“Jezus Chrystus , Syn Boży”., Nam wierzącym, bracia i siostry, słowa te przywodzą na myśl tego, którego najbardziej umiłowaliśmy. To ten, który wybawia nas od grzechu i śmierci. Ten, który wnosi radość i szczęście do naszego życia, chociaż życie w prawdzie przynosi czasem smutek i nakłada na nas odpowiedzialność.
Jezus Chrystus, Namaszczony Zbawiciel, umarł jako ofiara za grzech, ale ponieważ jego charakter był doskonały, powstał z martwych, stał się pierwiastkiem nowego stworzenia. Jest obiecanym potomkiem (nasieniem), w którym błogosławione będą wszystkie narody, jak to zostało obiecane Abrahamowi. On także ustanowi tron Dawida na Syjonie. A wszystko to dzięki zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa z martwych.
My sami jesteśmy żywo zainteresowani tym, aby wszystkie te obietnice zostały zrealizowane. Poprzez chrzest staliśmy się z łaski Bożej współdziedzicami tych wszystkich, którzy będą uświęceni. Pismo wielokrotne wspomina o przyszłych dniach pełnych chwały. Np. W Jer. 23:5 czytamy (…) W tym dniu wszyscy święci będą uświęceni i będą z Jezusem, jak wiemy z innych miejsc w Piśmie. Prorok Jeremiasz mówi dalej w rozdz. 23 (…). Świat doświadczył już przynajmniej częściowego wypełnienia tych słów, a naród Izraela jest świadkiem prawdy Bożej wobec wszystkich narodów. Prorok Izajasz mówi nam o tym samym okresie czasu w Iz. 9:5-6 (…). Są oczywiście jeszcze inne miejsca, które mówią nam te same rzeczy o Królu I jego Królestwie.Izajasz wspomina o dziecięciu , Które ma się narodzić I tronie Dawida, Który jeszcze nie został dany temu dziecięciu, temu synowi. W innym miejscu jest napisane Iz. 7:13-14 “Słuchajcie, domu Dawidowy. Czy mało wam tego , że nużycie ludzi, to jeszcze mojego Noga nużycie? Dlatego sam Pan daw am znak: Oto Panna pocznie i porodzi syna, I nazwie go imieniem Immanuel.”, Bóg z nami.
W czasie , gdy wypełniło się to proroctwo, Izrael był pod okupacja rzymską i z tej suchej (jałowe? )ziemi Izraela narodził się Zbawca zgodnie z obietnicą. Wydawało się, że Żydzi oczekiwali przyjścia Mesjasz, by wyzwolił ich z poddania Rzymowi. To było wtedy, gdy Jezus przyszedł by wypełnić wolę Ojca. Lud Boży wiedział z Pism, gdzie Chrystus ma się narodzić I ze powinien on zostać władcą, który obejmie rządy nad Izraelem.
Wiedzieli, że miał być to prorok taki jak Mojżesz, ale nie rozumieli Bożego planu zbawienia w nim. To było właśnie dzieło Boże w Chrystusie. Zaledwie nieliczni pojęli właściwie jego pierwszą misję, ale w wielu przypadkach nie była ona zrozumiana aż do chwili zmartwychwstania. Np. Nawet ap. Piotr nie zrozumiał w pełni misji Chrystusa, jak czytamy w ewangelii Marka 8:31-33 (…) Tutaj widzimy jak z jednej strony Jezus wypełnia wolę Ojca, a z drugiej widzimy Piotra rozumującego czysto po ludzku.
Józef I Maria musieli być ludźmi prawymi w oczach Bożych, skoro zostali wybrani na rodziców Jezusa. O Marii czytamy, gdy anioł Gabriel przybył do niej Łuk. 1:28-35 (…) Tutaj więc było to dziecię obiecane przez proroka Izajasza, syn zrodzony z dziewicy, nie za sprawą człowieka lecz Boga. Narodził się on w stajni I to za pośrednictwem pasterzy jego rodzice dowiedzieli się o tych cudownych rzeczach , które miały się w nim dokonać: “Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój ludziom, w których ma upodobanie” z jego powodu.
Jezus wychowywany był w bardzo skromnych, ubogich warunkach, o których moglibyśmy powiedzieć, że były to warunki klasy pracującej tamtych dni. Napisane jest, że kiedy Maria i Józef przynieśli Jezusa do Jerozolimy, by poświęcić go Bogu (stawić go przed Bogiem), złożyli zgodnie z zakonem ofiarę, była to para synogarlic lub dwa młode gołębie. Kiedy Jezus dorósł, był z zawodu cieślą. Pewnego szabatu, gdy nauczał w synagodze wielu zdumiało się słysząc jego słowa i mówiło: “Czyż nie jest on cieślą, synem Marii?” Niewiele wiemy o dzieciństwie Jezusa, ale jest napisane, że “dziecię rosło I nabierało sił , było pełne mądrości I łaska Boża była nad nim.” (Luk.2,40). Bez wątpienia Bóg obdarzył swojego syna mądrością I poznaniem wykraczająca ponad jego wiek. Te słowa o małym Jezusie są bardzo znaczące, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że dzieci w Izraelu były uczone Prawa I odpowiedzialności od bardzo wczesnych lat. To, że Jezus był wyjątkowy jak na swój wiek , nie sugeruje, iż miał on jakieś nadnaturalne możliwości, ale wskazuje jaka spoczywała na nim odpowiedzialność – to były sprawy I dzieło Ojca. To on miał wypełnić wszystko, co on nim powiedzieli prorocy. Z tego powodu właśnie został wzmocniony. Łuk. 2: 41-52 (…)
Kiedy Jezus miał 12 lat, znalazł się w świątyni i tam wykorzystywał udzieloną przez Boga mądrość, by pogłębiać swą wiedzę i jednocześnie dzielić się nią z uczonymi w Prawie. O dziele Ojca, które miał wypełnić Chrystus, mówił już Symeon, Łuk. 2;27-32 Napisano, że zaraz po tych wydarzeniach I po dyskusji Jezusa z mędrcami Izraela w świątyni, Maria zachowywała wszystkie te słowa w swoim sercu Bez wątpienia słyszała ona o czynach i naukach swojego syna ,które wydarzyły się w dalszym okresie jego życia. Słyszała o tym, że został zdradzony I skazany na śmierć, była wówczas przy nim , by wspierać go , gdy był posiniaczony, zbity do krwi, wyszydzany I poniżany. Miecz naprawdę przeniknął jej duszę, a ten którego kochała, choć już konał polecił jej opiece Jana, swojego ucznia : “Niewiasto, oto syn twój” a do ucznia rzekł, “oto matka twoja”.
Rzeczy, które zachowała Maria w u swoim sercu teraz byłyby dla niej zrozumiałe I wiedziałaby, czego wymagał od jej syna udział w dziele Ojca. Cierpienie I śmierć były konieczna częścią Boskiego planu zbawienia. Bez przelania krwi nie ma odpuszczenia grzechów. Jan Chrzciciel rzekł do Jezusa: “”Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata”(Jan 1,29). Jan uczynił tu aluzje, porównanie do ofiar składanych według Prawa Mojżeszowego.Były one jedynie cieniem I typem, ale teraz w osobie Jezusa była jedyna prawdziwa, doskonała i skuteczna ofiara. Kiedy Jezus zawisnął na krzyżu, zło i nieprawość cielesnego myślenia zostały ujawnione na zawsze a sprawiedliwa nagroda dla grzesznej natury ujawniła się w pełni w śmierci Pana Jezusa. A nagroda za sprawiedliwość uzyskaną przez wybaczenie grzechu została objawiona przez zmartwychwstanie Jezusa z martwych. Maria wiedziała także o tym, gdy przebywała z uczniami po wniebowstąpieniu, kiedy anioł obiecał: Dz.Ap. 1:11 “Mężowie galilejscy, czemu stoicie patrząc w niebo? Ten Jezus, który od was został wzięty w górę do nieba, tak przyjdzie, jak go wiedzieliście idącego do nieba.”
Wierzymy, że Jezus przyjdzie ponownie ,by dokończyć dzieło zbawienia, które rozpoczął. A stanie się to, kiedy syn obietnicy narodzony z dziewicy, światłość pogan zasiądzie na tronie Dawida jako Książę Pokoju, by rządzić wszystkimi narodami. W ten sposób sprawy, dzieło Ojca osiągną finał. Czy wy i ja będziemy tam w Królestwie, bracia I siostry? Wejście do Królestwa będzie wymagało wiary i posłuszeństwa. Nagroda za tę wiarę i posłuszeństwo jest prawie poza naszym zrozumieniem. W ewangelii Jana 17:3-5; 16-21 czytamy: A to jest żywot wieczny, aby poznali ciebie, jedynego prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa, którego posłałeś. Ja Cię uwielbiłem na ziemi, dokonałem dzieła, które mi zleciłeś, abym je wykonał. A teraz Ty mnie uwielbij, Ojcze, u siebie samego tą chwałą, którą miałem u ciebie zanim świat powstał”. “ Nie są ze świata I ja nie jestem ze świata. Poświęć ich w prawdzie twojej, słowo twoje jest prawdą. Jak mnie posłałeś na świat, tak i Ja posłałem ich na świat I za nich poświęcam siebie samego , aby i oni byli poświęceni w prawdzie. A nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie. Aby wszyscy byli jedno, jak Ty Ojcze we mnie, a Ja w tobie, aby i oni w nas jedno byli, aby świat uwierzył, że Ty mnie posłałeś.”