Rośliny w Biblii

Na początek przejdźmy do opisu stworzenia roślin, który jest zawarty w rozdziale 1 Księgi Rodzaju w wersetach od 9 do 13 9 Potem Bóg powiedział: Niech się zbiorą w jednym miejscu wody, które są pod niebem, i niech się ukaże sucha powierzchnia. I tak się stało. 10 I Bóg nazwał suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód – morzami. I Bóg widział, że to było dobre. 11 Potem Bóg powiedział: Niech ziemia zrodzi trawę, rośliny wydające nasiona i drzewo urodzajne przynoszące owoc według swego rodzaju, którego nasienie będzie w nim na ziemi. I tak się stało. 12 I ziemia wydała trawę, rośliny wydające nasienie według swego rodzaju i drzewo przynoszące owoc, w którym było nasienie według swego rodzaju. I Bóg widział, że to było dobre. 13 I nastał wieczór i poranek, dzień trzeci. Gdy spojrzymy na zawarty w księdze Rodzaju opis stworzenia, można podzielić go na dwa etapy: Etap oddzielenia: W dniu I: oddzielenie dnia od nocy W dniu II: oddzielenie atmosfery (sklepienia), która znajdowało się poniżej od znajdującego się powyżej W pierwszym etapie dnia III: oddzielenie suchego lądu od morza Po tym następuje stworzenie najpierw roślin, wyłaniają się ciała niebieskie, potem zostały stworzone zwierzęta i na końcu człowiek. Sformułowanie „sucha ziemia”, „suchy grunt” jest użyte w opisie Żydów opuszczających Egipt. Przechodząc przez morze jest powiedziane, że szli po suchej ziemi (Księga Wyjścia 14:16, 21, 22, 29, 15:19). Za nimi podążali Egipcjanie, lecz nigdzie nie jest powiedziane, że szli po suchej ziemi, oni ścigali ich po morzu (Księga Wyjścia 14:23, 27, 28, 15:1, 4, 9-10, 19) Izrael był na suchym lądzie, a Egipt znajdował się w morzu. Jest tu zawarta zasada oddzielenia Egiptu i morza narodów od Izraela, który znajdował się na suchym lądzie. Można zauważyć pewną analogię pomiędzy księgą Rodzaju, a księgą Wyjścia. Silny wschodni wiatr spowodował oddzielenie się suchego lądu od morza, dzięki temu Izraelici przeszli przez morze. W księdze rodzaju Duch Boży sprawił, że nastąpiło oddzielenie się lądu od morza. Ta reguła jest opisana przez Pawła w I liście do Koryntian 10:2 I wszyscy w Mojżesza ochrzczeni zostali w obłoku i w morzu, Przechodząc przez morze narodzili się jako naród, żeby wydawać owoce. Nie wystarczyło, że wyszli z Egiptu, Bóg dał im polecenie, że mają przynosić plon (owoce). Jest to opisane w Izajasza 27:6, Psalm 1, 92, Jana 15:1-2 W Izajasza 27:6 Przyjdzie dzień, gdy Jakub się rozkorzeni, Izrael zakwitnie, puści pędy i napełni powierzchnię ziemi owocem. Izraelici nie mieli wydawać owoców Egiptu, które powodowały śmierć, mieli wyjść na pustynię i wydać owoce życia. Mieli przynieść plon (owoce), które miały napełnić całą ziemię. Przechodząc do Psalmu 1, jest tam powiedziane, że ci którzy wydają owoc, są jak drzewa owocowe, które nie więdną. Człowiek, który ma upodobanie w prawie Bożym, który rozmyśla nad nim, przynosi owoce, to co zamierza, zostanie zrealizowane. To była zasada, którą Bóg dał Izraelowi. W jaki sposób możemy tę regułę zastosować do nas? Można powiedzieć, że w czasie chrztu Duchowe Słowo oddziela nas od morza, które jest symbolem starego życia. Podczas chrztu rodzimy się na nowo w Chrystusie, pozostawiając za sobą stare życie, zostawiając morze narodów. 1 Piotra 1:23, Jana 1:13 Duchowe Słowo, które działało w nas sprawiło, że zdecydowaliśmy się na to oddzielenie. Duchowe Słowo Boże, niczym silny wschodni wiatr, który spowodował rozdzielenie Morza Czerwonego, sprawia, że ludzie nawracają się i decydują się na chrzest. Często jest tak, że nie potrafią czekać dłużej, odczuwają nieodpartą potrzebę oddzielenia. Słowo Boże (Duchowe Słowo) komunikuje nam, iż powinniśmy wydawać owoce Ducha Świętego. Tę regułę Jezus przywołał w Mateusza 13:18-23. Nie jesteśmy tacy sami, lecz wszyscy powinniśmy wydać plon, jedni stokrotny, inni sześćdziesięciokrotny, a jeszcze inni trzydziestokrotny. Nie możemy być suchą, nieurodzajną glebą. W tamtych czasach rolnicy zachowywali część najlepszych ziaren z ostatniego plonu, przechowywali je, aby stały się ziarnem siewnym w kolejnym roku. Zazwyczaj rolnicy uzyskiwali plon pięciokrotny. Jezus oczekuje od nas więcej, gdyż powiedział, że powinniśmy wydać plon, jedni stokrotny, inni sześćdziesięciokrotny, a jeszcze inni trzydziestokrotny, ponieważ ziarno, które jest w nas jest szczególnym ziarnem, jest wyjątkowe, powoduje zmianę każdego z nas, zmianę ludzi wokół nas, jeśli pozwolimy mu kiełkować i w nas wzrastać. Rezultat końcowy jest zawarty w Jana 15:8 W tym będzie uwielbiony mój Ojciec, że wydacie obfity owoc, i będziecie moimi uczniami. Jezus przedstawia to w cudowny sposób mówiąc: nie wy będziecie uwielbieni przynosząc owoc, ale mój Ojciec będzie uwielbiony. Duchowe Słowo Boże działało, miała miejsce nasza odpowiedź i efektem wspólnego naszego działania ze Słowem Duchowym są owoce i w wyniku tego procesu to Bóg jest uwielbiony. Jezus mówi, że jeśli przynosimy dużo owoców, jesteśmy wtedy Jego uczniami. Jezus określa (mierzy) nasze uczniostwo na podstawie wydawanych owoców. Jest to można to nazwać otrzeźwiająca lekcja dla każdego z nas do zastanowienia. Wracając do Księgi Rodzaju w drugiej części trzeciego dnia jest mowa o stworzeniu roślin. Jeśli spojrzymy na strukturę I rozdziału Księgi Rodzaju wersety 11 do 12 opisują dwa etapy: 11 Potem Bóg powiedział: Niech ziemia zrodzi trawę, rośliny wydające nasiona i drzewo urodzajne przynoszące owoc według swego rodzaju, którego nasienie będzie w nim na ziemi. I tak się stało. 12 I ziemia wydała trawę, rośliny wydające nasienie według swego rodzaju i drzewo przynoszące owoc, w którym było nasienie według swego rodzaju. I Bóg widział, że to było dobre. Nie ma tu miejsca na dyskusję, Bóg mówi i to się dzieje, Bóg mówi, czego od nas oczekuje. Nie mogę odpowiedzieć, że mam inną ofiarę, coś innego dla Boga, musimy być posłuszni Bogu i w ten sposób jak powiedział Jezus będzie uwielbiony Bóg Ojciec, jeśli wydamy obfity owoc. I ziemia wydała trawę, rośliny wydające nasienie według swego rodzaju i drzewo przynoszące owoc, w którym było nasienie według swego rodzaju. Każdy punkt polecenia (nakazu) z wersetu 11, jest zrealizowany w wersecie 12. Powinniśmy słuchać tego, co Bóg od nas oczekuje i wdrożyć to w życie. Każde słowo w Biblii ma swój cel, nie jest przypadkowe. W Księdze Rodzaju jest powiedziane, że podstawą było oddzielenie lądu od morza. W kolejnym etapie pojawiły się trawy, rośliny niższe dorastające do kilkudziesięciu centymetrów, czy do nawet 1 metra. Następnie pojawiły się rośliny wydające nasiona, a na końcu drzewa przynoszące owoce i nasiona. Są to trzy warstwy roślinności różniące się wysokością. Ciekawe jest, że w przypadku traw nie wspomniano o nasionach. Wiemy, z biologii że trawy wydają nasiona, jednakże w Księdze Rodzaju nie mamy do czynienia z lekcją biologii. Bóg uczy nas w Księdze Rodzaju następujących zasad: trawy wytwarzają nasiona, ale są one niewielkie, więc wydają się być nieistotne. Rośliny produkują swoje nasiona, a drzewa wydają nasiona otoczone owocem, który gdy jest dojrzały staje się bardziej zachwycający i atrakcyjny. Nie jest to przypadek, że Bóg wybrał drzewa w ogrodzie Eden, aby stały się symbolem w którym zawarł Swoje najwyższe zasady: drzewo życia, drzewo poznania dobra i zła. Bóg nie wybrał trawy poznania dobra i zła, lecz wybrał drzewa jako najwyższą formę Bożego stworzenia w królestwie roślin, gdyż to one wytwarzają produkt końcowy, którego Bóg oczekuje. W Prawie Mojżeszowym możemy również zaobserwować ten podział na trzy grupy roślin. Przedstawicielami każdej z trzech grup są ziarna i trawy, wino i winnice oraz oliwa i drzewa oliwne. Każda z tych roślin należy do jednej z trzech grup roślinności różniących się wysokością. Wiele razy w Biblii mamy tego przykłady. W Księdze Liczb 18:12 jest powiedziane: Wszystko, co najlepsze z oliwy, i wszystko, co najlepsze z wina, oraz zboże, ich pierwociny, które ofiarują PANU, dałem tobie. Jest wymieniona oliwa, wino i zboże. Są to podstawowe składniki ofiary, o których Bóg często mówi. Te trzy elementy są powiązane ze sobą, stanowiąc doskonałą ofiarę, jako przykład tego, czego Bóg od nas oczekuje. Podobnie w eklezji nie jesteśmy wszyscy drzewami oliwnymi lub zbożami lub winoroślami. To połączenie razem naszych różnych, odmiennych zdolności jest przydatne (owocne) dla Boga. Eklezja potrzebuje różnorodności, jest to dobre, że różnimy się między sobą, nie jesteśmy tacy sami. Mamy w eklezji ziarno, wino i oliwę. Gdy Izraelici mieli właściwe priorytety duchowe, gdy kapłani postępowali właściwie składając z ochoczym sercem Bogu należne ofiary. Wtedy Bóg sprawiał, że mieli wzrost plonów i błogosławił im. Widać to w księdze Joela rozdziale 2 wersecie 24 I spichlerze będą napełnione zbożem, a tłocznie będą opływać moszczem i oliwą. Jest tutaj mowa o tym jak dzieci Syjonu cieszą sie i radują w ich Bogu Jahwe. Gdy postępują właściwie pod względem duchowym, Bóg mówi, że zamierza zesłać na nich błogosławieństwa. Bóg mówi nam, że przygotuje nas, abyśmy przynieśli te plony. Ziemia ma wydać te trzy rodzaje plonów jako dobrowolną ofiarę dla Boga. Jeśli ziemia wydaje te plony, przynosi w ten sposób chwałę Bogu. Wtedy Bóg odpowiada zsyłając deszcz i błogosławieństwa, żeby również fizycznie ich nakarmić. Był to cykl powiązań i zależności. Duchowi rolnicy w Izraelu pracowali z Bogiem, który wymagał od nich, żeby przynosili owoce. Jeśli przynosili owoce, Bóg im błogosławił, karmił ich jako naród, chronił ich przed ich wrogami. Bóg sprawiał, że padał deszcz z nieba. W przeciwnym przypadku gdy nie było wzrostu duchowego, wtedy brakowało zboża, wina i oliwy. W Joela 1:10 Pole zostało spustoszone i ziemia się smuci, ponieważ zniszczono zboże. Wysechł moszcz, zginęła oliwa. W tym wersecie są wymienione te trzy składniki, których brakowało, gdy Izraelici posiadali braki pod względem duchowym. Gdy działali przeciwko Bogu, nie współpracowali z Nim, wtedy nie padał deszcz, nie mogli się spodziewać błogosławieństw od Boga. Panowała wtedy nieprzyjaźń, przepaść między Bogiem, a ziemią. Bóg chce, żeby rośliny rosły w górę w kierunku Boga, do źródła światła. Bez tego jest straszliwa przepaść między niebem, a ziemią, między Bogiem, a ludźmi. Za posłuszeństwo i wydawanie owoców Izrael mógł spodziewać się błogosławieństw od Boga. Jest o tym mowa w Księdze Powtórzonego Prawa 13:13-14 A jeśli będziecie pilnie słuchać moich przykazań, które wam dziś nakazuję – żebyście miłowali PANA, swojego Boga, i służyli mu z całego swego serca i całą swoją duszą; Wtedy dam waszej ziemi w odpowiednim czasie deszcz wczesny i późny i będziesz zbierał swoje zboża, swoje wino i swoją oliwę. (Inne wersety: Powt.Prawa 7:13, 12:17, 14:23, 2 Kronik 31:5, 32:28) I znowu w 14 wersecie są wymienione błogosławieństwa w postaci zboża, wina i oliwy, których Izraelici mogli się spodziewać jeśli przejawiali duchowy wzrost opisany wersecie 13. Te zasady były przekazywane Izraelowi. W Nehemiasza jest powiedziane, że po tym jak Izrael zostanie zniszczony przez najeźdźców zarówno północ jak i z południe, Izrael jako winorośl miał zostać odnowiony po wyjściu z niewoli. W Nehemiasza 5:11 jest napisane: Zwróćcie im, proszę, ich pole, winnice, oliwniki i domy oraz setną część pieniędzy, zboża, wina i oliwy, którą od nich pobieracie. Elementem tego odnowienia, odbudowy Izraela było odnowienie zasad, norm, gdyż ludzie nie postępowali sprawiedliwie, dlatego prawo ponownie zaczęto czytać ludziom, żeby mogli odbudować to co zostało zniszczone. A w konsekwencji Nehemiasz mógł wstawiać się za nimi i prosić o te trzy kluczowe składniki, z tych trzech grup roślin, żeby zostały im przywrócone. Po tym jak północny najeźdźca zostanie pokonany w Joela 2:19 czytamy: I PAN odezwie się, i powie do swego ludu: Oto ześlę wam zboże, moszcz i oliwę i nasycicie się nimi, a już nie wydam was na pohańbienie pośród pogan. Gdy w przyszłości ponownie Izrael będzie całkowicie zniszczony, na górach Izraela i nie będzie nikogo, kto mógłby pomóc, oprócz Chrystusa. Wtedy znowu nastąpi odnowienie, odbudowa Izraela jak za dni Nehemiasza. W Joela 2:19 są znowu wymienione trzy produkty, które stanowią doskonałą ofiarę Izraela, są to ich własne produkty, które chętnie wytworzyli dla Boga i w wersecie 20 jest mowa o pozbyciu się północnego wojska i wypędzeniu go do ziemi nieurodzajnej i spustoszonej. Dalej mamy przedstawioną tę wspaniałą zasadę rozszerzoną na wszystkich ludzi w Królestwie Bożym. W Jeremiasza 31:12 czytamy: Przyjdą więc i będą śpiewać na wyżynie Syjonu, i zbiegną się do dobroci PANA za zboże, za wino i za oliwę, za jagnięta i za cielęta, a ich dusza będzie jak nawodniony ogród i już nie będą się smucić. W rozdziale 31 Jeremiasza jest mowa o odnowieniu Izraela oczyszczonego Izraela, który zajmie należne, główne miejsce pośród narodów przed Bogiem. I ponownie zboże, wino i oliwa są im dane. Ta zasada również dominuje w Królestwie Bożym. Tak więc zastosowanie tej reguły do Izraela duchowego jest również istotne dla nas. W liście do Galacjan 5:22-23 jest mowa o owocach Ducha Świętego: Owocem zaś Ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara; Łagodność, powściągliwość. Przeciwko takim nie ma prawa. Nie ma tutaj wymienionych trzech owoców, lecz jest wymienionych aż 3×3, czyli 9 owoców. Owoce są pomnożone w Królestwie. To jest to, czego Chrystus oczekuje od nas teraz, abyśmy rozwinęli w sobie te owoce, ponieważ chce żebyśmy wydawali plon bardziej obfity niż Izrael. Te cechy, którymi powinniśmy się charakteryzować, jakże są odmienne od tego co widzimy w świecie w którym żyjemy. Są to podstawowe produkty, które powinniśmy wydawać jako ziemia, aby sprawić, żeby ten świat był owocny. Każdy z nas otrzymał ziarno, to ziarno jest w nas. Możemy wydawać niewielkie ziarno, niewielki owoc lub mięsisty, dojrzały owoc zawierający w sobie nasiono. To jest to , czego Bóg od nas oczekuje. W Galacjan 6:15-16 jest mowa o nowym stworzeniu, to ma znaczenie: W Chrystusie Jezusie bowiem ani obrzezanie nic nie znaczy, ani nieobrzezanie, ale nowe stworzenie. A na tych wszystkich, którzy będą postępować według tej zasady, niech przyjdzie pokój i miłosierdzie, i na Izraela Bożego. Nie ma znaczenia, czy ktoś jest Żydem, czy nie, ponieważ w Chrystusie Jezusie stajemy się Żydami pod względem duchowym. Po prostu trzeba być nowym stworzeniem. Zostaliśmy wydobyci z gleby i uformowani jako nowe stworzenie. Bóg mówi, że jeśli podążamy według tych reguł, stajemy się Bożym Izraelem, nawet jeśli nie urodziliśmy się jako Żydzi. Te reguły mają zastosowanie do nas jako do nowego Izraela Bożego. Nie ważne jest nasze pochodzenie, nasza przeszłość, ważne czym się stajemy. Spójrzmy do listu do Galacjan 3:29 A jeśli należycie do Chrystusa, to jesteście potomstwem (nasieniem) Abrahama, a zgodnie z obietnicą – dziedzicami. Użycie wyrazu nasienie w tym wersecie jest niezbędne w argumentacji Pawła, gdyż nawiązuje bezpośrednio do Księgi Rodzaju. Podsumowując drogę dla nas jako wierzących przejdźmy do Galacjan 3:27 Bo wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyodzialiście się w Chrystusa. W tym wersecie jest mowa o wynurzeniu się z wody. W Liście do Galacjan jest przedstawiony cały proces, któremu podlegamy. Następuje nasze wynurzenie się z wody. (Galacjan 3:27) Nie należymy już do morza narodów. Jesteśmy teraz oddzieleni w Chrystusie. Jesteśmy zakorzenieni w wierze, w której miał udział Abraham (Galacjan 3:29), bez względu na to czy jesteśmy z urodzenia Żydami czy nie. Jest to podstawa naszej wiary. Te zasady Bóg ustalił zanim pojawiło się Prawo. Abraham okazał wiarę zanim pojawiło się Prawo. Tak więc ziemia, stanowiąca grunt, podstawę z której wyrastamy, istniała przed Prawem.Jest ponad Prawem. I wtedy w nas jest zasiewane jedno ziarno (nasienie), którym jest Chrystus. List do Galacjan 3:16 (Otóż Abrahamowi i jego potomkowi zostały dane obietnice. Nie mówi: I jego potomkom, jak o wielu, ale jak o jednym: I twemu potomkowi, którym jest Chrystus). Jesteśmy Jego potomstwem, ponieważ w Marka 4:8 jest opisane, jako nasiono wydające obfity owoc. Jest to ziarno wydające najlepszy plon, jaki moglibyśmy sobie kiedykolwiek wyobrazić. Marka 4:8 A inne padło na dobrą ziemię i wydało bujnie wschodzący i rosnący owoc: jedno trzydziestokrotny, inne sześćdziesięciokrotny, a jeszcze inne stokrotny. Następnie w liście do Galacjan 3:28 jest powiedziane, że pracujemy w jednej winnicy, bez względu na narodowość, płeć itp. Stanowimy jedno w Chrystusie Jezusie. 3:28 Nie ma Żyda ani Greka, nie ma niewolnika ani wolnego, nie ma mężczyzny ani kobiety; wszyscy bowiem jedno jesteście w Chrystusie Jezusie. Jak pamiętamy w Ewangeli Mateusza 21 rozdziale jest przypowieść o winnicy. Bóg jest właścicielem winnicy, ogrodził ją płotem, żeby dzikie zwierzęta nie dostały się doniej, troszczył się o nią, lecz jego właśni ludzie doprowadzili winnicę do ruiny. Więc Bóg powiedział, że zabierze tym rolnikom winnicę i da ją innym rolnikom, aby zatroszczyli się o winnicę. Bóg nie zmienił winnicy, jest tylko jedna winnica, Bóg zaś zmienił rolników. Tak więc, bez względu na to czy jesteśmy Żydami czy nie pracujemy w jednej winnicy, jest to winnica Chrystusa. Jest to winnica Boga, ponieważ gdy spojrzymy do księgi Rodzaju do proroctwa dotyczącego syna Józefa, miała on być jak konar (gałąź), który porasta mur wytyczający granicę winnicy, ale ten konar przechodził na drugą stronę granicy, przyprowadzał ludzi spośród pogan do przymierza zawartego z Izraelem, w ten sposób mogli ci ludzie stać się częścią jednej winorośli razem z Izraelem. Mówiliśmy o zbożu i o winorośli ostatnim produktem, którą powinniśmy wytworzyć są owoce Ducha Świętego wymienione w Galacjan 5:22-23. Z proroctwa zawartego w Zachariasza 4:3, 11-12 o dwóch drzewach oliwnych, których konary są połączone z jednym, wspólnym świecznikiem, nadzieją Izraela. Oba drzewa Żydzi i poganie, dzikie drzewo oliwne i właściwe drzewo oliwne wytwarzają oliwę, produkt końcowy pięknego owocu, oliwę która zasila jeden świecznik będący nadzieją Izraela. Jest to wspaniała zasada, jedno ziarno Chrystusa, jedna winnica i jedna nadzieja Izraela. Znaleźli ziarno, wino i oliwę, to jest nasza nadzieja. Podsumowując, w Mateusza 7:15-20 7:15 Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami. 7:16 Po ich owocach poznacie ich. Czy zbierają winogrona z cierni albo z ostu figi? 7:17 Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, ale złe drzewo wydaje złe owoce. 7:18 Nie może dobre drzewo wydawać złych owoców ani złe drzewo wydawać dobrych owoców. 7:19 Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. 7:20 Tak więc po ich owocach poznacie ich. Jakość owoców określa naturę drzewa, po owocach można poznać, co naprawdę dzieje się we wnętrzu człowieka. To stara się powiedzieć Jezus, jeśli jesteśmy wewnętrznie zdrowi nie chcemy robić złych rzeczy, chcemy wydawać dobre owoce. Jest tu zawarte ostrzeżenie, że drzewo, które nie wydaje dobrych owoców, nadaje się tylko do wycięcia i do wrzucenia do ognia. Jest to otrzeźwiająca lekcja dla nas. Bóg jest tak dobry dla Izraela, również dla Izraela duchowego, lecz jeśli nie wydajemy owocu, nasze istnienie staje się bezcelowe, jak kawałek martwego drewna. W Jakuba 3:17-18 3:17 Mądrość zaś, która jest z góry, jest przede wszystkim czysta, następnie pokojowo usposobiona, łagodna, ustępliwa, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, bezstronna i nieobłudna. 3:18 A owoc sprawiedliwości jest siany w pokoju przez tych, którzy czynią pokój. Jakub podkreśla, że te zasady pochodzą z góry, od Boga. To Bóg wypowiedział słowo, ziemia odpowiedziała i wydała owoce, które były odzwierciedleniem tych reguł. Jakub kończy wypowiedź mówiąc: Pokój czyniący, którzy sieją ziarno w pokoju zbiorą plon sprawiedliwości.