Zmartwychwstanie

CZY ISTNIEJE ŻYCIE PO ŚMIERCI?

DLA WIELU LUDZI myśl, że ukochana osoba może umrzeć, a jej myśli i czyny pójdą po śmierci w zapomnienie, jest trudna do zniesienia. Osoby religijne pokładają nadzieję w wierze, ufając, że dusze ich ukochanych żyją po śmierci i wstępują do nieba, do pełniejszego życia w wiecznej radości i szczęściu.

Biblia daje nadzieję na życie po śmierci, lecz nie mówi nic o nieśmiertelnej duszy idącej po śmierci do nieba. Mówi natomiast o zmartwychwstaniu, to znaczy o przywróceniu zmarłego do życia, w określonym w przyszłości czasie nazwanym „Dniem Ostatnim”. Osoby wzbudzone do życia zostaną wówczas oddane pod sąd Chrystusa, a ci, którzy okażą się tego godni, otrzymają swoje ciało przemienione ze śmiertelnego na równe temu, które mają anioły, by więcej nie umrzeć.

CZEGO NAUCZA KOŚCIÓŁ?

Nauka o zmartwychwstaniu jest tak dobitnie zapisana na kartach Biblii, że nawet ci, którzy wierzą w nieśmiertelną duszę, muszą się z nią zgodzić, mimo że jej nie rozumieją. Na przykład kościelne Credo zapewnia, że Jezus „przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych”.

Osądzenie zmarłych wymaga, by powstali oni z grobu, dlatego trochę dalej czytamy: „I oczekuję wskrzeszenia umarłych. I życia wiecznego w przyszłym świecie.” [Stałe części mszy świętej. Pallotinum 1966]

Niektórzy teologowie próbują połączyć powyższą naukę o zmartwychwstaniu z ideą nieśmiertelnej duszy twierdząc, że przy zmartwychwstaniu dusza połączy się ze swoim zmartwychwstałym ciałem, ale w rzeczywistości te dwie nauki są ze sobą sprzeczne. Bezcielesne dusze nie mogą żyć w pełnej radości wiedząc, że pewnego dnia będą znosić ograniczenia wynikające z faktu ponownego połączenia z ziemskim ciałem. Nie mogłoby też być wtedy mowy o przyszłym sądzie, ponieważ byłoby nielogiczne, by dusza po śmierci wstępowała najpierw do nieba, a potem miała być potępiona na sądzie. Istnieją problemy nie do przezwyciężenia, jeśli wierzymy, że nieśmiertelna dusza idzie po śmierci do raju, a jednocześnie wierzymy w przyszłe zmartwychwstanie i sąd ostateczny.

Wielu chrześcijan odrzuciło naukę o dosłownym zmartwychwstaniu na rzecz wiary w nieśmiertelność duszy, podczas gdy umiera ciało. Jednakże o zmartwychwstaniu ciała jasno naucza Pismo, podczas gdy nigdy nie mówi o nieśmiertelnej duszy, którą to naukę, wywodzącą się z pogaństwa, stworzył człowiek. Chrystadelfianie wierzą tylko w to, czego naucza Biblia, dlatego zgadzamy się, że w przyszłości będzie miało miejsce zmartwychwstanie i sąd ostateczny, a odrzucamy naukę o nieśmiertelnej duszy.

CZY ZMARTWYCHWSTAJE DUSZA?

Niektórzy próbowali pogodzić te dwie sprzeczne nauki poprzez nadanie zmartwychwstaniu wymiaru duchowego, mówiąc, że chrześcijanie zostali już wzbudzeni do nowego życia w Chrystusie. Bez wątpienia jest to w pewnym sensie prawda. Święty Paweł wiąże to z sytuacją wiernych, którzy w momencie chrztu przechodzą takie zmartwychwstanie:

„Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie – jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca. Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie.” [Rz 6.4-5]

Święty Paweł porównuje wynurzenie się wiernego z wody podczas chrztu do zmartwychwstania Chrystusa. Stare, grzeszne ciało pozostaje za nami i otrzymujemy nowe ciało, oddane w służbę Chrystusowi. W tym sensie wierzący jest poddany duchowemu zmartwychwstaniu w momencie chrztu. Tym niemniej jest to tylko symboliczne zmartwychwstanie; Pismo jasno mówi o przyszłym, literalnym zmartwychwstaniu.

BIBLIJNE INFORMACJE O ZMARTWYCHWSTANIU

Na przykład, mamy w Biblii zapisane oświadczenie Marty, której brat, Łazarz, dopiero co zmarł. Kiedy Jezus usiłował ją pocieszyć wiadomością, że Łazarz zmartwychwstanie, rzekła: „Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym.” [J 11.24]

Jezus odpowiedział, że nie myli się, ale że on jest tym, przez którego ten wspaniały cud się dokona: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie.” [J 11.25]

Przy innej okazji Jezus rzekł do saduceuszy – członków stronnictwa religijnego, które zaprzeczało, że istnieje jakiekolwiek zmartwychwstanie – iż są w błędzie, ponieważ nie znają Pism (tzn. Starego Testamentu) ani mocy Boga. [Mt 22.23-32] Potem kontynuował, dowodząc istnienia zmartwychwstania na podstawie fragmentu ze Starego Testamentu. [Wj 3.6]

Ap. Paweł pocieszał osamotnionych po odejściu Chrystusa jego uczniów nadzieją zmartwychwstania, mówiąc:

„ A nie chcemy, bracia, abyście byli w niepewności co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili, jak drudzy, którzy nie mają nadziei. Albowiem jak wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tak też wierzymy, że Bóg przez Jezusa przywiedzie z nim tych, którzy zasnęli. Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie. [1 Tes 4.13-16]

Ani Jezus, ani św. Paweł nie pocieszali uczniów znaną obecnie ideą, że ich ukochani są w raju. Wzmianka o trąbach Bożych powtórzona została w słynnym dyskursie św. Pawła na temat zmartwychwstania:

„Oto ogłaszam wam tajemnicę: nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby – zabrzmi bowiem trąba – umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni. Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność. A kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane: Zwycięstwo pochłonęło śmierć.” [1Kor 15.51-54]

Zarówno święty Paweł, jak i święty Piotr użyli tych słów, cytowanych w Credo, że Jezus przyjdzie, by sądzić „żywych i umarłych”. [Dz 10.42; 2 Tym 4.1; 1 P 4.3] Tak więc Pismo często mówi o dosłownym zmartwychwstaniu i sądzie, kiedy Chrystus powróci, by założyć na ziemi swe Królestwo.

KTO ZMARTWYCHWSTANIE?

Jezus, w słowach skierowanych do Marty, powiedział, że „ci, którzy w niego wierzą”, powstaną z martwych. To oznacza, że niewierzący nie zostaną wskrzeszeni. W przytoczonym powyżej fragmencie listu do Tesaloniczan święty Paweł potwierdza, że dla niektórych nie ma nadziei. Czytamy w Starym Testamencie o tych, którzy zasną snem wiecznym i nigdy się nie obudzą [Jr 51.39-57] i o tych, którzy zmarli i nigdy nie ożyją [Iz 26.14]. Tak więc zarówno Stary jak i Nowy Testament są zgodne, że nie każdy, kto kiedyś żył, zmartwychwstanie. To prawda, że w jednej sytuacji Jezus powiedział, iż wszyscy, którzy są w grobie, zmartwychwstaną. Oto jego słowa:

„Nie dziwcie się temu! Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego: a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny – na zmartwychwstanie potępienia.” [J 5.28-29]

Jednakże słowo „wszyscy” tu użyte nie oznacza każdego człowieka, który kiedykolwiek żył, lecz wszystkich tych, do których skierowane były te słowa, w przeciwnym wypadku byłyby one sprzeczne z fragmentami przytoczonymi powyżej. Ci, którzy nie znają Boga ani Jego praw, pozostaną na zawsze, jak mówi Biblia, w „towarzystwie cieni” [Prz 21.16]. Z tych, którzy znają Boskie prawa, niektórzy są im posłuszni najlepiej, jak potrafią, zaś inni odrzucają je lub z własnej woli nie chcą go słuchać, i Pismo mówi, że zarówno jedni, jak i drudzy zostaną wskrzeszeni i osądzeni. Daniel mówi o nich w Starym Testamencie:

„Wielu zaś, co posnęli w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie.” [Dn 12.2]

Podobnie święty Paweł w swojej mowie obrończej przed Feliksem oświadczył, że zmartwychwstaną zarówno sprawiedliwi, jak i niesprawiedliwi. [Dz 24.15] Widzimy więc jasno, że większość ludzi, którzy nie znają Boga, nie zmartwychwstaną, lecz na zawsze pozostaną w grobie. Jednakże ci wszyscy, którzy znają Boskie prawa, powstaną z martwych i będą sądzeni. Sprawiedliwi otrzymają życie wieczne, natomiast osoby odrzucone zostaną powtórnie złożone do grobu na wieczną „śmierć drugą”. [Ap 20.6]

Niektórzy sądzili, że od czasów Chrystusa tylko ci, którzy zostali ochrzczeni, zostaną wskrzeszeni i osądzeni, ale to by oznaczało, iż każdy, kto zna przykazania Chrystusa i z własnej woli nie zechciał się ochrzcić, nie będzie podlegał sądowi. Ci, którzy znają wolę Boga i własnowolnie jej nie słuchają, podlegają Bożemu sądowi i muszą zostać wskrzeszeni, choćby nawet nie byli ochrzczeni. Chrzest jest ważny, lecz jest on wyrazem posłuszeństwa w wyniku uzyskania określonej wiedzy. Najpierw zdobywamy wiedzę, która prowadzi do odpowiedzialności wobec Bożych przykazań.

NATURA WSKRZESZONYCH

Ponieważ święty Paweł stwierdził, że „umarli powstaną nienaruszeni’, niektórzy przypuszczali, że zostaną wskrzeszeni tylko sprawiedliwi, a przy tym że będą wskrzeszeni jako istoty nieśmiertelne, lecz nie może to być właściwa interpretacja. Sam święty Paweł podkreśla, że wskrzeszeni i osądzeni zostaną zarówno sprawiedliwi, jak i niesprawiedliwi, i oczywiście osoby wskrzeszone, ale odrzucone, nie zostaną wskrzeszone w nieskażonej postaci; jak powiedział Jezus w cytowanym powyżej piątym rozdziale Ewangelii św. Jana, niektórzy zostaną wskrzeszeni na potępienie. Przypuszczanie, że wszyscy zmartwychwstaną jako nieśmiertelni czy nieskalani byłoby unieważnieniem wyroku Sędziego, dlatego święty Paweł mówił widocznie tylko o zmartwychwstaniu sprawiedliwych. Na Sądzie Ostatecznym uzyskają oni nieśmiertelność, natomiast potępieni zostaną unicestwieni na zawsze.

Istnieje jeszcze inna grupa ludzi, która zostanie wezwana na Sąd – wierni wciąż znajdujący się przy życiu w czasie drugiego przyjścia Jezusa. Są to ci „żywi”, o których czytamy we fragmentach Biblii przytoczonych powyżej. [Dz 10.42; 2 Tym 4.1; Hbr 4.12; 1 P 4.5] Święty Paweł mówi o nich jako o tych, którzy są „żywi, pozostawieni na przyjście Pana”. [1 Tes 4.15] Zarówno żywi, jak i wskrzeszeni z martwych będą mieli tę samą ludzką naturę, podlegającą śmierci, o ile i dopóki nie zostaną uznani za sprawiedliwych na Sądzie Ostatecznym.

Osoby wskrzeszone będą posiadać tę samą naturę, którą miały przed swoją śmiercią. To niekoniecznie oznacza, że zostaną one wskrzeszone w takiej samej postaci, w jakiej znajdowały się one w chwili śmierci. Bóg jest wszechmocny i może wskrzesić dane ciało w takiej formie, w jakiej zechce. Jeśli ludzie, którzy umarli, powiedzmy, na atak serca, zostaliby wskrzeszeni w tej samej kondycji, w jakiej znajdowali się w momencie śmierci, mogliby umrzeć natychmiast z tego samego powodu, dlatego muszą oni zostać wskrzeszeni jako ludzie zdrowi. Jest rzeczą możliwą, że osoby, które na przykład straciły kończynę, będą wskrzeszone w takim stanie, w jakim znajdowały się one przed jej utratą. Biblia milczy na ten temat, ale możemy być pewni, że Bóg uczyni wszystko lepszym. Powiedziane jest jednak, iż ludzie nagrodzeni życiem wiecznym, będą posiadali doskonałe ciało i umysł. Wiemy z zachwycających słów proroka Izajasza, że:

„Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło krzyknie. Bo trysną zdroje wód na pustyni i strumienie na stepie; Odkupieni przez Pana powrócą, przybędą na Syjon z radosnym śpiewem, ze szczęściem wiecznym na twarzach: osiągną radość i szczęście, ustąpi smutek i wzdychanie.” [Iz 35.5,6,10]

Pragniemy, byś i Ty dzielił z nami tę wspaniałą nadzieję na przyszłość.

Keith Deadman