Studium na temat Listu do Hebrajczyków – wprowadzenie – Geoffrey Mitchell

List do Hebrajczyków może wydawać się nam, nie-Żydom, zbyt akademicki. Często zawarte w nim rozważania wydają się być dość zawiłe i może nam sprawiać kłopot podążanie za tokiem rozumowania autora. Możemy się dziwić, dlaczego w ogóle został napisany. Lecz Ewangelie oraz Dzieje Apostolskie pokazują, że istniał wówczas ogromny problem, z którym Jezus i apostołowie musieli się zmierzyć i rozwiązać go.

Sam jego tytuł – List do Hebrajczyków – pokazuje, że problem ten dotyczył Żydów. Czytamy ciągle w Ewangeliach, Dziejach Apostolskich i listach o żydowskich uczonych w Piśmie, stojących w opozycji do Jezusa i jego uczniów. Jezus był dla nich zgorszeniem pod wieloma względami, co było wypełnieniem proroctw. Jak rzekł Szczepan:

Dz 7.51-53:
Twardego karku i opornych serc i uszu! Wy zawsze sprzeciwiacie się Duchowi Świętemu. Jak ojcowie wasi, tak i wy! Któregoż z proroków nie prześladowali wasi ojcowie? Pozabijali nawet tych, którzy przepowiadali przyjście Sprawiedliwego. A wyście zdradzili Go teraz i zamordowali. Wy, którzy otrzymaliście Prawo za pośrednictwem aniołów, lecz nie przestrzegaliście go.

Jezus był tą skałą zgorszenia, o którą się potknęli. Był on w ich mniemaniu niewykształconym człowiekiem z pogardzanego miasta. A jednak miał on niepodważalną władzę i moc. Próbowali przypisać tę moc Belzebubowi, oczywiście. Lecz uznanie go za Mesjasza, syna Abrahama, Dawida, a co najgorsze ze wszystkiego, syna Boga i proroka, o którym mówił Mojżesz, było dla nich niemożliwe. Denerwowały ich jego uczynki i krytykowanie zawartej w opasłych tomach tradycji i prawa ustnego.

Lecz nigdy nie mogli zwyciężyć go w sporze na argumenty, jakkolwiek chytrze by nie próbowali złapać go w pułapkę. Jedynym rozwiązaniem było zabicie go i usunięcie tego źródła ich irytacji na zawsze. Uczynili to, ale zmartwychwstanie pomieszało im szyki na powrót. Zbyt wielu było świadków zmartwychwstałego Pana, by mogli temu zaprzeczyć. Ale sprawy nabrały jeszcze poważniejszego charakteru, kiedy jeden z nich, gorliwy i pełen energii prominentny faryzeusz, zawiódł ich, dokonując zwrotu o 180°, będąc w drodze do Damaszku, by tam prześladować uczniów Jezusa. Twierdził, że był ostatnim świadkiem zmartwychwstałego Pana! Widział go i słyszał, co zmieniło jego nienawiść w wielką wdzięczność.

Wiemy z Dziejów Apostolskich, że bardzo wielu Żydów w Jerozolimie, włącznie z kapłanami, zostało ochrzczonych w imię Chrystusa, ku wściekłości ortodoksyjnych, wpływowych Żydów. Ponieważ w Judei rosła anarchia i zeloci różnego autoramentu próbowali zdobyć poparcie dla powstania przeciw Rzymowi, wydawałoby się bardzo niepatriotyczne ze strony żydowskich chrześcijan trzymanie się z daleka od takich ludzkich celów, sprzecznych z nauczaniem Jezusa. Lecz kiedy nastąpiła katastrofa oblężenia

Jerozolimy, dni zemsty zapowiedziane przez Jezusa, musiała się także zwiększyć presja wywierana na chrześcijan, by powrócili do, jak sądzono, podstaw judaizmu.
List do Hebrajczyków miał na celu umocnienie wiary w Jezusa w chrześcijanach hebrajskiego pochodzenia oraz zapobieżenie ich apostazji do nacjonalistycznych Judaizujących. Stąd argumentacja w tym liście miała na celu wzmocnienie ich wiary w Jezusa poprzez ukazanie jego wyższości pod każdym względem. Przewyższał on proroków; Jezus ukazał prawdziwy charakter Boga; przewyższał aniołów, przez których zostało dane Prawo; przewyższał Mojżesza, dawcę Prawa; przewyższał Jozuego i arcykapłana Arona, nie tylko odnośnie kapłaństwa, ale i świątyni, nowego przymierza przewyższającego stare przymierze; jego ofiara przewyższała ofiary z wołów i kóz. W końcu przewyższał on wszystkich swą wiarą oraz jako pasterz stada Boga.

Wynika z tekstu, że adresaci listu byli niezwykle oczytani w Pismach. Ich znajomość Słowa zawstydza nas nie-Żydów; my, mając tak łatwą dostępność do słowa Boga, posiadając konkordancje i źródła on-line wszelkiego rodzaju, nie umywamy się do owych chrześcijan żydowskiego pochodzenia. Być może jako dzieci uczyli się na pamięć dużych fragmentów Pism. Dostęp do Słowa mieli utrudniony. Musieli iść do synagogi, wyjąć nieporęczne zwoje i je rozwijać. Nie miały one żadnych rozdziałów ani nawet wersetów. A jednak Paweł, który może być autorem tego listu, mógł posługiwać się skrótem myślowym, prezentując swe argumenty, i był rozumiany przez swych czytelników. Znajdujemy tu przykładowo wyrażenia takie jak: mówiąc przez Dawida, mówi Duch Święty, itd. My czynimy to samo; zakładamy posiadanie pewnej wiedzy u rozmówcy, gdy rozmawiamy z braćmi i siostrami. Jeśli są to ludzie z zewnątrz, nasza dyskusja musiałaby być bardzo ograniczona. Ale nawet przy takim założeniu autor listu nie był usatysfakcjonowany wiedzą posiadaną przez adresatów listu;

pisząc o „Melchizedeku”, mówi:

Hbr 5.11-14: Wiele mamy o Nim mówić, a trudne to jest do wyjaśnienia, ponieważ ociężali jesteście w słuchaniu. Gdy bowiem ze względu na czas powinniście być nauczycielami, sami potrzebujecie kogoś, kto by was pouczył o pierwszych prawdach słów Bożych, i mleka wam potrzeba, a nie stałego pokarmu. Każdy, który pije /tylko/ mleko, nieświadom jest nauki sprawiedliwości ponieważ jest niemowlęciem. Przeciwnie, stały pokarm jest właściwy dla dorosłych, którzy przez ćwiczenie mają władze umysłu udoskonalone do rozróżniania dobra i zła.

Pismo bardzo często poucza na temat osiągania wiedzy, zdobywania mądrości, pilnego jej poszukiwania jak najcenniejszej perły o wielkiej wartości:

Prz 2.1-6:
Synu mój, jeśli słów mych posłuchasz i weźmiesz sobie do serca moje przykazania, i w stronę mądrości nadstawisz swe ucho, a serce otworzysz na rozsądek; jeżeli będziesz wzywał mądrości i głośno domagał się rozeznania; jeśli będziesz tego szukał jak srebra i pragnął jak największych skarbów, wtedy zrozumiesz, czym jest bojaźń Boża, i będzie ci dane poznanie Boga. Bo Pan rzeczywiście udziela mądrości, z ust Jego pochodzą roztropność i wiedza.

Czy takie jest nasze podejście? Czy rzeczywiście pragniemy uczyć się od brata, który spędził wiele godzin, przygotowując wykład? Czy też pozwalamy naszym myślom błądzić gdzieś indziej, siedząc bezmyślnie w czasie nauczania, zamiast skoncentrować się na wykładzie. Jeśli postępowalibyśmy w ten sposób w czasie studiów uniwersyteckich, z pewnością nie zdalibyśmy egzaminu i nie zdobyli wykształcenia, o które nam chodziło, tracąc nasz czas.

Weźmy przykład z zachłannego podejścia owych Żydów do czytania Pism, mimo że była to wiedza niepełna. Jeśli, zanim pojawił się Nowy Testament, chcielibyśmy udowodnić, że Jezus był jednością ze swymi braćmi, to gdzie znaleźlibyśmy na to dowód? Znajduje się on w Hbr 2.13: Oto Ja i dzieci moje, które Mi dał Bóg.
Piszący nie mówił im, gdzie znajduje się cytowany tekst. Bez zaglądania do przypisów, ponieważ takowych nie było, ani też gdybyś, czytelniku, nie posiadał własnego Starego Testamentu do czytania, czy ty wiedziałbyś, gdzie to krótkie stwierdzenie się znajduje? Jednakże my mamy znakomite przypisy, które kierują nas do Iz 8.18. Ale nawet wówczas wydaje się nam, że słowa te dotyczą Izajasza i jego synów Szear-Jaszuba oraz Maher-Szalal-Chasz-Baza. Jedynie dzięki uważnemu studiowaniu Słowa i pomocy Nowego Testamentu, przekonujemy się, że tekst ten odnosi się do Jezusa!
Pomimo swej znakomitej znajomości Starego Testamentu, Żydzi wzrastali zdezorientowani co do znaczenia Prawa. Wybór cytatów z Dziejów Apostolskich obrazuje tę kwestię:

Dz 21.17-30:
Kiedy znaleźliśmy się w Jerozolimie, bracia przyjęli nas z radością. Następnego dnia Paweł poszedł razem z nami do Jakuba. Zebrali się też wszyscy starsi. Powitawszy ich, zaczął szczegółowo opowiadać, czego Bóg dokonał wśród pogan przez jego posługę. Słysząc to, wielbili Boga, ale powiedzieli mu: Widzisz, bracie, ile tysięcy Żydów uwierzyło, a wszyscy trzymają się gorliwie Prawa. O tobie jednak słyszeli, że wszystkich Żydów, mieszkających wśród pogan, nauczasz odstępstwa od Mojżesza, mówisz, że nie mają obrzezywać swych synów ani zachowywać zwyczajów. Cóż więc począć? W każdym wypadku dowiedzą się, żeś przybył. Zrób więc to, co ci mówimy: Mamy tu czterech mężczyzn, którzy złożyli ślub, Weź ich z sobą, poddaj się razem z nimi oczyszczeniu, na siebie weź wszystkie koszta także za nich, żeby mogli ponownie ostrzyc sobie głowy. Będzie to dla wszystkich dowód, że w tym, co się o tobie mówi, nie tylko nie ma nic z prawdy, lecz że przeciwnie, ty sam tak jak inni przestrzegasz Prawa. A co do pogan, którzy się nawrócili, to już posłaliśmy im polecenie na piśmie, żeby się powstrzymali od spożywania pokarmów z mięsa składanego na ofiary bożkom, żeby nie spożywali krwi, tego, co uduszone, i żeby unikali nierządu. Wziął tedy Paweł owych czterech mężów i następnego dnia zaraz poddał się razem z nimi oczyszczeniu. Udał się następnie do świątyni, by powiadomić, kiedy dni oczyszczenia dobiegną końca, i zapewnić, że za każdego z nich zostanie złożona ofiara. Po siedmiu dniach Żydzi, przybysze z Azji, zobaczyli go w świątyni. Natychmiast podburzyli cały tłum i rzucili się na niego, krzycząc: Izraelici, na pomoc! Oto człowiek, który występuje wszędzie przeciw naszemu narodowi, głosząc nauki sprzeczne z Prawem i uwłaczając temu miejscu! Teraz zaś, na domiar złego, wprowadził do świątyni Greków i zbezcześcił to święte miejsce. Widzieli go bowiem przedtem w mieście z Trofimem z Efezu i byli przekonani, że to właśnie jego wprowadził Paweł do świątyni. Powstało więc poruszenie w całym mieście, zbiegły się tłumy ludzi. Porwano Pawła, wywleczono go poza świątynię i natychmiast zamknięto bramy.

Widzimy tu, że nie było nic złego w tym, że żydowscy chrześcijanie zachowywali przepisy prawa, o ile rozumieli, że Jezus wypełnił wszystko, co ono zapowiadało w swój zawoalowany i mglisty sposób, i że poprzez wypełnianie Prawa nigdy nie staną się sprawiedliwymi przed Bogiem. Śmierć Jezusa byłaby bezużyteczna, gdyby było tak, jak nauczali. Przebaczenie grzechów i zmartwychwstanie są darem Boga jedynie dla tych, którzy wierzą i są wierni ewangelii zbawienia.

Jest dla nas oczywiste, że starsi eklezji nie wprowadzili ich w błąd. Przeciwnie, czytamy:

Hbr 13.7:
Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę!

Hbr 13.17:
Bądźcie posłuszni waszym przełożonym i bądźcie im ulegli, ponieważ oni czuwają nad duszami waszymi i muszą zdać sprawę z tego. Niech to czynią z radością, a nie ze smutkiem, bo to nie byłoby dla was korzystne.

Hbr 13.24:
Pozdrówcie wszystkich waszych przełożonych i wszystkich świętych! Pozdrawiają was [bracia] z Italii.

Piotr i Jakub mogli nadal wówczas znajdować się pośród tych, którzy kierowali eklezją w Jerozolimie. Ale bez względu na to, kim byli owi przełożeni, nie byli winni. Piotr i Jakub napisali listy do chrześcijan Żydów w rozproszeniu, ale Paweł pisał spoza kraju z apelem do zboru Żydów znajdującego się w Jerozolimie. Wiedział, że szybko zbliża się dzień gniewu Boga, jak napisał Piotr:

2 P 3.10:
A dzień Pański nadejdzie jak złodziej; wtedy niebiosa z trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone stopnieją, ziemia i dzieła ludzkie na niej spłoną.

Wiemy z doświadczenia, jak ciężko jest zmienić tradycyjne wartości przestrzegane w eklezji. Nie mam tu na myśli doktryn czy nakazów Chrystusa, lecz tych spraw, które przyjęto jako właściwe zachowania, „bo zawsze tak robiliśmy wcześniej”. Wyobraźmy sobie więc, jak trudne to było dla osoby wychowanej jako wierny wyznawca żydowskiej tradycji. Jezus wyrażał się pogardliwie o tej tradycji. Ale musimy również pamiętać, że niezwykłe cuda i znaki zostały dokonane w obecności Żydów jako dowód władzy Jezusa i apostołów. Lecz tak jak pokolenie okresu wyjścia z Egiptu błyskawicznie zapomniało cuda, których było świadkiem, i zostali zwiedzeni na manowce, tak może się też stać z każdym innym pokoleniem. Jest to ciągła i absolutnie żywotna nauka dla nas, powtarzana w Piśmie niezliczoną ilość razy.

Tak więc ludzie ci opuścili Mojżesza i poszli za człowiekiem z pogardzanego Nazaretu. Czy mogło pochodzić stamtąd coś dobrego? Owym człowiekiem skazanym na śmierć przez przywódców, ale niekwestionowalnie zmartwychwstałym. Teraz, może 30 lat później, zaczęli wątpić w prawdziwość owych gorączkowych dni przed powstaniem i zburzeniem miasta oraz świątyni.
Czy to z tego powodu list rozpoczyna się bez zwyczajowych formalności i od razu mówi o Jezusie z użyciem podniosłych określeń?

Hbr 1.1-4:
Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna. Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego też stworzył wszechświat. Ten /Syn/, który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty, podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi, a dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach. On o tyle stał się wyższym od aniołów, o ile odziedziczył wyższe od nich imię.

Dowody ze Starego Testamentu zostały tu przytoczone, aby pokazać prawdę tego podniosłego pierwszego wersetu. Że Jezus jest synem Boga; że obecnie przewyższa aniołów. Dlaczego ta wyższość nad aniołami miała znaczenie? Ponieważ, jak powiedział do nich Szczepan: otrzymaliście Prawo za pośrednictwem aniołów, lecz nie przestrzegaliście go.

Izrael był prowadzony do ziemi obiecanej przez anioła Bożej obecności. Jak napisał Paweł:

Gal 3.19:
Wobec tego po co w ogóle Prawo? Otóż zostało ono dane po to, by człowiek poznał, co jest wykroczeniem. Miało ono trwać do czasu przyjścia Potomka [Abrahama], to jest do chwili spełnienia się obietnic. Zostało ogłoszone przy współudziale aniołów i poprzez człowieka który służył za pośrednika.

Inne tłumaczenie: przekazane zostało przez aniołów. Mojżesz był pośrednikiem. Przejście od Prawa do obecnej wolności oferowanej w Chrystusie poprzez wiarę było ogromną zmianą, wspaniałą zmianą.

O Jezusie mówili prorocy i Paweł przytacza tego przykłady. Mówili oni o zbawieniu poprzez Jezusa na różny sposób, ale fragmentarycznie. To właśnie owe ukryte sprawy zostały obecnie ujawnione. Nie była to nowa nauka, wszystko znajdowało się w Starym Testamencie od Księgi Rodzaju po Malachiasza, lecz żaden z proroków nie przedstawił jej w całości. Jak pisał Piotr:

1 P 1.10-12:
Sprawę owego zbawienia badali dokładnie prorocy, czyli ci, którzy mówili już dawno o łasce, jaką wy dopiero mieliście otrzymać. Zastanawiali się nad tym, jaki będzie ów czas, na który wskazywał działający przez nich Duch Chrystusa. On to przepowiadał mające przyjść na Chrystusa naprzód cierpienie, a potem chwalebne wywyższenie. Prorocy także dowiedzieli się, że to nie im, ale wam raczej miało służyć sprawowane przez nich poselstwo zbawienia. Tę samą posługę sprawują teraz słudzy Ewangelii, głosząc wam, za sprawą Ducha Świętego zesłanego z nieba, radosną nowinę [zbawienia]. A są to sprawy, w które pragnęliby wniknąć sami aniołowie.

Teraz owe tajemnice zostały objawione aniołom i Izraelowi za sprawą Ducha świętego przez Jezusa i apostołów oraz owych starszych, którzy otrzymali moc Ducha świętego, mówi Piotr.

Wstępna część listu kończy się następująco: On o tyle stał się wyższym od aniołów, o ile odziedziczył wyższe od nich imię.
Jakie było to imię?

Fil 2.9-11:
Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca.

Następna kwestia:
Hbr 1.5: Do którego bowiem z aniołów powiedział kiedykolwiek: TY JESTEŚ MOIM SYNEM, JAM CIĘ DZIŚ ZRODZIŁ?

Skąd pochodzi ten dowód? Psalm 2. Jest on tak mocnym argumentem, ponieważ mówi o opozycji wobec syna Boga i o przemożnej woli Boga umieszczenia Swego syna na tronie na Syjonie i poddania mu narodów. Opozycja była nadal zajadła i oczywiście jest taka nadal w tych dniach ostatnich.

Do wiernych dotarło znaczenie tego psalmu, kiedy Piotr został aresztowany i uwolniony.

Dz 4.23-26:
W ten sposób wypuszczeni na wolność [apostołowie] przybyli do swoich i opowiedzieli o tym, co usłyszeli od arcykapłanów i starszych. A ci, wysłuchawszy wszystkiego, jednogłośnie tak oto poczęli modlić się do Boga: Wszechpotężny Stwórco nieba i ziemi, i morza, i wszystkiego, co w nich istnieje! Przez Ducha Świętego powiedziałeś ustami sługi Twego Dawida: DLACZEGÓŻ BUNTUJĄ SIĘ NARODY, DLACZEGO LUDY SPISKUJĄ NA PRÓŻNO? PODNIEŚLI GŁOWY KRÓLOWIE ZIEMSCY I KSIĄŻĘTA ZESZLI SIĘ RAZEM PRZECIW PANU I PRZECIW JEGO POMAZAŃCOWI.

Następny dowód jest również silny. Jest to cytat z przymierza, którego wypełnienie Bóg przyrzekł Dawidowi. Był to kluczowy argument, biorąc pod uwagę oczekiwanie, że Mesjasz będzie potomkiem Dawida i będzie rządził Izraelem na zawsze. Mieli nadzieję, że uwolni on ich od rzymskich ciemiężców. Wydaje się, iż nie zdawali sobie sprawy z tego, że Mesjasz nie był jedynie synem Dawida, lecz również Boga. Znaczenie słów przymierza było teraz jasne. I znowu: JA BĘDĘ MU OJCEM, A ON BĘDZIE MI SYNEM.

Kolejny dowód jest bardzo niejasny i jego roztrząsanie pozostawiamy do następnego razu.