Ten wykład jest rezultatem wielu rozważań i myśli, z którymi spotkałem się na przestrzeni długiego czasu, prawie 30 lat. Zainspirowały mnie do niego również liczne studia biblijne, których mogłem wysłuchać. Moje zainteresowanie tym tematem wzrosło, kiedy rozważałem znaczenie jednego z wersetów 19 rozdz. księgi Hioba, który zestawiony z rozdz. 16 i 21 prowadzi do zrozumienia, kim był szatan, o którym tam mowa i jednocześnie pokazuje nam, czego możemy nauczyć się ze słów spisanych pod wpływem natchnienia Bożego.
Jakże łatwo można czytać Biblię i nie zauważyć skarbów i tajemnic w niej ukrytych. Tak więc moim celem jest zbadanie tego tematu w sposób logiczny i wyjaśnienie wszelkich niejasności odnośnie tego, kim lub czym jest szatan z księgi Hioba.
Hioba przedstawia nam nie kto inny jak sam Bóg. Hiob 1.1 (1): Był mąż w ziemi Uz imieniem Job; a mąż ten był nienaganny i prawy, bogobojny i stroniący od złego. [Biblia Warszawska, Hi 1]
Następnie mowa jest o rodzinie i majątku Hioba oraz o tym, że był najmożniejszym ze wszystkich ludzi Wschodu. Wersety 4 i 5 mówią nam o jego synach i córkach oraz trosce Hioba o nich. W wersecie 6 pojawia się pierwsze zagadnienie, które wymaga wyjaśnienia. Kim są synowie Boży? I drugie, kim lub czym jest szatan, że mógł pojawić się pośród nich?
Są tylko dwie możliwości, synowie Boży byli albo istotami nieśmiertelnymi albo śmiertelnymi. Zbadanie tego będzie wiązało się również z określeniem, gdzie miało miejsce to spotkanie.
Czy Synowie Boży byli aniołami?
W Piśmie mamy wiele natchnionych dowodów, które pozwolą nam to właściwie zrozumieć tę kwestię.
- Czy nie są oni wszyscy służebnymi duchami, posyłanymi do pełnienia służby gwoli tych, którzy mają dostąpić zbawienia?(Hebr. 1.14)
- Zastanówmy się również nad słowami odnoszącymi się do Jezusa, kiedy Pismo mówi, że został on uczynionym niewiele mniejszym od aniołów ze względu na cierpienie, którego miał doświadczyć. Bóg mówi o Jezusie: „Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem, jego słuchajcie”(Mat.17.5). Tuż przed ukrzyżowaniem Jezus powiedział: „niech się stanie wola twoja”. Logicznym jest więc, że jeśli Jezus czynił wolę Ojca, to o ileż bardziej spełniali ją aniołowie.
- W ewangelii Łukasza 20:35, kiedy Jezus mówi o zmartwychwstaniu umarłych i pierwszym sądzie, dość kategorycznie stwierdza, że ci, którzy są godni dostąpienia tamtego świata i zmartwychwstania (w.36) „już nie mogą umrzeć, są bowiem równi aniołom…”.
- Tylko jedna rzecz sprowadza śmierć – jest to grzech (Rzym. 6.23, Jak. 1.14-15; 4.1-5).
Dalsze dowody na posłuszeństwo aniołów wobec nakazów Bożych możemy znaleźć, kiedy powiążemy ze sobą słowa z Izajasza 55.11 i Psalmu 103.20-22.
Izajasz 55.11
(11): tak jest z moim słowem, które wychodzi z moich ust: Nie wraca do mnie puste, lecz wykonuje moją wolę i spełnia pomyślnie to, z czym je wysłałem.
Trzy razy w jednym wersecie Bóg mówi, parafrazując: Jeśli wydaję rozkaz, jest on wykonany.
Psalm 103.20-21
(20): Błogosławcie Panu, aniołowie jego, potężni siłą, wykonujący słowo jego, by słuchano głosu słowa jego!
(21): Błogosławcie Panu wszystkie zastępy jego, Słudzy jego pełniący wolę Jego!
Znowu, trzy razy w dwóch wersetach Bóg mówi: aniołowie spełniają moją wolę.
Przyjrzyjmy się dodatkowo słowom modlitwy pańskiej. Uczniowie rzekli do Jezusa: „Panie naucz nas modlić się”. Pierwsza część tej modlitwy odnosi się do osoby, do której się zwracamy. Pierwsza prośba w tej modelowej modlitwie dotyczy przyjścia Królestwa Bożego ( na ziemię) i druga prośba: Bądź wola twoja, jak w niebie tak i na ziemi”( Łk 11.3]. Potwierdzają to słowa z Habakuka 1.13: Twoje oczy są zbyt czyste, aby mogły patrzeć na zło, nie możesz spoglądać na bezprawie.
Słowo „szatan” znaczy dosłownie ‘przeciwnik’ (czyjś oponent w dyspucie czy konflikcie). Stąd Jezus nazwał Piotra szatanem, podobnie anioł, który stanął na drodze oślicy Bileama był przeciwnikiem wobec jego zamiarów:
I zapłonął Pan gniewem, że poszedł, a anioł Pański stanął na drodze jako jego przeciwnik; on zaś jechał na swojej oślicy, a z nim dwaj jego słudzy. [Lb 22.22]
Tradycyjny pogląd dotyczący tego, kim jest szatan utrzymuje, że szatan to upadły anioł. Po przeanalizowaniu powyższych tekstów Pisma widzimy jednak, że jest to niemożliwe. Taki fakt czy stan po prostu nie może zaistnieć, gdyż aniołowie nie mogą sprzeciwić się woli Bożej.
Jeszcze kilka małych uwag, aby podsumować to zagadnienie.
- Kiedy Bóg stwarzał niebo i ziemię, wszyscy aniołowie byli przy tym obecni i radowali się. Co więcej, człowiek został uczyniony z prochu ziemi na podobieństwo aniołów, którzy sami zostali stworzeni na podobieństwo Boga. Kiedy Bóg ukończył swoje dzieło stworzenia, odpoczął, spojrzał na wszystko i zobaczył, że wszystko było bardzo dobre. Zauważmy, że nie ma tu mowy o stworzeniu jakiegoś ognistego miejsca wiecznej męki dla dusz grzeszników. W tym momencie nie było żadnego grzechu, ai Bóg nigdy nie stworzył Adama i Ewy z nieśmiertelnymi duszami. Powstali oni z prochu ziemi, a Bóg tchnął w nich dech życia i wtedy człowiek stał się duszą żyjącą. A gdyby byli nieposłuszni, mieli wrócić do prochu ziemi, skąd zostali wzięci. Mówi o tym również Psalm 22.30:
Tylko jemu oddawać będą cześć wszyscy możni ziemi, Padną przed nim na kolana wszyscy, którzy się w proch obracają, I nie mogą utrzymać się przy życiu (por. Biblia Gdańska: wszyscy zstępujący w proch, którzy duszy swej żywo zachować nie mogą).
- Aniołowie brali udział w stwarzaniu, zostało im ono powierzone, gdyż Bóg dał im ku temu odpowiednią moc.
Patrząc na dwa miejsca w Piśmie, które są błędnie używane, by podtrzymać koncept szatana czy diabła jako upadłego anioła, zobaczymy na podstawie tekstu z księgi Izajasza, że jest to przypowieść:
„że zanucisz tę szyderczą pieśń o królu babilońskim i powiesz tak: Wykończył się ciemięzca, skończyło się panoszenie! [Iz 14.4] (por. BG: „Weźmiesz tę przypowieść przeciw królowi Babilońskiemu…” oraz BT: „rozpoczynam tę satyrę na króla babilońskiego…”).
O, jakże spadłeś z nieba, ty, gwiazdo jasna, synu jutrzenki! Powalony jesteś na ziemię, pogromco narodów! [Iz 14.12]
Objawienie 12.9
I zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie. [ Ap 12.9]
Ten wers z Objawienia nie może być traktowany dosłownie, gdyż jak to już widzieliśmy, aniołowie nie grzeszą. Poza tym w rozdz. 1.1 czytamy, że Objawienie dotyczy rzeczy, które mają się wkrótce wydarzyć i zostało ono przekazane i potwierdzone przez anioła. Księga Objawienia została podana w symbolicznej formie.
Wykazawszy, że szatan czy diabeł w Biblii nie może być upadłym aniołem, dochodzimy do nieuchronnego wniosku , że przeciwnik, adwersarz Hioba był śmiertelny. Aby dopełnić nasze dociekania, kim są synowie Boży, spójrzmy na fragment z 1 Jana 3.1-3:
(1): Patrzcie, jaką miłość okazał nam Ojciec, że zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i nimi jesteśmy. Dlatego świat nas nie zna, że jego nie poznał.
(2): Umiłowani, teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, ale jeszcze się nie objawiło, czym będziemy. Lecz wiemy, że gdy się objawi, będziemy do niego podobni, gdyż ujrzymy go takim, jakim jest.
(3): I każdy, kto tę nadzieję w nim pokłada, oczyszcza się, tak jak On jest czysty.
Tak więc nawet będąc śmiertelnymi, ci, którzy teraz są „w Chrystusie” i starają się zachowywać jego przykazania, nazwani są synami Bożymi. Bóg nie jest Bogiem martwych, ale żyjących. Bóg ich wybrał, powołał i usprawiedliwił.
Logicznym więc wydaje się, że miejsce, gdzie synowie Boży w księdze Hioba przyszli, aby stawić się przed Bogiem, znajdowało się gdzieś na ziemi. A ponieważ przedmiotem naszych rozważań jest Hiob, możemy przypuszczać, że to spotkanie odbyło się nieopodal miejsca, gdzie mieszkał. W Hioba 1.7 Bóg pyta szatana – przeciwnika, skąd przybywa, a ten odpowiada, że wędrował po ziemi i przeszedł ją wszerz i wzdłuż. Zauważmy odpowiedź Boga na to stwierdzenie, w.8 mówi:
(8): Rzekł Pan do szatana: Czy zwróciłeś uwagę na mojego sługę, Joba? Bo nie ma mu równego na ziemi. Mąż to nienaganny i prawy, bogobojny i stroniący od złego.
Nie zapominajmy, że Bóg zna wszystkie nasze myśli i słowa zanim się one pojawią (Hebr. 4.12)
Powinniśmy pamiętać, że Boże działanie odnosi się do wszystkich ludzi. I tak jak Chrystus poddał się woli Bożej (nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał – Hebr.5.8), tak samo i my musimy poddać się Jego woli, jeśli mamy być przez Boga zaakceptowani.
W w.9 szatan odpowiada na pytanie Pana jednocześnie poddając w wątpliwość szczerość bogobojności Hioba. Znamy dobrze dalszy ciąg tej rozmowy i jej wynik, więc nie będziemy szczegółowo wyliczali i rozpatrywali nieszczęść, które spadły na Hioba. Podkreślmy tylko dwa punkty: „Pańska jest ziemia i to, co ją wypełnia” (1Kor. 10.26) oraz to, że Bóg czyni to, co mu się podoba (Iz. 45.9). Dlatego też nieszczęścia , które dotknęły Hioba były spowodowane mocą Bożą, a ich wykonawcami byli aniołowie, który zostali wyposażeni w moc Bożą i znali cel tych działań (Iz. 55.11; Ps. 103.20-21).
To właśnie, czego Hiob obawiał się najbardziej, spadło na niego (Hiob 3.25). Tak więc trzech jego przyjaciół przyszło, aby się z nim zobaczyć. W Hioba 2.21 czytamy, że „umówili się razem, aby iść i zobaczyć go”. Nie zdecydowali się iść indywidualne, ale umówili się, doszli do porozumienia, że pójdą wszyscy razem. W w.9 widzimy też żonę Hioba doprowadzoną na skraj rozpaczy po tym, jak straciła swoje dzieci, a teraz widzi swojego męża, niegdyś tak prominentnego, a teraz doprowadzonego do tak niskiego stanu, że został mu tylko oddech i jego prawość (Hiob 2.9). Nie mogąc znieść położenia swojego męża, mówi mu, aby złorzeczył Bogu, a potem umarł. Jest to, jak słusznie ujął to Hiob, głupia mowa i fałszywa logika, taka jak węża w ogrodzie Eden. Czytamy , że „W tym wszystkim nie zgrzeszył Job swoimi usty” (w.10). Dlaczego Bóg miałby „wykończyć” swojego sługę, tego, który nie miał sobie równych. Nie, Bóg nie chciał zniszczyć Hioba. I jak to później zobaczymy, Hiob będzie usprawiedliwiony.
Zatrzymajmy się na chwilę i rozważmy sytuację, w której znaleźli się odwiedzający Hioba przyjaciele. Chociaż nie rozpoznali go z daleka, to zaczęli gorzko płakać i rzucać proch w górę na swoje głowy. I siedzieli z nim przez tydzień, dzień i noc, nic nie mówiąc.
Nie mamy czasu, aby szczegółowo analizować mowy trzech przyjaciół, ale skupimy się na kilku najistotniejszy wersetach.
Podsumowanie i dalsze dowody
Biblia jest przekazem Boga dotyczącym objawienia Jego planu wobec Ziemi i ludzkości. Zawiera również historię narodu wybranego, przykazania Boże, Jego obietnice, mówi o Jego jednorodzonym synu i o Bożych zamiarach. Dla tych, którzy mają uszy do słuchania, Pismo otwiera drogę do wiecznego życia ukazując przykłady tych, którzy żyli przed Chrystusem i tych, którzy przyszli po nim.
O Hiobie czytamy w Nowym Testamencie, Jak.5.11. Hiob, człowiek sprawiedliwy, cierpiał prawie aż do śmierci z powodu przeciwnika, i bez wątpienia jego życie było typem życia Chrystusa.
W dyskusji Hioba z trzema przyjaciółmi mamy wskazówki pozwalające zidentyfikować jego przeciwnika (szatana). Hiob 19.5 mówi, że wie o zmartwychwstaniu, które ma nastąpić w przyszłości. Musiał więc dobrze znać obietnice dane Abrahamowi i uwierzył w nie z całego serca (żaden z jego przyjaciół o tym nie wspomina). Ludzie powstrzymywali swoje języki w obecności Hioba (Hiob 29.8-10). Hiob był bardzo mądrym, przenikliwym, spostrzegawczym, a jednoczenie pokornym człowiekiem (Iz. 66.2). On tak naprawdę zna swojego przeciwnika. I konfrontuje się z nim.
W rozdz. 16.1-5 Hiob podkreśla różnicę pomiędzy nim a jego trzema przyjaciółmi. W w. 9-11 zauważmy słowo ‘gniew’ (BG: nienawiść), „zgrzyta na mnie swoimi zębami. Mój przeciwnik rzuca na mnie srogie spojrzenia”. Porównajmy to z Psalmem 22.12-14 i Iz.53.2. W Hioba 16.10 czytamy słowa ‘rozdziawiają’, policzkują’, ‘gromadzą’ wskazujące trzykrotnie na osoby w liczbie mnogiej – „oni”- w odniesieniu do ludzi gromadzących się przeciwko Hiobowi. Ta sytuacja jest podobna do czasu, kiedy Jezus został pojmany po tym, jak Judasz zdradził go.
Hiob 16.11 pokazuje, jak Bóg wydał go w ręce bezbożnych. To anioł, któremu Bóg dał moc, sprowadził na Hioba wszystkie te nieszczęścia. Tak jak upodobało się Bogu, aby ugodzić – zranić Jezusa w piętę dla zbawienia wielu, tak też upodobało się Bogu, aby ugodzić Hioba. Bóg zna koniec i rezultat każdej sytuacji, więc musimy akceptować nasze cierpienia. Autor listu do Hebrajczyków odnosi się do Mojżesza, doceniając jego wiarę i postawę, która doprowadziła do większej nagrody (Heb. 11.24-26). Wiemy także, że Józef również musiał cierpieć, aby doprowadzić do zbawienia swoich braci.
Kluczowy wers i konfrontacja
W rozdz. 19.25 Hiob pokazuje swoją wiarę w moc Bożą, w przeciwieństwie do swoich trzech przyjaciół. W w.28 czytamy: A gdy mówicie: Jakże chętnie byśmy mu dopiekli i doszukali się w nim powodu do sprawy sądowej! Hiob zdaje się mówić: powinniście powiedzieć (sugeruje, że Elifaz i jego przyjaciele powinni powiedzieć do siebie), dlaczego go prześladuję, widząc, że przyczyna całej sprawy jest we mnie? Potwierdzają to również słowa w rozdz. 21.27 Ja dobrze znam wasze myśli i intrygi, które przeciwko mnie knujecie. Tak więc teraz już widzimy, kto był przeciwnikiem Hioba.
W Hioba 1.9-11 czytamy słowa: (9): Na to szatan odpowiedział Panu, mówiąc: Czy za darmo jest Job tak bogobojny?
(10): Czy Ty nie otoczyłeś go zewsząd opieką wraz z jego domem i wszystkim, co ma? Błogosławiłeś sprawie jego rąk i jego dobytek rozmnożył się w kraju.
(11): Lecz wyciągnij tylko rękę i dotknij tego, co ma; czy nie będzie ci w oczy złorzeczył?
To była zazdrość. Popatrzmy, co mówi księga Przysłów „Okrutna jest zapalczywość i niepohamowany jest gniew; lecz kto się ostoi przed zazdrością?” [ Prz 27.4]. Pamiętamy, że jednym z 10 przykazań było „nie pożądaj”. Jednym ze znaczeń słowa pożądanie jest zazadrość, a ta sprowadza gniew Boży.
W innym miejscu Biblii czytamy, że Bóg pozwala, by niegodziwi wpadli we własne sidła. Dalej w księdze Hioba widzimy niesamowitą ironię, gdy trzej przyjaciele Hioba musieli złożyć Bogu ofiarę za jego wstawiennictwem. W efekcie Hiob stał się ich kapłanem. „Dlatego teraz weźcie sobie siedem byków i siedem baranów, idźcie do mojego sługi Joba i złóżcie je na ofiarę całopalną za siebie; a Job, mój sługa, będzie się modlił za was, gdyż tylko jego modlitwy wysłucham, by nie uczynić wam czegoś złego, gdyż nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job” [Hi 42.8]. Bóg zdaje się mówić: nie przyjmę waszej ofiary i waszych modlitw, jeśli nie będą ofiarowane za pośrednictwem Hioba. To trzej przyjaciele byli przeciwnikami Hioba. Hiob natomiast jest typem Chrystusa. Czytamy, że to jego dobrzy przyjaciele powstali przeciwko niemu. W pewnym sensie jego żona również była jego przeciwnikiem.
Owych siedem byków i siedem baranów to była bardzo duża ofiara i możemy ją porównać z ofiarą Balaka z księgi Liczb 23.4, a także z ofiarą, o której mowa w Ezechiela 45.22-25 (święto Paschy).
Pod koniec dyskusji Hioba z przyjaciółmi, głos zabiera Elihu. Był tam od początku i słyszał całą rozmowę. Elihu okazał sprawiedliwy gniew przeciw Hiobowi za spieranie się z Bogiem i usprawiedliwianie siebie. Ale był on również rozgniewany na trzech przyjaciół, ponieważ nie potrafili właściwie odpowiedzieć Hiobowi ani przekonać go o jego grzechu. Elihu mówił tylko to, co sprawiedliwe. Popatrzmy na słowa z Hioba 32.18, 33.6-7 i 37.23-24. Te wersy ilustrują zasadę ukazana w Izajasza 66.2 Przecież to wszystko moja ręka uczyniła tak, że to wszystko powstało – mówi Pan. Lecz Ja patrzę na tego, który jest pokorny i przygnębiony na duchu i który z drżeniem odnosi się do mojego słowa. Elihu nie został skrytykowany przez Boga. Uczynił to, co było właściwe najpierw wysłuchał wszystkich mów, a potem napomniał Hioba i jego trzech przyjaciół.
Podsumowanie
Wiemy , że Jezus służył tym, którzy będą dziedzicami zbawienia. Umywał nogi swoim uczniom i umyje również nasze, w sposób symboliczny. Hiob czynił to samo, kiedy troszczył się o głodnych, bezdomnych i załamanych. Jezus jest naszym Najwyższym Kapłanem, znającym nasze słabości. Hiob stał się kapłanem dla swoich trzech przyjaciół, znał ich myśli i ich przewrotność. I chociaż ich krytykował, to także podbudowywał ich, zachęcał i dlatego został poproszony, aby usiąść wyżej, nie pragnąc jednak dla siebie najzaszczytniejszego miejsca. Przed wszystkimi nieszczęściami, które spadały na Hioba i po jego usprawiedliwieniu, był on królem dla książąt i ostatecznie został nagrodzony i pobłogosławiony w dwójnasób prawem pierworództwa.
Jezus powróci jako król całej ziemi, jako pierworodny spośród wszystkich zmartwychwstałych. Jeśli będziemy zmotywowani i podbudowani, aby znieść wszystkie przeciwności, dostąpimy przywileju spotkania i rozmowy z Hiobem i Elihu . O ileż bardziej więc powinniśmy pragnąć, aby nasze stopy zostały obmyte przez Syna Bożego.
Br. John Wall