Anna i jej pieśń

Norman Mitchell, Kraków 2012

Za dni owych nie było króla w Izraelu i każdy czynił to, co było słuszne w jego oczach. (Sdz 17.6) Słowo Pańskie było w tych czasach rzadkością (1 Sam 3.1) Duchowe zdrowie Izraela, w 11. wieku przed Chr., przechodziło kryzys, jego polityczne, moralne i etyczne standardy były zdezorganizowane. Kapłani ludu Przymierza pozwolili  praktykom bezbożnych sąsiednich nacji zdeprawować drogę Pana.

CYTAT:1 Sam 1.1

Był pewien człowiek w Ramataim, Sufita z górskiej okolicy Efraima, imieniem Elkana, syn Jerochama, syna Elihu, syna Tochu, syna Sufa Efratyty.

Kluczową osobą w tym wstępie jest Elkana. Imię to znaczy: „Bóg odkupił, wezwał, posiadł”. Był on potomkiem Kehata, syna Lewiego. Przodkowie Elkany, wspomniani w tym wersie, wszyscy posiadali imiona, które miały religijne bądź duchowe znaczenie i byli powiązani z miejscowością Efrata, czyli Betlejem.

CYTAT: 1 Sam 1.2

Miał on dwie żony: jednej było na imię Anna, a drugiej Peninna. Peninna miała dzieci, natomiast Anna ich nie miała.

Chociaż poligamia nie była rzadkością, stoi ona w sprzeczności z pierwotnym Bożym modelem idealnego małżeństwa. Bóg stworzył Adamowi jedną żonę, ale o Lameku, potomku Kaina,  jest  napisane: Lamek wziął sobie dwie żony. Trudno odnaleźć poligamiczne małżeństwo w Starym Testamencie, które nie wnosiłoby do rodziny kłopotów i dysharmonii. Oczywiście, Anna była pierwszą miłością Elkany, ale nie mogła zajść w ciążę. Pomimo swej głębokiej miłości i uczucia do Anny Elkana desperacko pragnął mieć dzieci. Wziął sobie Peninnę jako drugą swą żonę. Dała mu ona to, czego pragnął, synów i córki. Hebrajskie imiona były znaczące. Anna znaczy: „łaska, łaskawy”: żeński odpowiednik Johanana lub Jana. Natomiast Peninna znaczy: „koral, bardzo piękny, ale twardy jak kamień materiał pochodzenia zwierzęcego”. Anna, pełna łaski; Peninna, twarda i bezwzględna.

CYTAT: 1 Sam 1.4-6

Pewnego dnia Elkana składał ofiarę. Dał wtedy żonie swej Peninnie, wszystkim jej synom i córkom po części ze składanej ofiary. Również Annie dał część, lecz podwójną, gdyż Annę bardzo miłował, mimo że Pan zamknął jej łono. Jej współzawodniczka przymnażała jej smutku, aby ją rozjątrzyć z tego powodu, że Pan zamknął jej łono.

Elkana uwielbiał swą pierwszą żonę, Annę – i Peninna wiedziała o tym – pomimo że dała swemu mężowi to, czego tak rozpaczliwie pragnął, Elkana jej nie kochał. Cały ten ustęp w języku hebrajskim wskazuje na trwały stan dysharmonii w tej rodzinie. Peninna wiedziała, jak ośmieszać swą rywalkę w domu Elkany. Nie istniało nic, co mogłoby zranić Annę bardziej, niż przypominanie o jej niepłodnym łonie. Znalazła się w stanie klinicznej depresji, z powiązanym z nią brakiem apetytu oraz głębokim napięciem psychicznym. I nikt nie rozumiał jej stanu psychicznego.

CYTAT: 1 Sam 1.8

 I rzekł do niej jej mąż, Elkana: Anno, czemu płaczesz? Dlaczego nie jesz? Czemu się twoje serce smuci? Czyż ja nie znaczę dla ciebie więcej niż dziesięciu synów?

Elkana postąpił tak, jak postępuje wielu, mających niewielkie bądź brak zrozumienia stanu psychicznego, doświadczanego przez ludzi będących w najgłębszej rozpaczy.  Próbował pocieszyć ją, zwracając uwagę na dobre strony jej życia. A potem powiedział rzecz najgorszą z możliwych, tzn.: Czyż ja nie znaczę dla ciebie więcej niż dziesięciu synów? Anna znalazła się na dnie rozpaczy. Miała poczucie swej całkowitej bezwartowości, była zupełnie nieukojona obchodami radosnego religijnego obrzędu. Nie przynosiło ono Annie pociechy w jej stanie melancholii. Nikt nie rozumiał dogłębnie, co ona czuła. Zapewnienia męża o miłości do niej i stałym uczuciu sprawiały, że czuła się jeszcze bardziej bezwartościowa.

CYTAT: 1 Sam 1.9-10

Gdy w Szilo skończono jeść i pić, Anna wstała. A kapłan Heli siedział na krześle przed bramą

przybytku Pańskiego. Ona zaś smutna na duszy zanosiła do Pana modlitwy i płakała

nieutulona.

Anna była tylko o krok od czucia się całkowicie bez wartości, od stanu przedsamobójczego. Lecz, pomimo goryczy na duszy, zanosi do Boga ostatnie, desperackie błaganie.

CYTAT: 1 Sam 1.11

Uczyniła również obietnicę, mówiąc: Panie Zastępów! Jeżeli łaskawie wejrzysz na poniżenie służebnicy twojej i wspomnisz na mnie, i nie zapomnisz służebnicy twojej, i dasz mi potomka płci męskiej, wtedy oddam go Panu po wszystkie dni jego życia, a brzytwa nie dotknie jego głowy.

W owym namiocie Pana, z dala od świętujących bliskich, otworzyła swe zbolałe serce przed Panem zastępów.

CYTAT: Ps 27.3-7

Nawet gdyby mnie oblegało wielkie wojsko, nie lękam się w moim sercu; choćby mi wojnę wypowiedziano, będę trwał w zaufaniu do Ciebie. (Biblia Warszawska) O jedno proszę Pana, tego poszukuję: bym w domu Pańskim przebywał po wszystkie dni mego życia, abym zażywał łaskawości Pana, stale się radował Jego świątynią. Albowiem On przechowa mnie w swym namiocie w dniu nieszczęścia, ukryje mnie w głębi swego przybytku, wydźwignie mnie na skałę. Już teraz głowa moja się podnosi nad nieprzyjaciół, co wokół mnie stoją. Złożę w Jego przybytku ofiary radości, zaśpiewam i zagram Panu. Usłysz, Panie, głos mój – wołam: zmiłuj się nade mną i wysłuchaj mnie!

„Nawet gdyby mnie oblegało wielkie wojsko…” Oto znajdowali się tutaj, w Szilo, na corocznym składaniu pokłonu i ofiary „Panu zastępów”. Po raz pierwszy w czasach Starego Testamentu określa się Boga „Panem zastępów”. Był On tak nazywany przez Dawida, gdy szedł naprzeciw Goliatowi: „wychodzę przeciw tobie w imię Jahwe Zastępów, Boga wojowników izraelskich” (1 Sam17.45). Anna apelowała do wszechmogącego Boga wszechświata, który stwórcze dzieła zastępów elohim uwieńczył stworzeniem Mężczyzny i Kobiety.

CYTAT: w. 11

I uczyniła taki oto ślub, mówiąc: Boże Zastępów, jeśli raczysz wejrzeć na poniżenie służebnicy Twojej, jeśli wspomnisz na mnie i nie będziesz zapominał o mnie, jeśli obdarzysz Twoją służebnicę potomkiem płci męskiej, oddam go na służbę Bogu po wszystkie dni jego życia, a jego głowa nigdy nie zostanie ogolona.

Anna zupełnie nie zdawała sobie sprawy z faktu, że siedzącym na krześle w najważniejszym miejscu świątyni był sędzia i kapłan Izraela. Mądrze i ze znaczącym zrozumieniem Heli nie wtrącał się w modlitwę tej zrozpaczonej kobiety.

CYTAT: 1 Sam 1.12-14

Gdy tak żarliwie się modliła przed obliczem Pana, Heli przyglądał się jej ustom. Anna zaś mówiła tylko w głębi swego serca, poruszała wargami, lecz głosu nie było słychać. Heli sądził, że była pijana. Heli odezwał się do niej: Dokąd będziesz pijana? Wytrzeźwiej od wina!

Heli w ciszy obserwował Annę, gdy zjawiła się, by modlić się z głębi swego serca, lecz wyraz cierpienia wykrzywił jej twarz. Heli natychmiast się zaniepokoił. Czy ta kobieta, siedząca w domu Pana, znajdowała się pod wpływem wina? Jako kapłan Pana i sędzia Izraela poczuł się w obowiązku, by zareagować, gdyż doszło oto do bluźnierstwa. Po czym następuje część opowieści, w której Heli osiąga wyżyny przychylnego zrozumienia.

CYTAT: 1 Sam 1.15-18

Anna odrzekła: Nie, panie mój. Jestem nieszczęśliwą kobietą, a nie upiłam się winem ani sycerą. Wylałam tylko duszę moją przed Panem. Nie uważaj swej służebnicy za córkę Beliala, gdyż z nadmiaru zmartwienia i boleści duszy mówiłam cały czas. Heli odpowiedział: Idź w pokoju, a Bóg Izraela niech spełni prośbę, jaką do Niego zaniosłaś. Odpowiedziała: Obyś darzył życzliwością twoją służebnicę! I poszła sobie ta kobieta: jadła i nie miała już twarzy tak [smutnej] jak przedtem.

Heli był pierwszą i jedyną osobą, która wiedziała, jak wysłuchać tej zbolałej kobiety. Przez lata nikt tak naprawdę jej nie słuchał ani też nie rozumiał jej psychicznego niepokoju. Była najukochańszą żoną oddanego jej męża. Elkana nigdy nie winił Anny za jej niepłodność. Lecz z pewnością nie pomógł, kiedy wziął sobie jako drugą żonę wysoce płodną Peninnę, by mu dała to, czego pragnął.

Heli, pod wpływem Ducha Świętego, był w stanie odpowiedzieć na rozpaczliwe wołanie Anny o pomoc. Idź w pokoju, a Bóg Izraela niech spełni prośbę, jaką do Niego zaniosłaś. Heli proroczo zapewnił Annę, że jej modlitwa zostanie wysłuchana. Elkana musiał być w siódmym niebie, widząc niezwykłą zmianę w zachowaniu Anny. Po kilku tygodniach pojawiły się oczywiste oznaki ciąży, gdyż Pan o niej pamiętał i radość wypełniła życie Anny.

CYTAT: 1 Sam 1.20

Anna poczęła i po upływie dni urodziła syna i nazwała go imieniem Samuel, ponieważ [powiedziała]: Uprosiłam go u Pana.

Radość Helego musiała być równa radości Anny i Elkany. Jego rola w głębokim zrozumieniu problemu jest nie do przecenienia. Kiedy dziecię imieniem Samuel przyprowadzono do niego – CYTAT: 1 Sam 2.20-21 –  Heli błogosławił wtedy Elkanie i jego żonie, mówiąc: Niech Jahwe sprawi, żeby cię ta kobieta obdarzyła licznym potomstwem za dar, jaki sama złożyła Jahwe. I oboje wracali do siebie. Z tej opowieści Anna wyłania się jako kobieta o wielkiej wrażliwości i pełna wiary. Jej pieśń dziękczynna znajduje się wśród najwspanialszych biblijnych pieśni pochwalnych, zawarte w niej zwroty są analogiczne z tymi, które znajdują się w pieśni pochwalnej Marii zapisanej w Łk 1 i w licznych paralelnych strofach w psalmach, a co możemy bez trudu odnaleźć w przynajmniej 25 z nich.

Pełna uduchowienia osobowość Anny kontrastuje z zatwardziałością serca pięknej z wyglądu Peninny, o której nie wspomina się już w tej opowieści.

CYTAT: 1 Sam 2.1-2

Anna modliła się mówiąc: Raduje się me serce w Panu, moc moja wzrasta dzięki Panu, rozwarły się me usta na wrogów moich, gdyż cieszyć się mogę Twoją pomocą. Nikt tak święty jak Pan, prócz Ciebie nie ma nikogo, nikt taką Skałą jak Bóg nasz.

Słowa te pochodziły z głębi jestestwa Anny. Skierowane zostały do Pana, któremu wyznała swe najgłębsze i najskrytsze myśli, znajdując się na dnie rozpaczy. Oto kobieta, która wyraża głęboką wdzięczność za współczucie i litość Pana – nikt taką Skałą jak Bóg nasz. I na samym końcu swej pieśni:

CYTAT: 1 Sam 2.10

Pan wniwecz obraca opornych: przeciw nim grzmi na niebiosach. Pan osądza krańce ziemi, On daje potęgę królowi, wywyższa moc swego pomazańca

– „swego pomazańca” – Mesjasza – Chrystusa. Mamy tutaj, zauważmy, pierwsze odniesienie do tytułu Mesjasza i to jej syn, Samuel, miał być tym, który pouczał lud przymierza odnośnie ustanowienia Bożego królestwa. Pieśń Anny wykracza daleko poza jej osobiste doświadczenie powszechnego i etycznego rządu Boga nad światem. W obrębie doskonałej struktury tego psalmu znajdują się podziękowanie i pochwała,  po których następuje ostrzeżenie skierowane do ludzi wyniosłych:

CYTAT: 1 Sam 2.3-4

Nie mówcie więcej słów pełnych pychy, z ust waszych niech nie wychodzą słowa wyniosłe, bo Pan jest Bogiem wszechwiedzącym: On waży uczynki. Łuk mocarzy się łamie, a słabi przepasują się mocą.

Ale wyniośli będą ukorzeni, a umiłowani zostaną wywyższeni.

CYTAT: 1 Sam 2.7-8

Pan uboży i wzbogaca, poniża i wywyższa. Z pyłu podnosi biedaka, z barłogu dźwiga nędzarza, by go wśród możnych posadzić, by dać mu tron zaszczytny. Do Pana należą filary ziemi: na nich świat położył.

Tak więc pieśń ta kończy się wspaniałym wyrażeniem zaufania do Bożego planu odnośnie Jego ludu przymierza.

Oto miara wielkości jej wiary. Anna, pełna łaski, otrzymała dobre świadectwo dzięki swej wierze. Tak więc Anna, kiedy przyniosła swe dziecko do domu Pana w Szilo, mogła, 12 lat później, powiedzieć –

CYTAT: 1 Sam 1.26-27

Pozwól, panie mój! Na twoje życie! To ja jestem ową kobietą, która stała tu przed tobą i modliła się do Pana. O tego chłopca się modliłam, i spełnił Pan prośbę, którą do Niego zanosiłam.