Proroctwo w stworzeniu

Wysłuchajcie uważnie słów Jahwe z Izajasza, z jednego z najbardziej proroczych wersetów Biblii. Pokażę wam jedno z najrzadziej omawianych proroctw z Biblii.

Iz 46:10 Ja od początku zwiastowałem to, co będzie, i z dawna to, co jeszcze się nie stało. Ja wypowiadam swój zamysł, i spełnia się on, i dokonuję wszystkiego, czego chcę.

Na początku ogłoszony jest nie tylko koniec, ale także cały plan Jahwe. Czy wyobrażacie sobie zrozumienie całego planu Boga poprzez zrozumienie tego, co jest na samym początku? Chcecie poznać cały plan Jahwe? Jaki jest to plan? Wiecie, mnóstwo ludzi próbuje zrozumieć koniec, studiując Objawienie, słowa naszego Mesjasza, proroków… i świetnie, bo wiele przez to można zrozumieć. Jednak ilu z nas zaczyna to na samym początku? Izajasz oznajmia, że początek objawia cały plan Boży. Poszukajmy końca, już na samym początku.

1 Mojż. 1:1 Na początku Bóg stworzył niebiosa i ziemię.

W pierwszym rozdziale Genesis mamy przedstawiony początek wszystkiego, co określa naszą rzeczywistość, mamy przedstawione wszystko, co Bóg stworzył. Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego Jahwe umieścił wszystko w takim porządku i w takiej kolejności? Na początku mamy przedstawione pewne szczegóły i porządek stwarzania, na co składają się 34 wersety w naszych Bibliach od 1Moj.1:1-31 do 1Moj. 2:1-3. Mniej więcej wygląda to tak:

Dzień 1 – światłość i ciemność są rozdzielone

Dzień 2 – morze i ląd są oddzielone

Dzień 3 – stworzenie nasion wydających owoce

Dzień 4 – pojawienie się słońca, księżyca i gwiazd, gdzie słońce panuje nad dniem

Dzień 5 – na obrazku pojawiają się ptaki i ryby

Dzień 6 – stworzony jest człowiek, mający panować nad stworzeniem, mający się rozradzać i napełniać Ziemię

Dzień 7 – ustanowiony i oddzielony (uświęcony) jest dzień Szabatu.

Właśnie przeczytaliśmy pełny, proroczy plan Boga dla człowieka. Według Izajasza to wszystko jest na początku. Właśnie przeczytaliśmy początek, więc powinniśmy zrozumieć początek i koniec. Jeśli tego nie widzicie, nie przejmujcie się, od razu tego nie widać. Każdy dzień stworzenia to literalny dzień, gdyż każdy dzień stworzenia ma wieczór i poranek – tak wierzymy. (Przypomnij cytat Iz  46:10)

Jest jednak druga strona, ta prorocza. Natura stworzenia ujawnia się poprzez znany proroczy mechanizm czasowy. Patrząc proroczo, każdy literalny dzień stworzenia staje się osobnym przedziałem czasu tysiącem lat. Musimy wyjaśnić, skąd bierze się ta idea. W 2 liście Piotra, w kontekście „Dnia Pańskiego”, pojawia się nauczanie przyrównujące jeden dzień do 1000 lat.

2 P.3:8-10 Niech to jedno, umiłowani, nie uchodzi uwagi waszej, że u Pana jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień. (9) Pan nie zwleka z dotrzymaniem obietnicy, chociaż niektórzy uważają, że zwleka, lecz okazuje cierpliwość względem was, bo nie chce, aby ktokolwiek zginął, lecz chce, aby wszyscy przyszli do upamiętania. (10) A dzień Pański nadejdzie jak złodziej; wtedy niebiosa z trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone stopnieją, ziemia i dzieła ludzkie na niej spłoną.

Przeczytajcie sobie też Psalm 90:4, bo Piotr stamtąd to zaczerpnął. Piotr ukazuje to podejście „dzień jak tysiąc lat” w kontekście stworzenia, bo kierował to do sceptyków naśmiewających się z tego, jak długo też ten koniec może nadchodzić.

2 P.3:1-7 List ten, umiłowani, jest już drugim listem, który do was piszę, a w nich chcę przez przypominanie utrzymać w czujności prawe umysły wasze, (2) abyście pamiętali na słowa, jakie poprzednio wypowiedzieli święci prorocy, i na przykazanie Pana i Zbawiciela, podane przez apostołów waszych. (3) Wiedzcie przede wszystkim to, że w dniach ostatecznych przyjdą szydercy z drwinami, którzy będą postępować według swych własnych pożądliwości (4) i mówić: Gdzież jest przyobiecane przyjście jego? Odkąd bowiem zasnęli ojcowie, wszystko tak trwa, jak było od początku stworzenia. (5) Obstając przy tym, przeoczają, że od dawna były niebiosa i była ziemia, która z wody i przez wodę powstała mocą Słowa Bożego (6) przez co świat ówczesny, zalany wodą, zginął. (7) Ale teraźniejsze niebo i ziemia mocą tego samego Słowa zachowane są dla ognia i utrzymane na dzień sądu i zagłady bezbożnych ludzi.

Piotr przy omawianiu zasady „dzień jak tysiąc lat” wspomina także, że ziemia i wody zostały stworzone w jednym konkretnym dniu, i co ciekawe, świat został także zniszczony przez wody. Czy to takie ważne? Piotr przypomina, że to, co się wydarzyło na początku, jest także proroczą zapowiedzią tego, co się miało wydarzyć i co się jeszcze wydarzy.

Przypomnijmy słowa Izajasza.

Iz 46:10 Ja od początku zwiastowałem to, co będzie, i z dawna to, co jeszcze się nie stało. Ja wypowiadam swój zamysł, i spełnia się on, i dokonuję wszystkiego, czego chcę.

Czy to sugeruje, że każdy z dni stworzenia wskazuje nam na pewne znaczące prorocze wydarzenie w planie Jahwe dla człowieka? Na to wygląda. Zasada „dzień jak tysiąc lat”, dziś praktycznie zapomniana, parę tysięcy lat temu była lepiej znana.

Zacytuję anonimowy list przypisywany Barnabie 15:3-5 mówi:

On powiedział o sabacie na początku stworzenia, „I Bóg zrobił w sześć dni pracy swoich rąk, i on siódmego dnia skończył, i odpoczął on siódmego dnia i poświęcił go”. Zauważcie, dzieci, co to znaczy „On skończył w sześć dni”? Ma na myśli, że Pan zrobi koniec wszystkiego w sześć tysięcy lat, ponieważ jeden dzień znaczy dla niego tysiąc lat, i sam jest sobie świadkiem, kiedy mówi: Cóż, dzień Pana, będzie jak tysiąc lat. Więc zatem, dzieci, w sześć dni, to jest w sześć tysięcy lat, wszystko będzie wypełnione. I odpoczął on siódmego dnia. To znaczy, kiedy jego Syn przyjdzie, On zniszczy czas niegodziwca, i osądzi bezbożnych, przemieni słońce, księżyc i gwiazdy, a wtedy On prawdziwie odpocznie siódmego dnia.

Ireneusz z Lyonu, uczeń Polikarpa, który był uczniem Jana, który spisał Księgę Objawienia.

Bowiem przez tyle dni, przez ile stwarzany był świat, w tylu tysiącach lat się on zakończy… Jest to opis rzeczy, jakie zostały wcześniej stworzone, równocześnie jest to zapowiedź tego, co nastąpi. Gdyż dzień Pański jest jak tysiąc lat; oraz w sześć dni wszystkie rzeczy zostały stworzone; widać więc z tego, że zakończą się one na koniec sześciu tysięcy lat.

Metody (z Olimpu) 300 A.D.

Gdyż w sześciu dniach Bóg uczynił niebo i ziemię, i dokończył cały świat i pobłogosławił siódmy dzień i uświęcił go, tak więc na przykładzie siódmego miesiąca, gdy zbierano plony ziemi, w którym mamy powiedziane, by przestrzegać Święta Pana, a oznacza to, że ten świat skończy się w siedem tysięcy lat, kiedy to Bóg skończy ten świat i będzie się radował w nas… Wtedy, gdy dopełnią się wyznaczone czasy i Bóg zaprzestanie to stworzenie, w siódmym miesiącu, w Wielkim Dniu Zmartwychwstania, jak nakazano, obchodzone będzie Święto Namiotów dla Pana.

Podczas gdy zasady „dzień jak tysiąc lat” oraz „koniec objawiony jest na początku” były dobrze znane w odległych czasach, to wielu wciąż nie dostrzegało, że Piotr objawiał znacznie więcej. Piotr mówił, że cały cel Jahwe dla człowieka również objawiony jest w stworzeniu, nie tylko koniec. Piotr wskazywał, jak drugi dzień stworzenia, kiedy to wody i ziemia zostały rozdzielone, odnosił się także do Noego i do potopu. Korzystając z tej zasady Piotra, powinniśmy być w stanie doszukać się charakterystycznych wydarzeń proroczych w stworzeniu dla każdego „dnia” lub „tysiąca lat” dla człowieka. Zacznijmy więc.

Dzień 1 (0-1000 lat po stworzeniu)

1 Mój. 1:1-5Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię. (2) A ziemia była pustkowiem i chaosem; ciemność była nad otchłanią, a Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód. (3) I rzekł Bóg: Niech stanie się światłość. I stała się światłość. (4) I widział Bóg, że światłość była dobra. Oddzielił tedy Bóg światłość od ciemności. (5) I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I nastał wieczór, i nastał poranek – dzień pierwszy.

Pierwszego dnia stworzenia światłość i ciemność zostały rozdzielone. Co, metaforycznie, reprezentują światłość i ciemność w Biblii? Być może już znacie odpowiedź. Światłość i ciemność reprezentują dobro i zło, sprawiedliwość i bezprawie. Co wydarzyło się w pierwszych 1000 latach człowieka? Adam i Ewa zjedli z drzewa dobra i zła, sprowadzając na człowieka grzech i ciemność. Od tego dnia, zarówno dobro, jak i zło, sprawiedliwość i nieprawość, istniały w człowieku, oddzielając światłość od ciemności. Oddzielenie dobra i zła w człowieku było wypełnieniem się pierwszego dnia stworzenia.

Dzień 2 (1000 – 2000 lat po stworzeniu)

1 Moj. 1:6-10 Potem rzekł Bóg: Niech powstanie sklepienie pośród wód i niech oddzieli wody od wód! (7) Uczynił więc Bóg sklepienie, i oddzielił wody pod sklepieniem od wód nad sklepieniem; i tak się stało. (8) I nazwał Bóg sklepienie niebem. I nastał wieczór, i nastał poranek – dzień drugi. (9) Potem rzekł Bóg: Niech się zbiorą wody spod nieba na jedno miejsce i niech się ukaże suchy ląd! I tak się stało. (10) Wtedy nazwał Bóg suchy ląd ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem. I widział Bóg, że to było dobre.

Piotr objaśnił nam już to proroctwo stworzenia, odnosząc to do Noego. Podczas stworzenia najpierw były tylko wody, potem pojawił się ląd. W drugim tysiącleciu człowieka mamy wydarzenie z Noem i potopem. Ziemia została zatopiona i całkowicie pokryta wodą. Po czym pojawił się suchy ląd. Noe i potop były wypełnieniem się drugiego dnia stworzenia.

Dzień 3 (2000 – 3000 lat po stworzeniu)

1 Moj. 1:11-13 Potem rzekł Bóg: Niech się zazieleni ziemia zieloną trawą, wydającą nasienie i drzewem owocowym, rodzącym według rodzaju swego owoc, w którym jest jego nasienie na ziemi! I tak się stało. (12) I wydała ziemia zieleń, ziele wydające nasienie według rodzajów jego, i drzewo owocowe, w którym jest nasienie według rodzaju jego. I widział Bóg, że to było dobre. (13) I nastał wieczór, i nastał poranek – dzień trzeci.

Dzień trzeci skupi się na tym, że ziemia wydaje nasienie, które z kolei wydaje więcej tego samego nasienia i tak w kółko. Co wydarzyło się w trzecim dniu człowieka, a co metaforycznie odnosi się do ziemi i nasienia? Co przychodzi wam na myśl, gdy myślicie o ziemi, o pomnażaniu nasienia i o wierze? Może Abraham?

1 Moj. 22:17-18 Błogosławiąc, błogosławić ci będę, a rozmnażając rozmnożę nasienie twoje, jako gwiazdy niebieskie, i jako piasek, który jest na brzegu morskim; a odziedziczy nasienie twoje bramy nieprzyjaciół twoich. (18) I błogosławione będą w nasieniu twojem wszystkie narody ziemi, dla tego, żeś usłuchał głosu mego. BG

1 Moj 26:4 I rozmnożę nasienie twoje jako gwiazdy niebieskie, a dam nasieniu twemu wszystkie te krainy (nawiązanie do ziemi): A będą błogosławione w nasieniu twojem wszystkie narody ziemi. BG

1 Moj 35:12 I ziemię (nawiązanie do ziemi), którąm dał Abrahamowi i Izaakowi, tobie ją dam, i nasieniu twemu po tobie dam tę ziemię.BG

Nasienie Abrahama oraz Ziemia Obiecana były wypełnieniem się trzeciego dnia stworzenia.

Dzień 4 (3000 – 4000 lat po stworzeniu)

1 Moj. 1:14-13 Potem rzekł Bóg: Niech powstaną światła na sklepieniu niebios, aby oddzielały dzień od nocy i były znakami dla oznaczania pór, dni i lat! (15) Niech będą światłami na sklepieniu niebios, aby świecić nad ziemią! I tak się stało. (16) I uczynił Bóg dwa wielkie światła: większe światło, aby rządziło dniem, i mniejsze światło, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy. (17) I umieścił je Bóg na sklepieniu niebios, aby świeciły nad ziemią. (18) I rządziły dniem i nocą oraz aby oddzielały światłość od ciemności. I widział Bóg, że to było dobre. (19) I nastał wieczór, i nastał poranek – dzień czwarty.

Światło ziemi, czyli słońce, zostało stworzone czwartego dnia. Koniec czwartego dnia to także przyjście naszego Mesjasza. Metaforycznie nasz Mesjasz traktowany jest jak słońce.

Mal. 3:20 lub 4:2 Ale dla was, którzy boicie się mojego imienia, wzejdzie słońce sprawiedliwości z uzdrowieniem na swoich skrzydłach. I będziecie wychodzić z podskakiwaniem, jak cielęta wychodzące z obory.

Tak jak słońce jest światłością ziemi, usuwając ciemność, tak samo i Mesjasz.

  1. 1:4-5 W nim było życie, a życie było światłością ludzi. (5)A światłość świeci w ciemności, lecz ciemność jej nie przemogła.
  2. 12:46 Ja jako światłość przyszedłem na świat, aby nie pozostał w ciemności nikt, kto wierzy we mnie
  3. 8:12 A Jezus znowu przemówił do nich tymi słowy: Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota

Nasz Mesjasz był wypełnieniem się czwartego dnia stworzenia.

Dzień 5 (4000 – 5000 lat po stworzeniu)

1 Moj. 1:20-23 Potem rzekł Bóg: Niech zaroją się wody mrowiem istot żywych, a ptactwo niech lata nad ziemią pod sklepieniem niebios! (21) I stworzył Bóg wielkie potwory i wszelkie żywe, ruchliwe istoty, którymi zaroiły się wody, według ich rodzajów, nadto wszelkie ptactwo skrzydlate według rodzajów jego; i widział Bóg, że to było dobre. (22) I błogosławił im Bóg mówiąc: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie wody w morzach, a ptactwo niech się rozmnaża na ziemi! (23) I nastał wieczór, i nastał poranek – dzień piąty.

W piątym dniu stwarzania ryby i ptaki grają szczególną rolę. Ryby i ptaki miały się rozmnażać. W Nowym Testamencie ludzie przyrównani są do ryb. Mamy też odniesienie do ptactwa.

Mat. 4:19 I rzekł do nich: Pójdźcie za mną, a zrobię was rybakami ludzi!

A Duch Święty reprezentowany jest w postaci gołębia (ptaka).

  1. 1:32 Jan świadczył też, mówiąc: Widziałem Ducha, zstępującego z nieba jakby gołębica; i spoczął na nim.

Gdy przychodzimy do wiary, otrzymujemy Ducha Świętego, głosimy Słowo to tym samym pomnażamy ludzi. Nasz Mesjasz pojawił się pod koniec czwartego dnia. Łowienie ludzi wraz z otrzymywaniem i pomnażaniem Ducha (gołębica) rozpoczęło się początkiem piątego dnia.

  1. 7:39 A to mówił o Duchu, którego mieli otrzymać ci, którzy w niego uwierzyli; albowiem Duch Święty nie był jeszcze dany, gdyż Jezus nie był jeszcze uwielbiony.

A potem widzimy jak dzieje się coś takiego.

Dz Ap. 2:2-4 I powstał nagle z nieba szum, jakby wiejącego gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, gdzie siedzieli. (3) I ukazały się im języki jakby z ognia, które się rozdzieliły i usiadły na każdym z nich. (4) I napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym, i zaczęli mówić innymi językami, tak jak im Duch poddawał.

Wyławianie ludzi (czynienie uczniów, nawracanie ludzi) i pomnażanie Ducha było wypełnieniem się piątego dnia stworzenia.

Dzień 6 (5000 – 6000 lat po stworzeniu)

1 Moj. 1:28-31I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi! (29) Potem rzekł Bóg: Oto daję wam wszelką roślinę wydającą nasienie na całej ziemi i wszelkie drzewa, których owoc ma w sobie nasienie: niech będzie dla was pokarmem! (30) Wszystkim zaś dzikim zwierzętom i wszelkiemu ptactwu niebios, i wszelkim płazom na ziemi, w których jest tchnienie życia, daję na pokarm wszystkie rośliny. I tak się stało. (31) I spojrzał Bóg na wszystko, co uczynił, a było to bardzo dobre. I nastał wieczór, i nastał poranek – dzień szósty.

Szóstego dnia został stworzony człowiek, z zadaniem rozmnażania się i napełniania ziemi, a zarazem panowania nad nią. To wiedzie nas do czasów współczesnych i chyba nie ma wątpliwości, że człowiek zapełnił ziemię. Widzimy zaludnioną ziemię. Choć niektórzy uważają, że jest przeludniona, ja uważam, że są tereny na ziemi gdzie jedziemy kilka dni samochodem i nie spotykamy nikogo. I nie chodzi tutaj o trudne warunki klimatyczne do zamieszkania. Więc jest jeszcze miejsce na ziemi do zamieszkania!

Zaludnienie możecie sami zobaczyć na krzywej wzrostu populacji. Człowiek osiągnął niespotykaną skalę panowania nad stworzeniem. Zapełnienie ziemi i podporządkowanie jej sobie jest wypełnieniem szóstego dnia stworzenia. Po tym wszystkim został nam już tylko jeden dzień stworzenia (czy też odpoczynku), na który, zgodnie z Heb 4:8-9, wciąż czekamy:

Hebr 4:8-9 Gdyby bowiem Jozue wprowadził ich był do odpocznienia, nie mówiłby Bóg później o innym dniu. (9) A tak pozostaje jeszcze odpocznienie dla ludu Bożego

 Dzień 7 (6000 – 7000 lat po stworzeniu)

1 Moj. 2:2-3 I ukończył Bóg w siódmym dniu dzieło swoje, które uczynił, i odpoczął dnia siódmego od wszelkiego dzieła, które uczynił. (3) I pobłogosławił Bóg dzień siódmy, i poświęcił go, bo w nim odpoczął od wszelkiego dzieła swego, którego Bóg dokonał w stworzeniu

Autor Hebrajczyków to właśnie miał na myśli, gdy pisał, że siódmy dzień tygodnia obrazuje tysiącletnie panowanie naszego Mesjasza Hebr 4:3-11. Ten „dzień” nastąpi po interwencji Chrystusa i będzie trwał tysiąc lat Ap.20:1-4. To 1000-letnie panowanie naszego Mesjasza będzie wypełnieniem się siódmego dnia stworzenia, (odpoczynku), jest to odpoczynek, Szabat.

Poznaliśmy pełny plan Jahwe 7000 lat dla człowieka, ukazujący koniec już na początku. Jeśli dobrze liczyliście, to jest całkiem możliwe, że wielu z was, słuchających tego wykładu, może dożyć wypełnienia się tego ostatniego dnia. Czyż to nie ekscytujące? Pierwsze siedem dni istnienia tego świata przedstawiamy proroczo pierwszych 7000 lat.

Interesuje was więcej? To porozmawiajmy o Proroctwie Eksodusu.

Zakładam, że znacie szczegóły historii Eksodusu (Wyjścia Izraelitów z Egiptu). Najpierw mamy zabicie baranka paschalnego. Potem Izrael prowadzony przez Mojżesza błąka się po pustyni przez 40 lat. I na koniec Jozue (Jaszua) wprowadza Izraela do Ziemi Obiecanej. Tak jak w pewnych proroczych wzorcach dzień przyrównany do 1000 lat, może mieć znacznie, tak samo okres Jubileuszu (50 lat) może też mieć istotne znaczenie;

3 Moj. 25:8-14 Naliczysz sobie siedem lat sabatowych, siedem razy po siedem lat. Czas tych siedmiu lat sabatowych obejmować będzie czterdzieści dziewięć lat. (9) W dziesiątym dniu siódmego miesiąca każesz zadąć w róg. W dniu pojednania każecie dąć w rogi po całej waszej ziemi. (10) Poświęcicie pięćdziesiąty rok i obwołacie w ziemi wolność dla wszystkich jej mieszkańców. Będzie to dla was rok jubileuszowy. Wrócicie każdy do dawanej swej własności i wrócicie każdy do swojej rodziny. (11) Rokiem jubileuszowym będzie dla was ten pięćdziesiąty rok. Nie będziecie obsiewać i nie będziecie żąć tego, co w ciągu niego samo wyrosło, i nie będziecie zbierać winogron z nie obciętych w ciągu niego pędów. (12) Gdyż jest to rok jubileuszowy. Będzie on dla was święty; lecz wprost z pola będziecie jedli jego plon. (13) W tym roku jubileuszowym wrócicie każdy do swojej własności. (14) A kiedy będziecie sprzedawać coś swemu bliźniemu lub coś kupować od swego bliźniego, niechaj nikt nie oszukuje swego brata.

Posłużmy się takim wersetem:

1 Moj. 6:3 I rzekł Pan: Nie będzie się wadził duch mój z człowiekiem na wieki, gdyż jest ciałem; i będą dni jego sto i dwadzieścia lat. B.G.

Większość tłumaczeń tego wersetu tłumaczone jest na „mieszkał”, „zamieszkiwał”, „przebywał”, ale to tłumaczenie (walczył, spierał się, wadził) jest raczej poprawniejsze. Jahwe powiedział, że nie będzie się kłócił z człowiekiem na wieki, lecz tylko 120 lat. Widzimy jak Bóg ogranicza życie człowieka do 120 lat. Słowo zmagać się, borykać (walczyć) oznacza: walczyć z przeciwnościami, opierać się, spierać się w debacie, kłócić, bronić. Z całą pewnością wcześniej Bóg zmagał się z człowiekiem dłużej niż 120 lat – chodzi o długość życia patriarchów tamtych czasów.

Gdy jednak spojrzymy na lata Jubileuszów przez prorocze okulary, to dostaniemy 6000 lat. Policzmy; 120 lat pomnożone przez 50 lat jubileuszowych daje 6000 lat. Oznacza to, że przez 6000 lat Jahwe będzie zmagał lub kłócił się z człowiekiem, ale na koniec 6000 lat to się skończy. Jest sześć dni dla człowieka, lecz siódmego dnia Jahwe będzie panował poprzez Jezusa, jako króla, na ziemi przez ostatni dzień, przez 1000 lat.

Prorocza wartość Jubileuszu 50 jest ukryta wiele razy w Biblii. Na przykład:

  1. 2:20 Na to rzekli Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty w trzy dni chcesz ją odbudować?

46 lat… powierzchownie wydaje się to nieistotne, ale ten szczegół podany jest nie bez powodu. Tak jak pomnożyliśmy 120 x 50 i otrzymaliśmy 6000, pomnóżcie 46 x 50 (okres Jubileuszu), a zobaczycie liczbę 2300. 2300 jest ważną liczbą z Księgi Daniela, która wiąże się z przyszłą odbudową świątyni.

Dan 8:14 A ten odpowiedział mu: Aż do dwóch tysięcy trzystu wieczorów i poranków, potem świątynia znowu wróci do swojego prawa.

To nie jest przypadek. Kontekst jest podobny. Jak więc ten okres Jubileuszu ma się do Eksodusu?

Mesjasz, Jezus jest prorokiem na wzór Mojżesza

5 Moj. 18:15 Proroka takiego jak ja jestem, wzbudzi ci Pan, Bóg twój, spośród ciebie, spośród twoich braci. Jego słuchać będziecie.

  1. 6:14 Wtedy ludzie ujrzawszy cud, jaki uczynił, rzekli: Ten naprawdę jest prorokiem, który miał przyjść na świat.
  2. 7:40 Tedy niektórzy z ludu, usłyszawszy te słowa, rzekli: To jest naprawdę prorok.

Wielu uznawało Jezusa za proroka. Istnieje wiele porównań między Mojżeszem a Jezusem. Tutaj tylko wspomnimy o tym, co jest istotne przy proroctwie dotyczącym eksodusu. Jezus umarł w Paschę. Mojżesz wywiódł Izraela na pustkowie po Passze. Jezus po zmartwychwstaniu wzniósł się do nieba, a my rozproszyliśmy się po pustkowiu. Od 2000 tysięcy lat błąkamy się po pustyni tego świata rządzonego przez grzech. Choć wciąż idziemy za naukami naszego Mesjasza, to prawie 2000 lat jesteśmy sytuacji, kiedy czekamy na wejście do Ziemi Obiecanej podczas powrotu Jezusa, kiedy to zmartwychwstaniemy lub zostaniemy przemienieni i odpoczniemy z Nim. Mojżesz prowadził Izraela po pustkowiu przez 40 lat. 40 lat pomnożone przez okres Jubileuszu (50 lat) to dokładnie 2000 lat. 2000 lat to 2 prorocze dni. Dwa prorocze dni z księgi Ozeasza;

Oz. 6:2 Po dwóch dniach wskrzesi nas do życia (zmartwychwstanie), trzeciego dnia podniesie nas (zmartwychwstanie) i będziemy żyli przed jego obliczem.

Po dwóch proroczych dniach, czyli po 2000 lat możemy oczekiwać powrotu naszego Pana i zmartwychwstania.

Wracając do exodusu: kto prowadził Izraela po Mojżeszu, po tych 40 latach? Jozue. Czy wiecie, że Jozue po hebrajsku to Jahoszua lub po aramejsku Jaszua? Takie samo imię ma nasz Mesjasz. To nie przypadek. Nasz Mesjasz, Jaszua (Jahoszua) poprowadzi nas do Ziemi Obiecanej po 2000 lat tułaczki po pustkowiu, tak jak to miało miejsce z Mojżeszem i Izraelem na pustkowiu. Wielu rozumie, że Pascha, która rozpoczęła eksodus, była symbolicznie powiązana z Mesjaszem, Jezusem w I wieku. Ale na tym się nie skończyło. Proroctwo dotyczące eksodusu wciąż trwa, zbliża się do końca i czas może być krótki. Dla tych, co łapią już za kalkulatory i zaczynają liczyć – policzmy. Wierzymy, że Jezus zmarł i powstał w roku około 30 n.e. Literalne 2000 lat po tym czasie da nam rok około 2030. To oczywiście przy idealnym przyjęciu „dnia jako 1000 lat”, więc ten 2030 rok może być trochę ciekawy. W kilku przypadkach Proroctwa w Stworzeniu widzimy, że to prorocze wydarzenie dokonało się w trakcie danego dnia, nie dokładnie na początku lub na końcu, ale w tym dniu. Tak więc 2030 rok może być najwcześniejszym momentem powrotu Jezusa, ale może się to też stać po aktualnym roku. Ktoś mógłby argumentować, że jeśli panowanie Mesjasza i „Dzień Pański” ma trwać dokładnie 1000 lat, to taka precyzja liczenia mogłaby być do przyjęcia. Może to być prawdą, zalecam jednak ostrożność przy kładzeniu zbytniego zaufania do takiego założenia.

I na koniec;

Wiadomość z 1 Moj. 5. Wiemy, że Henoch „chodził z Bogiem”. Wygląda na to, gdy urodził mu się syn, otrzymał zapewnienie, że nadchodzący sąd potopu będzie powstrzymany tak długo, jak długo jego syn będzie żyć. Dlatego też Henoch nadając imię swojemu synowi użył dwóch hebrajskich słów; met, co oznacza „jego śmierć”, oraz szalach, które jest czasownikiem, który znaczy „przynieść” lub „wysłać”. Więc imię Matuzalem znaczy „jego śmierć przyniesie”. Potop za czasów Noego nie był niespodzianką i zaskoczeniem; był on zapowiadany przez cztery pokolenia. To szczególne znaczenie ukryte w imieniu Matuzalem może być sugestią, że w pozostałych imionach, jakie znajdujemy w 5 rozdziale też może być ukryta jakaś wiadomość. Adam miał syna, którego nazwał Set. Set miał syna Henocha, i tak dalej. Problem z 5 rozdziałem polega na tym, że te imiona nie są tłumaczone w oparciu o ich hebrajskie znaczenie, więc musimy odkrywać to sami dokopując się ich korzeni.

  • Adam: „człowiek”
  • Set: „powołany, wybrany” (rodzaju 4:25)
  • Enosz: (z rdzenia anasz, „być nieuleczalnym”)  „śmiertelny,” „kruchy,” „nędzny, marny”
  • Kenan: „smutek”, „pieśń pogrzebowa”
  • Mahalalel: „błogosławiony przez Boga”–  (mahalal, „błogosławiony”,  El, imię boga)
  • Jered: (od czasownika yarad) „zejdzie, przyjdzie na dół”
  • Henoch: „rozpoczęcie” lub „nauczanie”
  • Matuzalem: „jego śmierć przyniesie” (met, rdzeń oznaczający „śmierć”; szalach znaczy „przynieść” lub „posłać”)
  • Lamech: „rozpaczający” (stąd pochodzi nasze określenie „lamentować”)
  • Noe: (pochodzi od nach) „pocieszenie” lub „odpoczynek” (5:29)

Pomiędzy poszczególnymi tłumaczeniami pisma Świętego zdarzają się różnice w pisowni imion i nazw miejsc. Szczególnie dotyczy to nazewnictwa w Starym Testamencie.

Teraz możemy przyjrzeć się genealogii nieco dokładniej. Sekwencja imion: Adam–Seth–Enosz–Kenan–Mahalalel–Jared–Henoch–Matuzalem–Lamech– Noe możemy odczytać jako: „Człowiek [jest] powołany do śmiertelnego smutku, [ale] błogosławiony przez Boga przyjdzie nauczając [że jego] śmierć przyniesie rozpaczającym pocieszenie/odpoczynek”. Wynika z tego kilka istotnych lekcji. po pierwsze, jest to esencja nowotestamentowej ewangelii wetknięta w rodowód zapisany w Torze. Jest to przejaw tego, co będziemy mogli zaobserwować w całym piśmie Świętym: każdy szczegół jest tutaj zaplanowany i celowy. Jest to dla nas również dowód na to, że Boży plan zbawienia nie został napisany na w pośpiechu na kolanie, jako reakcja na to, co stało się w 3 rozdziale. Bóg zaplanował to na początku przed założeniem świata.

brat Dominik Kokoszka