Niewiele dogmatów dotyczących osoby Boga akceptowanych jest w świecie chrześcijańskim tak powszechnie, jak doktryna Trójcy Świętej. W tym punkcie zgadzają się ze sobą: Kościół rzymskokatolicki, Kościół grekokatolicki, prawosławny i nieomal wszystkie ugrupowania protestanckie, które – jakkolwiek poróżnione przez mniej istotne różnice doktrynalne – jednym głosem wyznają, że: „Ojciec jest Bogiem, Syn jest Bogiem i Duch Święty jest Bogiem. Mimo to nie ma trzech Bogów …” (tzw. atanazjański symbol wiary). Zgodnie z tym wierzeniem, wszystkie trzy osoby trójcy są „współwieczne i sobie równe”.
Czy ów dogmat jest prawdziwy? Jeśli tak, to dlaczego nie możemy dogmatu tego zrozumieć? Jak poznać prawdę? Oczywiście, jedynym źródłem wiedzy na ten temat są słowa, które Bóg zostawił nam w Piśmie Świętym. Jeśli tu zaczniemy szukać odpowiedzi na nasze pytanie, rychło okaże się, że nie znajdziemy w Biblii ani jednej strony, która poparłaby prawdziwość dogmatu o Trójcy Świętej. Wprost przeciwnie: Pismo niezmiennie uczy o jedności Boga, nie o Jego troistości. Unaoczniają to przejrzyście choćby takie wersety:
„Słuchaj, Izraelu! Pan jest Bogiem naszym, Pan jedynie!” (5Moj. 6,4)
„Jezus powiedział: Pierwsze przykazanie jest to : Słuchaj, Izraelu! Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest” (Mk. 12,29).
„Ja jestem Pan i nie ma innego, oprócz mnie nie ma Boga” (Iz. 45,5).
'Dla nas istnieje tylko jeden Bóg: Ojciec, od którego pochodzi wszystko …” (1Kor. 8,6) [Kowalski]
Przywołane tu cytaty nie są wyjątkami, wyrwanymi z kontekstu wersetami, ale jedynie kilkoma przykładami z całego szeregu innych ustępów Biblii, które niezmiennie uczą, że Bóg jest jedną osobą, nie trzema. Ostatni z przytoczonych powyżej cytatów jest szczególnie istotny – Chrystus przyszedł na ziemię, zmarł, został wskrzeszony z umarłych i zasiadł po prawicy Ojca, a jednak Paweł powiada: jest JEDEN BÓG! Kim jest ten Bóg? Czy to troisty Bóg tradycji – Ojciec, Syn i Duch Święty? Nie! To OJCIEC – jedyny Bóg, którego czcił Paweł.
Kim zatem jest Jezus Chrystus? Czy był Bogiem Synem? Wbrew temu rozpowszechnionemu współcześnie terminowi, w Biblii nie znajdziemy ani jednego wersetu, który określałby tym tytułem Jezusa. Zawsze czytamy tu o Synu Boga, nigdy o Bogu Synu. Oczywistym wnioskiem musi być zatem stwierdzenie, iż sankcjonująca to określenie doktryna, nie ma podstaw biblijnych. Tzw. symbol atanazjański mówi o Ojcu i o Synu, iż są osobami „współwiecznymi i równymi sobie”. Pominąwszy nawet tę szczególną koncepcję, iż Bóg i Jezus mieliby być współwieczni, zwróćmy uwagę na to, co Biblia mówi na temat rzekomej równości Ojca i Syna, bowiem w tym względzie wyjaśnienia Pisma Świętego są ze wszech miar jasne i oczywiste. Czy Jezus był równy Ojcu, kiedy żył na ziemi ponad 1900 lat temu? Niech za odpowiedź posłużą własne słowa Chrystusa:
„Nie mogę sam z siebie nic uczynić” (J. 5,30).
„Nauka moja nie jest moją, lecz tego, który mnie posłał” (J. 7,16).
„Ojciec większy jest niż Ja” (J. 14,28).
Niezaprzeczalny fakt, iż Jezus został posłany przez Ojca (por. J. 5,24,37), przeczy dogmatycznej teorii równości osób trójcy. Co więcej, Jezus nie znał czasu swojego powtórnego przyjścia, a trudno przecież wyobrazić sobie drugą osobę trójcy, nieświadomą przyszłych wydarzeń („A o tym dniu i godzinie nikt nie wie; ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam Ojciec” Mat. 24,36).Owa nierówność Ojca i Syna nie jest jedynie sprawą przyszłości, podobnie rzecz się ma i obecnie. Zwróćmy uwagę na słowa Pawła, który mówi: „Bóg i Ojciec Pana Jezusa (2Kor. 11,31), a także na wypowiedzi samego Jezusa, który po swoim zmartwychwstaniu mówił o Ojcu „mój Bóg” („Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego, do Boga mego i Boga waszego” – J. 20,17). Innym jeszcze potwierdzeniem zależności Jezusa od Ojca są słowa Pawła: „Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus” – 1Tym. 2,5).
Podobne dowody można mnożyć. Wybiegnijmy myślą w przyszłość do czasów kończących tysiącletnie panowanie Jezusa na ziemi. Cóż widzimy?
„Potem nastanie koniec, gdy [Chrystus] odda władzę królewską Bogu Ojcu, gdy zniszczy wszelką zwierzchność oraz wszelką władzę i moc. Bo On musi królować, dopóki nie położy wszystkich nieprzyjaciół pod stopy swoje … A gdy mu wszystko zostanie poddane, wtedy też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich” (1Kor. 15,24-28).
Jakkolwiek Bóg obdarzył Jezusa szczególnym znaczeniem, pozycja Syna w przeszłości, obecnie i w czasach przyszłych nie dorównuje pozycji Boga. Pismo nigdzie nie sugeruje równości Jezusa i Boga Ojca.
Kim zatem jest Jezus? Jezus, jak o tym mówi ewangelia Mateusza i Łukasza, jest Synem Boga, narodzonym z dziewiczej matki:
„Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to, co się narodzi, będzie święte i będzie nazwane Synem Bożym” (Łk. 1,35).
Jak mówi Pismo, Jezus żył, był wystawiony na pokusy, cierpiał i umarł, ale został wskrzeszony do życia przez Ojca, zasiadł po Jego prawicy jako Najwyższy Kapłan i Pośrednik, do czasu, kiedy powróci ponownie na ziemię, by ustanowić tu Królestwo Boże.
Na koniec powiedzmy jeszcze kilka słów na temat Ducha Świętego. Tradycja powiada, że jest to trzecia osoba trójcy. Biblia wprost przeciwnie: nie znajdziemy tu nic podobnego. Użyte przez tłumaczy Biblii słowo „duch” brzmi dla nas być może nieco archaicznie. Nie ma ono nic wspólnego ze „zjawą”, „fantomem” itp. Jest to odpowiednik greckiego słowa pneuma i oznacza ducha – moc, przejaw życia, energię działania. Duch Boży to promieniująca i napełniająca całą przestrzeń moc wypływająca z Boga. Duch Boga jest wszędzie (Ps. 139,6-12). Tą mocą Bóg dokonał dzieła stworzenia wszystkich rzeczy (Dz. 17,27-28). Dzięki tej mocy żyjemy my wszyscy (Job. 33,4), a kiedy zostaje nam zabrana – umieramy (Job. 34,14-15). Słowo „święty” natomiast znaczy: odrębny, osobny, poszczególny. Określenie „Duch Święty” opisuje użytą dla określonych celów moc samego Boga. W czasach apostolskich głoszenie ewangelii wspierane było cudami dokonanymi mocą Boga – mocą Ducha Świętego (Hbr. 2,4). Ta sama moc spoczęła na Marii, dziewiczej matce Jezusa (Łk. 1,35). Ta sama moc pozwoliła także „ludziom Bożym” wypowiadać nieomylne słowa Boga (2Pi. 1,21).
W największym skrócie zawarliśmy tutaj biblijne nauki dotyczące tych ze wszech miar istotnych zagadnień. Spośród wszystkich tematów Pisma Świętego ten zdaje się być najważniejszym. Powinniśmy go zbadać z największą uwagą i z największą determinacją, od znajomości Boga bowiem zależy cała nasza przyszłość.
„A to jest żywot wieczny, aby poznali ciebie, jedynego, prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa, którego posłałeś” (J. 17,3).