To było podstawą rozumienia znaczenia chrztu praktykowanego we wczesnym kościele. Jest żywotnie ważne uświadomienie sobie, co rozumiano przez chrzest.

CHRZEST W DZIEŃ PIĘĆDZIESIĄTNICY

Poniższe kwestie pochodzą z drugiego rozdziału Dziejów Apostolskich i są podkreślone w innych miejscach Nowego Testamentu jako część wymagań prawdziwego chrztu:
Ci, którzy zostali ochrzczeni w dzień Pięćdziesiątnicy, jako religijni Żydzi już dobrze znali Boże Słowo. Brakowało im wiedzy o dziele Jezusa Chrystusa. Wiedzy tej dostarczyła im mowa Piotra, który w przejrzysty sposób wyjaśnił zgromadzonym ich sytuację po śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa.

Musieli to zrozumieć i uznać poprzez zmianę serca w rezultacie „nawrócenia”.

Musieli odłączyć się od świata, w którym żyli, jak pouczył ich Piotr: Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia! (Dz 2.40).

Indywidualnie i z całego serca musieli przyjąć prawdę Bożego Słowa: Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz (Dz 2.41).

Prawie w ogóle nie mówi się, że chrzest nie dotyczył niemowląt, lecz dorosłych, którzy czynili to odpowiedzialnie i z pełnym przekonaniem.

Chrzest przez całkowite zanurzenie w wodzie został już wcześniej wspomniany w związku z opisem żydowskiego zwyczaju. Że było to przejęte zachowanie, świadczy odniesienie do nauczania Pawła, kiedy mówił on: Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie – jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca (Rz 6.3-4).
PODWALINY KOŚCIOŁA

To z tych ludzi powstało pierwsze zgromadzenie wiernych Nowego Testamentu. Choć powszechnie znane jako „kościół”, to termin ten może być mylący, gdyż nie odzwierciedla on dokładnie znaczenia greckiego słowa w oryginale. Wcale nie oznaczając budynku czy organizacji, jak to jest w polskim języku, grecki wyraz eklezja pochodzi od dwóch słów: ek znaczącego „z” oraz calleo znaczącego „wezwać” i niesie ze sobą wyobrażenie „zgromadzenia powołanych, wezwanych”. Tak jak byli ci ludzie pouczeni, by ratować się spośród tego (swego) przewrotnego plemienia, tak samo byli wezwani ze świata, w którym żyli. Dlatego prawdziwy kościół w ciągu wieków trzymał się z dala od „założonych” kościołów. Jest to postępowanie zgodne z przykładem Abrahama (Hbr 11.8), który został wezwany z bałwochwalczego świata, w którym żył, i przykładem Izraela (Dz 7.36), który został wezwany z niewolnictwa w ziemi egipskiej.

CHARAKTER EKLEZJI

Charakterystycznym określeniem, użytym na opisanie działalności zgromadzenia uczniów, jest słowo jednomyślnie (Dz 2.46). Pojawia się ono siedem razy w Dziejach Apostolskich i wskazuje na jednomyślne relacje pomiędzy wiernymi, którzy byli jednomyślni we wszystkim, co robili. Ich działalność została podsumowana słowami, które służą jako wzór postępowania prawdziwych wiernych na przestrzeni wieków: Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwie (Dz 2 42).

· Trwanie w nauce apostołów było konieczne, by być oddanymi uczniami Bożego Słowa. W ten sposób mogli stale wzrastać w wiedzę, którą im przekazano (Dz 17.11)
· Wspólnota oznaczała grupę ludzi. działającą wspólnie, we wspólnym rozumieniu wiary apostołów, w praktycznym okazywaniu jedności.
· Łamanie chleba jest odniesieniem do obchodzenia „wieczerzy Pańskiej”. Była ona ustanowiona dla odświeżania ich umysłów w kontemplacji ukrzyżowanego Chrystusa. To dzięki jego doskonałej miłości i ofierze mogli znajdować się w relacji przymierza z Bogiem.
· Modlitwa – wspólne modlitwy zgromadzenia utrzymywały stałą duchową bliskość z Ojcem przez Jego syna Jezusa Chrystusa.

PODSUMOWANIE

Eklezja, jak ta ustanowiona w dzień Pięćdziesiątnicy, była prawdziwym „kościołem”. Boże zasady, na których została oparta, są ponadczasowe i jeśli chcemy podążać za prawdą Bożego Słowa, musimy się upewnić, że pozostajemy wierni tym samym zasadom, doktrynom i praktykom, których nauczał Jezus i apostołowie w 1. wieku.

W swym drugim liście, adresowanym do tych, którzy otrzymali wiarę równie godną czci jak i nasza (2 P 1-2), Piotr przypomniał wiernym, że nie za wymyślonymi bowiem mitami postępowaliśmy wtedy, gdy daliśmy wam poznać moc i przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa, ale /nauczaliśmy/ jako naoczni świadkowie Jego wielkości (2 P 1.16).

Jako naoczni świadkowie majestatu Jezusa podczas jego przemienienia (Łk 9.28-36) Piotr i inni apostołowie mogli głosić ewangelię (dobrą nowinę) o przyszłym królestwie Boga z wielkim przekonaniem i z towarzyszącymi temu cudami za sprawą mocy Ducha Świętego. Jak pokażą następne artykuły w tej serii, kościół 1. wieku został założony w Jerozolimie i rozwijał się, gdyż Pan przymnażał im codziennie tych, którzy dostępowali zbawienia (Dz 2.47).

Ian Giles