Lekcje od stworzenia do potopu (1 Moj. rozdz. 1-9)

Michael Guest, Ustroń 2009

Poczynając od księgi Rodzaju aż do księgi Objawienia, możemy zobaczyć Jezusa przedstawionego w wielu typach i cieniach. Na początku Słowa Bożego  czytamy: 1 Moj. 1;1.

Pierwszy obraz, jaki został nam przedstawiony , to całkowita ciemność, która panowała nad pustym, bezkształtnym ogromem wód, które pokrywały ziemię 1 Moj. 1:2-3.

Widzimy tutaj dwa podstawowe elementy życia – wodę i światło  – plus oczywiście to, co nadaje wszystkiemu energię i kieruje wszystkim, czyli Ducha Bożej mocy 1 Moj. 1: 4.

Te pierwsze, rozpoczynające Pismo słowa są tak proste, a jednocześnie naładowane znaczeniem, ponieważ są to słowa samego Wielkiego Stwórcy. Tych kilka dramatycznych wersów mówi nam, jak Bóg stworzył porządek z chaosu.

Jeśli świat poszukuje naukowego planu / schematu, według którego ziemia i cały wszechświat powstały, to (nie znajdziemy go tutaj , bo ) nie jest celem Biblii, aby go przedstawić. Biblijny schemat stworzenia przedstawia plan o wiele ważniejszym znaczeniu.

Odwracając się (plecami, tyłem do) od Boga-Stwórcy, mądrzy tego świata znajdują się w stanie zakłopotania.

W zeszłym miesiącu uczeni snujący teorie o pochodzeniu i rozwoju wszechświata przyznali, że ich poznanie jest bardzo ograniczone, mówiąc: „Nie rozumiemy ciemnej materii ani ciemnej energii – musimy jeszcze raz przemyśleć podstawową strukturę wszechświata”.

W zeszłym roku, w pewnych czasopiśmie naukowym przedstawiono teorię, dlaczego nasz wszechświat eksplodował / powstał z niczego. Ta teoria nie ma jednak sensu, bowiem całkowicie naukowym faktem jest to, iż nie można otrzymać czegoś z niczego. Stąd też wynika zupełna głupota takiego rozumowania.

Biblia jasno stwierdza, że Bóg stwarzał mocą swojego ducha – mocą, która wypełnia każde miejsce we wszechświecie (bezmiar).

Nie ma sensu odgadywanie wieku ziemi czy wszechświata. Niektórzy chrześcijanie  twierdzą, że cały wszechświat został stworzony 6 000 lat temu. Ale Biblia tego nie mówi i nie może być to prawdą, gdyż aniołowie musieli (wcześniej) dowieść, iż są godni życia wiecznego, (żyjąc) na planecie lub planetach w odległej przeszłości. Bez wiary nie można podobać się Bogu, Hebr. 11,6  i to (ta prawda)  jest niezmienne.

Tak jak światłość była pierwszym dziełem stworzenia wspomnianym w ks. Rodzaju, tak Jezus – światłość, która świeci w ciemności – jest początkiem nowego stworzenia Bożego.

Światło zawsze następuje po ciemności, dlatego dla Żydów dzień zawsze rozpoczynał się od zachodu słońca, na początku ciemności. „I nastał wieczór i nastał poranek – dzień pierwszy”

Kiedy rozważamy pierwszy rozdział księgi Rodzaju, powinniśmy porównać go do pierwszego rozdz. ewangelii Jana, gdzie objawione zostało pojawienie się prawdziwego światła / światłości I w w. 5 czytamy: (“A światłość świeci w ciemności lecz) ciemność jej nie przemogła / nie ogarnęła.”  ( w j. ang. nie zrozumiała) Jana 1;1-5.

Jezus Chrystus – początek stworzenia Bożego. O jakim początku jest tutaj mowa? Na pewno nie chodzi tu o początek stworzenia , jaki przedstawia  ks. Rodzaju w rozdz.1. I nie ma tu mowy o preegzystencji  Chrystusa, jak nauczają trynitarze.

Poznajemy właściwy sens dzieki temu, w jaki sposób Jan używa słowa “początek” w swojej ewangelii. Jest bardzo jasne, że Jan opisuje osobisty początek Jezusa – początek życia I działalności na ziemi.

W Jana 1 stworzenie rozpoczyna się od Chrystusa, prawdziwej światłości / światła tego świata, a duch nazywa to stworzenie “nowym stworzeniem”.

Jezus jest nazwany pierworodnym / jednorodzonym synem Bożym. Adam zapoczątkował ród ludzki, ale nie zdołał w sposób właściwy oddać chwały Bogu. Więc Paweł określa Chrystusa “drugim Adamem” – i w tym sensie jest on rzeczywiście pierworodnym. Używając słów z Objawienia, Jezus to Alfa – początek stworzenia.

Przyjrzyjmy się teraz niebiosom w sensie duchowym. Najpierw jest słońce, źródło wszelkiego naturalnego życia i energii na ziemi. W księdze Hioba rozdz. 38 (w.7), we fragmencie, który odnosi się do stworzenia, aniołowie nazwani są gwiazdami porannymi, które  radośnie wołając (śpiewając) wprowadziły – pod kierunkiem Boga – światło i życie na pogrążoną w ciemności martwą ziemię.

Bóg opisuje tu stworzenie fizyczne, ale przy narodzinach Chrystusa duch mówi o synach Bożych – aniołach – wołających z radości tak samo, jak przy fizycznym stwarzaniu świata. Jest tu więc wspaniałe powiązanie.

Jana 1;14

Stworzenie świata przedstawione w 1 Moj. było cieniem i wskazywało na duchowe stworzenie, którego pionierem (pierwocinami) jest Chrystus, a którego wypełnieniem będzie poślubienie przez Chrystusa oblubienicy pod koniec dnia szóstego.

Końcowym punktem stworzenia z ks. Rodzaju 2, było stworzenie kobiety. Dlaczego kobieta stworzona została jako ostatnia? Czy to, co najlepsze zostało zostawione na koniec? Ewa – stworzona zanim grzech wszedł na świat –  była z pewnością najpiękniejszą kobietą, która kiedykolwiek żyła na ziemi.

Ale mamy tu wspaniałą lekcje. Tak jak Adamowi jego piękna żona została przedstawiona pod koniec szóstego dnia stwarzania, tak też oblubienica drugiego Adama – Jezusa – będzie mu przedstawiona w całej piękności swego charakteru pod koniec szóstego dnia –  tj. pod koniec 6 000 – lecia  grzesznych rządów człowieka na ziemi.

Tak jak Adam zapadł w sen, a jego bok został otworzony i ukształtowana została z niego jego oblubienica, tak i bok Jezusa – drugiego Adama – został przebity (otwarty)  i wypłynęła z niego krew i woda. Z tej doskonałej ofiary ukształtowana została oblubienica.

Po stworzeniu Adama, jak mówi nam Rodz. 2 , Pan Bóg – (Jahwe Elohim) zasadził ogród na wschodzie w Edenie I tam umieścił człowieka, którego stworzył, I to na tym terenie Bóg stworzył jego żonę Ewę, I tam zostało zawarte pierwsze małżeństwo. Jak Jeruzalem jest centralnym punktem Bożego planu, widzę tez dobry powód, dla którego w tym samym miejscu, gdzie stworzona została Ewa, zawarte / ustanowione zostało pierwsze małżeństwo. To było także  miejsce, gdzie Jezus został ukrzyżowany i to przez jego przebity bok i przelaną krew ukształtowana /  stworzona została oblubienica Chrystusa, która zostanie mu przedstawiona przy Jego przyjściu. Jak czytamy w Ps. 133;3.

Malachiasza 4:2 ( = Mal. 3:20)

Znaczenie tych słów jest wspaniałe i nieomylne.  Oto “słońce sprawiedliwości”, które wschodzi z uzdrowieniem na swoich skrzydłach dla wszystkich, którzy boją się  Imienia Bożego.

Wschód słońca jest końcem jest końcem nocy i ciemności początkiem dnia i światła / światłości. Żydzi z czasów Chrystusa nienawidzili światłości, nie chcieli słońca sprawiedliwości, więc zabili go.

Kiedy Jezus został ukrzyżowany, jak mówi nam Mat. 27, od szóstej godziny , tj. od południa, ciemność ogarnęła całą ziemię aż do godz. 9, czyli ok. 3 po południu. Oni nie chcieli Jezusa – promieniującego światła słońca sprawiedliwości, tak więc od południa – najwspanialszej pory dnia – gęsta ciemność spowiła ziemię na 3 godziny.

Pod koniec tej trzeciej godziny ciemności moc ducha została zabrana Jezusowi (spirit power został mu zabrany), kiedy wypowiedzial słowa “ Boże, mój Boże , czemuś mnie opuścił” i umarł. Wówczs ciemność ustapiła i powróciło światło. Misja Jezusa została wypełniona.

Warto zwrócić uwagę na fakt , że od momentu zmartwychwstania do wniebowstąpienia, Jezus ukazywał się tylko wierzącym, jak sprawozdaje to ewangelia.

Liczba 6 w Piśmie oznacza liczbę człowieka , cielesność. Bóg dokonał swojego dzieła stworzenia w 6 dni. Królestwa / rządy ludzkie maja trwać 6 000 lat.  Liczba 6 podniesiona do kwadratu (6 x 6) daje 36. Jeśli dodamy po kolei do siebie każdą z liczb od 1 do 36 , to wynik daje nam 666 – oznaczające całkowitą grzeszność cielesną. Człowiek pozostawiony sam sobie nie ma nadziei.

Siódmy dzień stworzenia był dniem szczególnym. Rodz. 2:2-3

W pewnym sensie dzień odpoczynku trwał, dopóki pojawił się grzech. My oczekujemmy z radością siódmego dnia- tj. siódmego tysiąclecia, kiedy sprwiedliwe rządy Boże nastaną na ziemi, a grzech zostanie powstrzymany.

Liczba 8 wskazuje na nowy początek. Obrzezanie dziecka płci męskiej miało miejsce ósmego dnia, obrzęd ten – odcięcie kawałka ciała wskazywał na “odcięcie” grzechu. To nastąpi ósmego dnia, czyli w ósmym tysiącleciu, kiedy nie będzie już śmierci. Obj. 21;3-4.

Każda litera alfabetu hebrajskiego i greckiego ma wartość liczbową. W jęz. greckim, w którym został napisany Nowy Testament, liczbowa wartość imienia ‘Jezus’ to 10+8+200+70+400+200, co daje w sumie 888. Co ciekawe, liczbowa wartość nazw 12 plemion , o których mowa w Obj.7 w grece daje sumę równań 8 880, czyli dokładnie dziesięciokrotność liczbowej wartości imienia Jezusa. Przepiękna symbolika dla oblubienicy Chrystusa.

W Objawieniu pominięte zostały plemiona Dana i Efraima, jako że były / byli przywódcami buntu. Zostały więc zastąpione przez Lewiego i Józefa, których normalnie nie wymieniano wśród 12 plemion. Gdyby imiona Dan i Efraim zostały dodane (tzn. ich wartości liczbowe) to wynik nie miałby nic wspólnego z imieniem Jezusa.

W 1Moj. 11 czytamy, że to Bóg dał narodom różne języki I jest to kolejny dowód Boskiego natchnienia Pisma.

Kiedy czytamy 1 Mojż. 3:1-5, dowiadujemy się jak ogromna zmiana nastała, kiedy na świat wszedł grzech.

Bardzo istonte jest to , by zrozumieć czym jest diabeł, ponieważ Chrystus objawił się właśnie po to , by zniszczyć diabła. Czytamy o tym w liście do Hebrajczyków 2:14.

Słowo, które tłumaczone jest jaklo ‘diabeł’, pochodzi od greckiego ‘diabolos’ i zgodnie z wyjaśnieniem podawanym przez greckie autorytety, znaczy ono tyle co „fałszywy oskarżyciel” lub ‘oszczerca’, i jest rzeczownikiem pospolitym (np. takim jak: kłamca, stół, tzn. nie jest to nazwa własna – imię).  

             Nie tak dawno temu miała miejsce dyskusja z dwoma świadkami Jehowy,  kobietą i mężczyzną. Na krótko przed tym spotkaniem otrzymałem jedną z ich publikacji prezentującą zarys ich wierzeń, w środku znajdowała się ilustracja przedstawiająca węża owiniętego wokół pnia drzewa i patrzącego na Adama i Ewę.

W trakcie rozmowy powiedziałem, że rysunek ten jest niewłaściwy (błędny), ponieważ w 1 Moj. 3 czytamy, że był on (wąż) jednym z dzikich zwierząt – 1 Moj. 3:1, chytrzejszy  (bardziej przebiegły)  niż wszystkie inne dzikie zwierzęta,( które uczynił Pan Bóg”). A zatem wąż, który kusił Ewę nie był pozbawionym nóg wężem lecz dzikim zwierzęciem, jak mówi Pismo. Ale dopiero po  grzech Adama i Ewy, przekleństwo spadło na to zwierzę. 1 Moj. 3:14

Przekleństwem tym było , iż od tej pory wąż miał czołgać się na swoim brzuchu po wszystkie dni swojego życia.  Więc oczywistym jest, że w momencie kuszenia Ewy , nie był on stworzeniem podobnym do węża współczesnego, jakiego świadkowie przedstawili w swojej książce.

Co ciekawe, ostatnio w naukowym przyrodniczym czasopiśmie Nature napisano, że zespół naukowców, w którym znalazł się także professor z Izraelskiego Instytytu Technion, prowadzil badania i doszedł do wniosku, że węże były kiedyś czworonożnymi stworzeniami.

Ale jak się domyślacie przypisano to zmianom ewolucji, wyjaśniając że nogi nie były wężom potrzebne do wspinania się na drzewa.  

Wracając do mojej rozmowy z Świadkami Jehowy , stwierdzili oni ,że wąż to diabeł. Ale ponieważ wąż przyznał się do tego, co zrobił diabeł, Bóg przeklął go sprawiając, że stracił nogi! Moj. 3:14 “Ponieważ to uczyniłeś , będziesz przeklęty wśród wszelkiego bydła I wszelkiego dzikiego zwierza, Na brzuchu będziesz się czołgał I proch będziesz jadł po wszystkie dni  życia swego.”

Zadałem więc świadkom pytanie, skoro tak się stało jak czytaliśmy, w jaki sposób diabeł zdołał powrócić do nieba, aby być z niego wyrzuconym w 1914 ( jak głosi nauka świadków)? Nie otrzymałem odpowiedzi.

A także , jeśli szatan był w niebie do 1914 roku, jak twierdzą świadkowie, dlaczego Jezus nauczał swoich uczniów, by modlili się, aby nastało Królestwo Boże i aby wola Boża stała się na ziemi tak jak jest w niebie?

Obecnie świadkowie korzystają tylko ze swojego tłumaczenia Biblii tzw. Przekładu Nowego Świata. Zacytowali więc 1 Król 11:14 ze ‘swojej’ Biblii “I Jehowa wzbudził przeciwnika (tego który się opiera) Salomonowi”.

Dalej wers 23 ” Wzbudził mu też Bóg przeciwnika w osobie Rezona’

Wers 25 “Był on przeciwnikiem Izraela przez wszystkie dnia Salomona”.

Wyjaśniłem, użyte w tym miejscu słowo w języku hebrajskim to szatan. I zapytałem, dlaczego wasze tłumaczenie nie jest konsekwentne i zmieniliście w tym miejscu ‘szatan’ na ‘przeciwnik’? Ale tam gdzie jest jasne , że szatan to anioł, świadkowie używają oryginalnego słowa hebr. ‘szatan’, a w innym miejscach (np. cytowane powyżej) tam, gdzie im pasuje przeciwnik używają właśnie tego słowa.

Także w odniesieniu do anioła, który był “szatanem” (=przeciwnikiem ) dla Balaama, świadkowie użyli w tłumaczeniu słowa ‘przeciwnik”, podczas gdy w oryginale mamy “szatan” (bo anioł był wysłany przez Boga, więc wg świadków Bóg nie mógł wysłać szatana).

Moje pytania pozostały bez odpowiedzi i nasza rozmowa zakończyła się, gdyż ta kobieta powiedziała, że muszą już iść, bo mają umówione spotkanie. Otrzymałem też od nich literaturę, ale kiedy chciałem dać im egzemplarz “Twoje jest Królestwo”, ale po chwili wahania, ta kobieta powiedziała, że nie weźmie mojej książki , bo jej nie przeczyta.

Ktoś może się zastanawiać , dlaczego w czasie wędrówki na pustyni ( Liczb 21), jadowite węże śmiertelnie kąsały Izraelitów i wtedy Bóg kazał im zrobić miedzianego w węża na drzewcu, który miał ich uzdrowić. Ci, którzy zostali ukąszeni, by ocalić się od śmierci, musieli spojrzeć na miedzianego węża na drzewcu z wiarą  i wtedy byli uzdrowieni.

W 1 Kor. 15;56 ap. Paweł mówi, że żądłem śmierci jest grzech. Ukąszenie jadowitego węża to działanie kuszenia, które pochodzi z nas i które  prowadzi do naszych osobistych grzechów, a w konsekwencji do śmierci.

Rzeczą największej wagi jest zrozumienie tego, jak (przyczyna) “produkująca” grzech natura została podniesiona na drzewcu (na palu=krzyżu) i uśmiercona w ciele Jezusa, który posiadał naszą ludzką przeklętą z powodu grzechu naturę.. Jego dzieło mogło odwrócić skutki grzechu i usunąć jego śmiertelny efekt z naszych ciał.

Ilustruje to także, jak ważne jest, by zrozumieć, że Jezus miał taką samą grzeszną naturę, jaką my mamy. I to dawało mu uprawnienia / możliwość przezwyciężenia jej mocy. Jezus przeciwstawił się, oparł się diabłu (diabolos). Chrystus mógł tego dokonać tylko wtedy gdy posiadał tę samą  grzeszna naturę, którą my mamy – a która była symbolizowana przez jadowitego węża.

Jeśli nie przyjmujemy tego, że Chrystus ma (miał) tę samą naturę, którą my mamy (a tak czyni powszechne chrześcijaństwo), to negujemy całe jego dzieło namaszczenia / pomazania.

Skupmy się teraz na Noem, którego imię znaczy “odpoczynek”, i który był mężem wielkiej wiary. Jego osoba ma dla nas szczególne znaczenie , ponieważ czytamy w ewangelii Mateusza 24, że dni poprzedzające potop były czasem wyjątkowej nieprawości, podobnie jak obecnie.

1 Moj. 6:4 mówi nam o niegodnych synach Bożych – odnosząc te słowa do tych, którzy przyjęli Prawdę, ale poddali się wpływowi grzesznego otoczenia I odrzucili Prawdę, stając się takimi jak reszta świata – obrzydliwością w oczach Bożych. 1 Moj. 6;5.

Bóg rozkazał Noemu zbudować arkę  dokładnie według  wymiarów podanych przez Boga. To mówi nam, że Bóg nie zaakceptuje budowli / konstrukcji, która nie jest zgodna z Jego planem i jasno mówi nam, że  człowiek nie może wierzyć tak , jak mu się podoba. Nasza wiara musi być zgodna ze słowem Bożym. Do arki prowadziły tylko jedne drzwi, jedna droga.

120 lat dano człowiekowi, by się nawrócił do Boga. I musimy pamiętać, że był to także test wiary Noego.

Świat widział budowę tej wielkiej arki,  posuwającą się / powstającą powoli przez wiele lat. Był to znak dla tego pokolenia, że Bóg zamierza zniszczyć ten upadły świat I kiedy budowa miała się ku końcowi Noe głosił światu, że sąd Boży wkrótce nastąpi.

Wydaje się, że 120 lat to długi czas, ale Bóg dał światu naszych dni wielki znak w postaci cudownego odrodzenia się Żydów i powstania państwa Izrael. Pierwszy Kongres Syjonistyczny odbył się w roku 1897. Zostało jeszcze tylko 8 lat, by dopełnił się okres  120 lat, a jednak bardzo niewiele uwagi poświęca się temu znakowi związanemu z Żydami i Izraelem. Dokładnie tak, jak za dni Noego.

Kiedy arka była już prawie gotowa Bóg w swoim miłosierdziu błagał ich, by odwrócili się od swoich nieprawości, aby byli wybawieni / zachowani . Ale ten lud tak się przyzwyczaił do widoku arki, która nie była dla nich piękna, że tak naprawdę nie miała  dla nich żadnego znaczenia. Jest to także pouczenia dla nas otoczonych wieloma znakami, które  wskazują, że koniec jest bliski.

Kolejnym ciekawym punktem jest tekst z 1 Moj. 5:21, który mówi nam że sprawiedliwy Enoch, pradziadek Noego, zrodził Metuszelacha  (Matuzalema). Jego imię znaczy “Kiedy on umrze, to nastąpi” … to prorocze słowa wskazujące / wyznaczające  na czas sądów Bożych, mających nastąpić przy śmierci Metuszelacha, który jak wiemy żył bardzo długo.

Metuszalech zmarł w roku potopu. Jakże wielkim znakiem  było to, pokazując Boże miłosierdzie nawet wtedy. Ale tyko rodzina Noego zauważyła , że to się stało.

Czas sądu nadszedł , kiedy Noe miał 600 lat – 6 to liczba ciała –  wtedy Bóg zamknął drzwi. Kiedy na ziemi nastał potop, tylko 8 osób zostało uratowanych. Przebywali oni w arce łącznie 1 rok i 10 dni. Warto zwrócić uwagę na działania Noego, kiedy potop ustępował / kończył się. 1Moj. 8;5-7.

1 Moj. 7:17 mówi nam, że potop trwał na ziemi przez 40 dni, a wody wezbrały i podniosły arkę i płynęła wysoko nad ziemią. A teraz pod koniec potopu (1 Moj. 8;5)  w  10 miesiącu, 1-szego dnia tego miesiąca ukazały się szczyty gór., a następnie minęło 40 dni – symbol grzechu… – kruk (on), który wylatywał i wracał, dopóki nie wyschły wody, wtedy nigdy już nie powrócił do arki.

Ale następnie, Noe wysłał gołębicę (ona) – inny rodzaj ptaka : biała, nieszkodliwa (niewinna) I piękna. Niezdolna, by jeść  padlinę (zepsute jedzenia), którą żywi się kruk. I czytamy  wiersz 9 “ a gołębica nie znalazła niczego, gdzie by mogła osiąść.” Czy zauważyliście, że ten padlinożerny ptak to on (rodzaj męski), a ten piękny spokojny ptak to ona (rodz. żeński)?

Więc ten padlinożerny kruk żywiący się martwym ciałem reprezentuje grzech, a skutkiem grzechu jest oczywiście śmierć – “Pędzą jak owce do otchłani, śmierć jest ich pasterzem” (Ps. 49:15).

Tak więc kruk wylatywał i wracał, ale w końcu nigdy nie został zabrany do z powrotem do arki Bożej.

Następnie Noe wypuścił gołębicę, tego pięknego niewinnego ptaka. Analogicznie gołębica symbolizuje duch Bożego unoszącego się nad powierzchnią wód, by dokonać nowego stworzenia … oddzielonego / odseparowanego od grzechu.

To nowe stworzenie miało być wieczne .. nie tak jak to stworzenie, które znajdowało się pod przekleństwem grzechu, czego teraz doświadczamy.. ale “nowe niebiosa i nowa ziemia, gdzie mieszka sprawiedliwość” (2 Piotra 3:13).

   Stworzenie, o którym mówię jest skupione w Chrystusie. Tak więc kiedy duch święty w postaci gołębicy zstąpił na Jezusa w czasie chrztu, było to objawienie / przedstawienie tego, który miał stać się początkiem nowego stworzenia.

Gołębica to ptak, którego organizm  nie produkuje żółci, jakże odpowiedni symbol na brak goryczy. Dowiedziałem się także, że gołębica ma tylko jednego partnera na całe życie.

Ta biała sprawiedliwa niewinna gołębica pokoju reprezentowała Chrystusa. I kiedy tutaj na ziemi ta gołębica Boża – Chrystus – nie mógł znaleźć miejsca, gdzie by mógł osiąść (nie znalazł oparcia dla swojej stopy) , ale został znienawidzony I odrzucony przez ludzi, powrócił do arki. Jezus Chrystus, Boża gołębica, powrócił do tej arki, gdzie był wcześniej. I kiedy mówię te słowa mam na myśli werset z Jana 6:62 “Cóż dopiero, gdy ujrzycie Syna Bożego, wstępującego tam gdzie był pierwej?”

Ale wracając do historii o Noem, wysłał on po raz drugi gołębicę nad wzburzone morza. Tym razem powróciła  trzymając w dziobie liść z drzewa oliwnego – symbol pokoju.

Tak , nasz Ojciec Niebieski jest bardzo miłosierny i wkrótce Bóg otworzy okno niebios I wyśle swoją sprawiedliwą gołębicę (Jezusa) z powrotem nad wzburzone morza ludzkości.

Jakże wspaniale, że Jezus wkrótce powróci pełen mocy ducha, by stać się pełnym sprawiedliwości księciem pokoju. Wówczas całą ziemie napełni chwałą Boża, tak jak wody /wypełniały / zakrywały ziemię.

Ale gdzie powróci Jezus? Zachariasz 14:4  mówi nam “ Jego nogi staną w owym dniu na Górze Oliwnej”. Myślę, że widać tu wspaniałe porównanie. Tak jak biała gołębica pokoju powróciła z liściem oliwnym, tak Jezus powróci, by ustanowić pokój nad  wzburzonym morzem ludzkości.

Wyliczono, że dzień zmartwychwstania Chrystusa przypadł w rocznicę spoczęcia arki na górze Ararat, a także w rocznicę, kiedy Izrael wyszedł z Egiptu przez Morze Czerwone i dotarł na drugi brzeg.  Te wszystkie trzy wydarzenia przyniosły wybawienie / zbawienie.

Czytamy, że tęcza została dana jako znak przymierza zawartego przez Boga z Noem. I tu po raz pierwszy słowo przymierze jest użyte w Piśmie.

Aby pojawiła się tęcza, na jednej części nieba musi świecić słońce, a na przeciwnej stronie musi padać deszcz. W ten sposób tworzy się spektrum kolorów ułożone w łuk. Gdybyśmy patrzyli z samolotu, widzielibyśmy, ze  tęcza tworzy okrąg. Ale kiedy stoimy na horyzont ogranicza nam widoczność. Tak więc tęcza to rozszczepienie chwały (światła) słońca przez padający deszcz.

Mamy tu wspaniałą przenośnię: znak przymierza – tęcza – wymaga /współwystępowania/ świecącego na niebie słońca i chmury „oddającej swoje życie” w postaci wody spadającej na ziemię. Słońcem jest Jezus … w chwale tysiąclecia; chmury przedstawiają świętych, którym dana została władza z niebios, a padający deszcz to ich nauczanie – nawiedzony suszą świat będzie przesiąknięty słowem życia.

Tak więc tęcza symbolizuje chwałę Boga objawioną przez Jezusa i zbawionych przez niego świętych. Dlatego właśnie tęcza przedstawia obecność / objawienie Boga. ( Objawiać Boga w naszym życiu, oznacza – próbować żyć według tego przykładu, który dał nam Jezus, wypracowując Boży charakter).

Aby objawiać/ pokazać Boga w naszym życiu, musimy dostać się do samego środka tego koła (tęczy) – wiecznego koła Bożej miłości I miłosierdzia.

Ale kolor czerwony jest na zewnętrznym okręgu tęczy. Czerwień oznacza grzeszne ciało (ciało grzechu).

Większa część ludzkości jest zadowolona z pozostawania na tym zewnętrznym okręgu. I trzyma się kurczowo ciała grzechu. Ma udział w błogosławieństwach Bożych, ale ich nie docenia.

Objawianie Boga w naszym życiu wymaga próby, ognistej próby (próby ognia). Dlatego w (tęczy) przesuwamy się od czerwieni do kolejnego koloru, żółtego – żółte złoto wypróbowanej wiary, tworzące kolor pomarańczowy, kiedy czerwień miesza się z kolorem żółtym. Tak więc mamy : czerwony, pomarańczowy, żółty.

Ale nasz cel jest wewnątrz, w środku “tęczy”.

Następnym kolorem podstawowym jest niebieski . Niebieski oznacza w Piśmie objawianie / reprezentowanie Boga … to symbolizowała niebieska wstążka na szatach najwyższego kapłana. Tak więc żółte złoto wypróbowanej wiary przechodzi w niebieski, dając w połączeniu kolor zielony oznaczający  wieczną nieśmiertelność.

W dniu, który ma wkrótce nadejść, Jezus powita swoich umiłowanych, by dostąpili idzielili z nim najwyższy honor – by byli królami  I kapłanami przyszłego wieku. Tak , to kolor niebieski I fioletowy królewskiego kapłaństwa.

Aby otrzymać czystą biel , potrzeba wszystkich 7 kolorów… stąd słowa w Iz. 1:18 “Choć wasze grzechy będą czerwone jak szkarłat, jak śnieg zbieleją, staną się białe jak wełna.” To prowadzi nas do Jezusa  – baranka, który gładzi grzech świata (Jan 17:21). Baranka złożonego za nas w ofierze , który obdarza swoją oblubienicę tą śnieżnobiałą szatą zbawienia … doskonałe objawianie Boga.