Phil Dunn-Birch, Kraków 2012
W Piśmie Świętym znajdujemy wiele tytułów, którymi określano Jezusa Chrystusa. Pomagają nam one lepiej zrozumieć, jaką osobą był Pan Jezus. Weźmy pod uwagę takie tytuły, jak: Syn Boży, Syn Człowieczy, Prorok, Kapłan, Król, Emmanuel, Mesjasz, Pomazaniec Boży, Święty Boży, Książę Pokoju, Sprawiedliwy, Baranek Boży, Syn Dawidowy, Pascha czy Książę i Zbawiciel.
Są jeszcze inne określenia i nazwy, ale ze wszystkich tych wcześniej wymienionych wskazujących na dzieło bądź pozycję, jedno wyróżnia szczególnie i stoi ponad wszystkimi innymi: to jest imię „Jezus”. Bez tego imienia nikt nie mógłby być zbawiony i osiągnąć Królestwa Bożego, w którym królem będzie Jezus. Zrozumiemy dlaczego tak jest, kiedy przeczytamy Mat. 1:18-23.W Dziejach Ap. 4:12 czytamy, że „nie ma żadnego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni”.
Wers 21 Mateusza rozdz. 1 mówi nam że Jezus zbawi lud swój od grzechów jego. To jest to czego potrzebują wszyscy. Powiedzieć, że jest to wielkie dzieło byłoby niedocenieniem jego znaczenia.
Imię „Jezus” jest związane z jego hebrajską formą „Jehoszua” lub „Jozue” i po raz pierwszy jest wymienione w 2 Mojż. 17:9. Uważa się, że imię to jest złożeniem dwóch części: „Jeho”, która odnosi się do imienia Jahwe, imienia Boga Izraela, oraz formy pochodzącej od hebrajskiego słowa „wyzwolić” , „wybawić/zbawić”.
To wyzwolenie czy wybawienie osiągane było za pośrednictwem ofiar. Poprzez przelanie krwi ofiary. Jezus przyszedł, by wypełnić słowa proroków. Izajasz 53 mówi nam o ofierze Jezusa, Iz.53:4-6. To wspaniałe proroctwo mówi nam wszystko, co potrzebujemy wiedzieć o zbawieniu. To szczególne dzieło wymagało kogoś wyjątkowego, kto spełniałby wymagania, by urzeczywistnić słowa wypowiedziane w rozdz. 1 Mateusza.
I tak narodzenie z dziewicy stawia Jezusa jako kogoś wyjątkowego spośród wszystkich ludzi. W Luk. Rozdz. 1 mamy relację o wizycie anioła u Marii i czytamy tam słowa, jakie Bóg skierował do Marii: w.31 „I oto poczniesz w łonie , i urodzisz syna , i nadasz mu imię Jezus.” Tak właśnie narodził się zbawiciel.
Pisząc do Tymoteusza, ap. Paweł używa jeszcze innego określenia odnoszącego się do Jezusa: „jeden (jest) pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus. Jezus jest pośrednikiem, tym, przez którego przychodzimy do Boga. Modlimy się do Boga w imieniu /przez imię Jezusa, co oznacza akceptację wszystkiego, co Jezus dla nas dokonał i osiągnął, ponieważ był on Synem Człowieczym.
Pan Jezus był Synem Bożym i Synem Człowieczym, namaszczonym zbawicielem, Chrystusem (Pomazańcem) Bożym. Jezus to cud, w którym spotyka się Bóg i człowiek. Jezus był Synem Bożym, poczętym przez Ducha Świętego i narodziwszy się z kobiety, odziedziczył skłonności ludzkiej natury (uczucia i poddanie pokusom), chociaż jej nie uległ. Dlatego też grób/śmierć nie mógł go zatrzymać, grób (szeol) który jest więzieniem dla grzeszników. Bóg wzbudził go z martwych i tak Bóg jest zbawicielem, a Jezus stał się pierwocinami tych, którzy zasnęli i pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem. To wszystko nadaje znaczenie słowom Pawła w Heb. 1:3 i Heb. 2:17-18.
Sam Jezus powiedział także: „Jak bowiem Ojciec ma żywot sam w sobie, tak dał i Synowi, by miał żywot sam w sobie. I dał mu władzę sądzenia, bo jest Synem Człowieczym.”(Jan 5:26-27). Widzimy więc, jak ścisła jest jedność Boga i Jego syna w zbawieniu ludzkości od grzechu. Słowa z ewangelii Mateusza są tak wspaniałe, kiedy rozumiemy je w ten sposób: „Oto panna pocznie i porodzi syna, i nadadzą mu imię Immanuel, co się wykłada : Bóg z nami.” (Mat. 1:23)
Z pewnością pragniemy pokłonić się naszemu Panu i stwórcy z dziękczynieniem za całą Jego miłość do nas. On nam wybaczy, jeśli prawdziwie będziemy żałować a Jezus będzie naszym Zbawicielem, gdyż wybawi on lud swój od grzechów jego. Jezus objawia/ukazuje nam charakter Wszechmogącego, jest wyrażeniem osoby Boga. Nasz temat wymaga także byśmy rozważyli to , że Bóg jest również naszym Zbawicielem. Jezus objawił te same cechy w sobie. Pamiętamy słowa Jezusa skierowane do Filipa: „Kto mnie widział, widzał Ojca”. I nie jest to wskazywanie na istnienie trójcy, ale prawda wypływająca z Pisma. Fakt, iż Jezus objawia nam Ojca widzimy w słowie „Logos”: myśl, zamiar i cel Boży. Jan pisze w swojej ewangelii, J 1:14-18 .Słowo czyli Logos stało się ciałem (zostało uczynione), którym był Jezus i powiedziano, iż był on na łonie Ojca. Być „na łonie” to być w czyimś sercu. To był Boży zamiar wypływający z Jego serca, by posłać swojego syna na świat.
Najważniejsza część tej deklaracji została wypowiedziana przez Jana Chrzciciela, który widząc Jezusa, rzekł: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata”. To był Baranek Boży, Zbawiciel, który miał zgładzić grzech świata przez ofiarę złożoną z samego siebie. Co te słowa znaczyły dla tych, którzy je usłyszeli?
Zapewne przypomnieli sobie dwie rzeczy: Prawo Mojżeszowe i składanie ofiar zgodnie z nim oraz proroctwa takie jak Iż. 53. Jezus przyszedł, by umrzeć, by zgładzić grzech, ponieważ grzech powodował wieczną śmierć. Oto Baranek Boży, który ofiarował samego siebie za grzechy świata. Hebr. 10:4-10 mówi nam więcej na ten temat. Jezus jest Odkupicielem.
Przypomnijmy sobie słowa Zachariasz, ojca Jana Chrzciciela, który powiedział „Błogosławiony Pan, Bóg Izraela, że nawiedził lud swój i dokonał jego okupienia, i wzbudził nam mocarnego Zbawiciela w domu Dawida, sługi swego” (Łuk. 1:68-69).Oto odkupiciel tych, którzy są „jego ludem”, moc zbawienia dla upadłej rasy. Było wielu Mesjaszy i Chrystusów, tzn. tych, którzy zostali namaszczeni olejem ducha Bożego, tak jak np. królowie Izraela, ale Jezus ten właściwy Chrystus został namaszczony duchem Bożym , jak czytamy w Mt. 3:13-17. Warto tu zauważyć, jak ważny dla zbawienia jest chrzest. To niej kwestia wyboru (mogę albo nie), chrzest jest sprawą zasadniczą. Jezus powiedział, że należy wypełnić wszystko to, co sprawiedliwe (prawe), a to, co jest prawe i sprawiedliwe pochodzi od Boga. Jeśli tak było w przypadku Jezusa, to o ile bardziej dla jego naśladowców, tak by mogli utożsamić się z jego dziełem zbawienia, by wybawić lud od grzechów jego.
Wiele jeszcze moglibyśmy powiedzieć o Jezusie Chrystusie, namaszczonym zbawicielu. Rozważaliśmy jego imię: Jezus, Zbawiciel. Krótko poruszyliśmy temat jego śmierci, to, jak pokonał grób, ponieważ nie zgrzeszył. Boża sprawiedliwość wymaga, aby potomkowie Adama umarli. Dlatego Jezus umarł, gdyż był człowiekiem (potomkiem Adama) i znalazł się w grobie. Ale ten człowiek nie zgrzeszył tak, jak zrobili to wszyscy inni ludzie (cała ludzkość).Bóg wzbudził go z martwych, by po raz kolejny ukazać swoją sprawiedliwość i prawość. *Tak więc po pierwsze, Jezus stał się pośrednikiem (orędownikiem za grzeszników), by inni ludzie mogli stanąć przed Bogiem jako bezgrzeszni, tak jak on był bez grzechu. On jest zbawicielem. Po drugie, Jezus przyjdzie znowu jako pierwszy z tych, którzy zasnęli (umarli). Oczekujemy tego czasu, kiedy wypełnią się słowa Pawła, jaki skierował do Filipian 2:9-11. Trwajmy zatem w Panu, którego imię to Jezus, Zbawiciel, gdyż on zbawi lud swój od grzechów jego.