Jezus Chrystus: Syn Boży czy Bóg-Syn?

Geneza trynitaryzmu
W czwartym wieku naszej ery chrześcijaństwo stało się religią powszechną i upaństwowioną (28 lutego 381 r. Teodozjusz Wielki cesarz rzymski ogłosił w Tesalonikach, iż Kościół katolicki jest jedyną religią znajdującą się pod prawną ochroną państwa). Wraz z masami nowych wyznawców wchłonęło ono pogańskie idee i zwyczaje. Jasny obraz zmian daje krótki przegląd podejmowanych na kolejnych soborach uchwał. Pierwszy Sobór Nicejski (325 r.) uznał, że Jezus jest: „Bogiem prawdziwym z Boga prawdziwego … współistotny z Ojcem” (tzw. nicejski symbol wiary). Następny Sobór Konstantynopolitański (381 r.) stwierdził boski charakter Ducha Świętego, który: „od Boga Ojca pochodzi” (tzw. symbol wiary nicejsko – konstantynopolitański).
Oto co pisze o nim historyk Jan Wierusz Kowalski w swojej książce Chrześcijaństwo:
„Przybyło około 150 biskupów, wyłącznie z prowincji wschodnich. Biskup rzymski nie został nawet zaproszony. Pod dyskretny naciskiem Teodozjusza uchwalono nowy symbol wiary, który stał się obowiązujący dla wszystkich prawowiernych chrześcijan. Nie będzie przesadą, jeżeli przyjmiemy, że na soborze konstantynopolitańskim 381 r. zrodziło się nowe pojęcie dogmatu. Wyraz ten dotychczas oznaczał w języku kościelnym wskazówkę etyczną, obecnie przyjął odcień prawny i wyznaczył to, w co trzeba wierzyć, co jest obowiązujące dla światopoglądu chrześcijańskiego. Dogmat był poparty autorytetem cesarskim, niemal narzucony w sposób dyscyplinarny” (str. 74, wydanie drugie, KAW ,Warszawa 1988 r.).

W taki oto sposób rodziło się pojęcie „chrześcijańskiej Trójcy”. Ostatecznie została ona zdefiniowana w tzw. Atanazjańskim symbolu wiary. Atanazy był duchownym, który poparł cesarza Konstantyna w czasie soboru Nicejskiego w 325 r. Symbol wiary noszący jego imię brzmi:
„Oddajemy cześć jedynemu Bogu w Trójcy … Ojciec jest Bogiem, Syn jest Bogiem i Duch Święty jest Bogiem, a jednak nie ma trzech bogów, tylko jeden Bóg”.
Miało ono łączyć judaistyczny obraz Jedynego Boga i pogańskie wielobóstwo. Trójce lub triady były bardzo powszechne w świecie pogańskim np.: egipskie triady – Amon Ra, Ramzes i Mut lub Ozyrys, Horus i Izyda, przykładem babilońskich trójcy mogą być: Anu, Enlil i Ea lub Isztar, Sin i Szamasz.

„Jakiekolwiek przekonanie żywili wtajemniczeni egipscy kapłani, bezsprzecznie trynitarne pojęcie bóstwa jest wspólne wielu teodyceom świata starożytnego. Jedynie objaśnienie się zmienia zależnie od tego, na jaki aspekt systemu kładziony jest akcent. W czasach, gdy chrześcijaństwo powstawało, najpopularniejsza triada egipskiego panteonu była złożona z Ozyrysa, jego małżonki Izydy i ich syna Horusa” – pisze Herve Masson w książce Słownik herezji w Kościele katolickim (wyd. pierwsze, str.15, „Książnica” Katowice 1993 r.)

Tak oto skomentował ten stan znany historyk Edward Gibbon w przedmowie swojej książki History of Christianity:
„Jeżeli się mówi, że poganizm uległ chrystianizmowi, to trzeba również przyznać, iż chrystianizm uległ skażeniu poganizmem. Czysty deizm pierwszych chrześcijan (…) Kościół Rzymski zamienił w niezrozumiały dogmat o Trójcy. Wiele doktryn pogańskich wymyślonych przez Egipcjan i wyidealizowanych przez Platona zachowano jako coś zasługującego na wiarę”.

Preegzystencja Jezusa
1. Fragmenty Biblii, które mają popierać błędną naukę o preegzystencji Jezusa można podzielić na dwie grupy, te które:
– nazywają Chrystusa stworzycielem,
– mówią jakoby istniał On przed swoimi narodzinami.
Twórcze dzieło Jezusa odnosi się do „nowego człowieka” w Chrystusie (patrz: Kol.3;9-10), a nie do stworzenia opisanego w Księdze Rodzaju (np. ziemi, gór, rzek itp.). Chrystus jest pierworodnym nowego stworzenia – nieśmiertelnych istot mających odziedziczyć Królestwo Boże (Kol.1;18).
By prawidłowo odczytać fragmenty zaliczane do drugiej grupy, należy pamiętać, że Biblia często opisuje przyszłe wydarzenia tak jak gdyby one już zaistniały. Bóg „przywołuje te rzeczy, których nie masz, jakoby były” (Rz.4;17 BG, por. Iz.46;9-10). Słowo Boże mówi o chwale Królestwa Chrystusa i świętych zanim ono faktycznie zostanie założone (Dz.15;18, Mt.25;34, J.17;5,24, Ef.1;4, Hbr.4;3) – podkreśla to pewność Bożych obietnic.

2. Wiara w „preegzystencję” Chrystusa ma duży wpływ na zrozumienie i ocenę zbawczego dzieła Jezusa. Rozważmy następujące punkty:
– Jeśli Chrystus miałby świadomość swojej wcześniejszej egzystencji jako pełen chwały Stwórca w niebie, to w jaki sposób mógł on być kuszony tak jak jego bracia (Hbr.4;15)?
– Jeśli Jezus istniał przed swoimi narodzinami, to słowa apostoła Pawła: „wszakże nie to, co duchowe jest pierwsze, lecz to, co cielesne, potem dopiero duchowe” (1Kor.15;46) – tracą swój sens. Wzbudzony z martwych i obdarzony nieśmiertelnością Jezus został nazwany „pierworodnym pośród wielu braci” (Rz.8;29). Czy byłoby to możliwe, gdyby był on „współistniejącym od zawsze z Ojcem” Bogiem-Synem?

3. Opis narodzin Chrystusa całkowicie wyklucza możliwość jego wcześniejszej egzystencji. Zauważmy że:
– opis narodzin Jezusa wskazuje na zapoczątkowanie życia (użyto słów: poczniesz, porodzisz – Mt.1;18,20, Łk.1;31,35, Łk.2;21). Gdyby chciano opisać zamianę jednej formy egzystencji na inną użyto by słów: transformować, inkarnować itp. – a takie nie występują,
– narodziny Syna Bożego nie były okryte tajemnica, przeciwnie zostały w prosty sposób przedstawione w Łk.1;34-35, Mt.1;18,20. Ewangeliczne opisy nie pozostawiają żadnych wątpliwości, że poprzez działanie Bożej mocy (ducha) stworzona została nowa istota. Fakt ten wyklucza jakąkolwiek możliwość osobowego istnienia Chrystusa przed narodzinami.

Bóstwo Jezusa
Zwolennicy błędnej doktryny mówiącej, że Jezus jest Bogiem, który stał się człowiekiem, uzasadniają swoją naukę podając fragmenty Biblii, które:
– nadają Chrystusowi boskie tytuły np. „i nazwą go: … Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny…” (Iz.9;5-6),
– mówią o Chrystusie jako mającym boskie atrybuty, jak np: przyjmowanie czci, wybaczanie grzechów itp.
Bóg działa poprzez swoich reprezentantów „noszących Jego imię”. Ta zasada jest jasno przedstawiona zarówno w Starym jak i Nowym Testamencie (np.: anioł, który szedł przed Izraelem w czasie wędrówki przez pustynię nosił imię Boga Wj.23;20-21). Podobnie Jezus chociaż jest on godnym boskiej czci objawieniem Boga w ciele (1Tym.3;16), należy zdecydowanie podkreślić, że nie jest On osobą równą i współistniejącą od wieczności z Ojcem.

Następujące punkty są próbą uporządkowania dyskusji dotyczącej związku Jezusa z Ojcem.
1. Jezus Chrystus nie może być „samym Bogiem” (tzn. jedną i tą samą osobą z Ojcem), ponieważ stwierdzenia o Nim są przeciwstawne do tych o Jego Ojcu.

Jezus Chrystus:

  • był kuszony (Hbr.2;18)
  • umarł (Ap.1;18)
  • był widziany przez ludzi

Bóg – Ojciec:

  • nie może być kuszony (Jk.1;13)
  • nie może umrzeć (1Tym.6;16)
  • nie może być widziany przez ludzi (1Tym.6;16)

2. Jezus Chrystus i Jego Ojciec są różnymi osobami, na co wskazują następujące fragmenty:
– Jezus powiedział: „wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego, do Boga mego i Boga waszego” (J.20;17), jest oczywiste, że On sam nie jest tym Bogiem, (por.: Łk.6;12, Ef.1;17, 1P.1;3). Jezus ma swojego Boga, apostoł Jan zapisał Jego słowa:
– „zwycięzcę uczynię filarem w świątyni Boga mojego …i na nim imię Boga mojego napisze i imię miasta Boga mojego, Nowego Jeruzalem, co z nieba zstępuje od mego Boga” (Ap.3;12 BT),
– Jezus modlił się do Ojca wskazując w swej modlitwie na niezależność Jego woli: „nie jak ja chcę, ale jak Ty” (Mt.26;39 BT),
– Jezus po wstąpieniu do nieba został opisany jako człowiek: „albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem, a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus” (1Tym.2;5 BT).

3. Jezus nie jest równy swojemu Ojcu, wskazują na to następujące teksty:
– Bóg jest głową Chrystusa (1Kor.11;3),
– Chrystus został przyjęty przez Boga jako: „mąż, którego posłannictwo Bóg potwierdził” (Dz.2;22 BT),
– sam Chrystus stwierdza: „Ojciec większy jest niż ja” (J.14;28),
– Chrystus będzie poddany Ojcu: „a gdy już wszystko zostanie Mu poddane, wtedy i sam Syn zostanie poddany Temu, który Synowi poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich” (1Kor.15;28 BT). Ten tekst jest bardzo znaczący, wskazuje na pozycję Jezusa jako wyznaczonego przez Boga władcę w Królestwie Bożym (1Kor.15;27) ostatecznie poddanego Wszechmocnemu Jahwe. Czy jedna osoba bóstwa trójcy może być poddana drugiej i jednocześnie być jej równą?
– Jezus rzekł: „Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg” (Mk.10;18 BT), oraz „Syn nie mógłby niczego czynić sam od siebie” (J.5;19 BT), „Ja sam z siebie nic czynić nie mogę” (J.5;30 BT). Chrystus miał świadomość swojej zależności od Boga, wiedział, że jako Syn Boży z natury jest tylko człowiekiem.
– Oto słowa obietnicy Boga skierowane do króla Dawida przez proroka Natana: „gdy dopełnią się dni twoje i zaśniesz ze swoimi ojcami, Ja wzbudzę ci potomka po tobie, który wyjdzie z twego łona, i utrwalę twoje królestwo … i utwierdzę tron królestwa jego na wieki. Ja będę mu ojcem, a on będzie mi synem; gdy zgrzeszy, ukarzę go rózgą ludzką i ciosami synów ludzkich” (2Sam.7;12-14 por. Hbr.1;5). Jest to zapowiedź Mesjasza, który miał się narodzić (nie istniał On fizycznie w niebie). Jezus Chrystus, który wypełnił to proroctwo [nie odnosi się ono do Salomona – syna Dawida, który żył w czasie, gdy prorok Natan wygłosił powyższe słowa], mógł zgrzeszyć tak jak każdy człowiek. W związku z tym absurdalnym stają się wszelkie twierdzenia jakoby był on prawdziwym Bogiem.

Analiza wybranych tekstów biblijnych

I. – I powiedział Bóg: uczyńmy człowieka na nasz obraz i podobieństwo nasze (Rdz.1;26)

Problem:
Argumentuje się, że użyte w tym wersie słowa: „Bóg powiedział” i formy liczby mnogiej (słowa takie jak: uczyńmy, nasz) wskazują na wielość osób bóstwa. Jezus, jako druga osoba trójcy, miał brać czynny udział w stwarzaniu świata.

Wyjaśnienie:
1. Judaizm jest jedną z niewielu religii mocno podkreślających swój monoteistyczny charakter. Żydzi zawsze akcentowali to, że są wyznawcami jedynego Boga Jahwe. Hebrajskie słowo Elohim – tłumaczone jako Bóg oraz użyte formy liczby mnogiej (uczyńmy, nasz) nigdy nie sugerowały im trynitarnych idei. Nie ma także żadnej aluzji w Nowym Testamencie wskazującej, że mylili się oni w swojej interpretacji tego tekstu.

2. Formy liczby mnogiej użyte w tym tekście odnoszą się do stwarzającego poprzez swoich aniołów świat Boga. Rozważmy następujące argumenty:
a) Ludzie noszą fizyczne podobieństwo aniołów – Lot pomylił ich z ludźmi (Rdz.18;2,22, Rdz.19;1,15 patrz: Rdz.32;24, Oz.12;3-5), dlatego w liście do Hebrajczyków pojawia się ostrzeżenie: „nie zapominajmy też o gościnności, gdyż przez nią niektórzy, nie wiedząc, aniołom dali gościnę” (Hbr.13;2 BT). W Królestwie Bożym święci będą posiadali naturę aniołów (Łk.20;35-36).
b) W Biblii o Bożej działalności mówi się, że coś zostało dokonane przez Boga, choć w rzeczywistości uczynili to aniołowie. Oto przykłady:
– Pan objawił się Mojżeszowi w płonącym krzaku (Wj.3;4-8), lecz Szczepan mówi, że to „anioł się mu ukazał w krzaku” (Dz.7;35 i w.30), (patrz także: Wj.3;2).
– Bóg dał Mojżeszowi dziesięć przykazań (Wj.20;1) [zauważ formę: „mnie” (w.3) oraz „ponieważ Ja Pan Bóg twój…”], jednak Szczepan mówi, że to anioł „pośredniczył” miedzy Bogiem a ludźmi (Dz.7;38 BT) – „on to w społeczności na pustyni pośredniczył między aniołem, który mówił do niego na górze Synaj, a naszymi ojcami, on otrzymał słowa życia, ażeby wam je przekazać”.
– Jakub powiedział: „oglądałem Boga twarzą w twarz, a jednak ocalało życie moje” (Rdz.32;30), Ozeasz stwierdza jednak, że walczył on z aniołem (Oz.12;3-5 por. Rdz.32;1-2).
c) Hebrajskie słowo Elohim tłumaczone jako Bóg, jest słowem wieloznacznym, (podobnie jak słowo dusza czy duch). Przełożono je jako: „bogini” (1Krl.11;33), „sędziowie” (Wj.21;6), odnosi się także do pogańskich bóstw, patrz np.: Sdz.16;23, 1Krl.11;33. Ogólnie wiadomo, że pochodzi ono od korzenia El znaczącego: moc, siła i określa kogoś mocnego, silnego. Forma liczby mnogiej Elohim oznacza: mocni, silni lub pełni mocy. Psalm 103 w szczególny sposób opisuje aniołów: „błogosławcie Panu, aniołowie jego, potężni siłą, wykonujący słowo Jego” (Ps.103;20).
d) Powszechne hebrajskie słowo oznaczające anioła to malak, jednak w Ps.8;6 (BT) Elohim jest tłumaczone jako anioł. Ten tekst został zacytowany w liście do Hebrajczyków 2;7,9, gdzie Paweł przetłumaczył je jako aggelos (gr. anioł). Potwierdza to słuszność powyższego rozumowania.

II. – I nazwą go …Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książe Pokoju (Iz.9;5,6)

Problem:
Izajasz nazywa Chrystusa: „Bogiem Mocnym, Odwiecznym Ojcem” – ma to dowodzić, że jest on Bogiem.

Wyjaśnienie:
1. Jezus w ustanowionym Królestwie Bożym zostanie nazwany („nazwą go” w.6): „Bogiem Mocnym, Ojcem Odwiecznym”. Chociaż Królestwo będzie założone przez Chrystusa, należy pamiętać, że „dokona tego żarliwość Pana Zastępów” (Iz.9;6). Jest to zgodne ze słowami Jezusa: „nie mogę sam z siebie nic uczynić” (J.5;30).

2. Jezus będzie „Bogiem Mocnym”, gdy założy Królestwo Boże – „przyjdzie w chwale Ojca swojego” (Mt.16;27). O aniele prowadzącym Izrael do Ziemi Obiecanej Bóg powiedział: „moje imię jest w nim” (Wj.23;21). Podobnie Chrystus – „przyszedł w imieniu swojego Ojca” (J.5;43). Jednak Syn Boży „znamienitsze od nich (aniołów) odziedziczył imię”(Hbr.1;4), dlatego może nosić tytuły swojego Ojca. Nie sugeruje to jednak, że jest On samym Bogiem, podobnie jak anioł noszący boskie imię w czasie wędrówki Izraela.

3. „Odwieczny Ojciec” (hebr. Słowo „odwieczny” oznacza trwanie lub kontynuowanie, to samo słowo ad jest użyte odnośnie gór w Ha.3;6 ) nie jest równoznaczne z określeniem „Wieczny Ojciec” (patrz: Robert Young, Analytical Concordance to Holy Bible). Chrystus, jako król będzie nosił tytuł „Odwiecznego Ojca” z przynajmniej dwóch następujących powodów:
a) Będzie On ojcem dla śmiertelnych narodów w okresie milenijnego Królestwa, Izajasz przepowiedział: „będzie ojcem dla mieszkańców Jeruzalemu i dla domu Judy … i będzie tronem chwały dla domu swojego Ojca” (Iz.22;21-24). Związek Chrystusa z poddanymi mu narodami można będzie porównać do związku ojca z synem (Iz.11). Podobne ojcowskie cechy są przedstawione w liście apostoła Pawła: „pisze to, nie by was zawstydzić, lecz aby was napomnieć jako moje dzieci umiłowane. Bo choćbyście mieli dziesięć tysięcy nauczycieli w Chrystusie , to jednak ojców macie niewielu.” (1Kor.4;14-15), „wszak wiecie, że każdego z was, niczym ojciec dzieci swoje napominaliśmy i zachęcali” (1Tes.2;11-12).
b) Chociaż wierzący są dla Jezusa braćmi (np. 1Tes.2;14, Hbr.2;11), nie jest niewłaściwym nazywanie ich dziećmi np. „ja i dzieci, które dał mi Bóg” (Hbr.2;13 por. Iz.8;17-18). Chrystus jest ojcem tych dzieci, ponieważ dzięki Niemu narodziły się na nowo (J.3;3,7). Jest to potomstwo, które „ujrzy” Chrystus (Iz.53;10-11) i „przywiedzie je z radością i uniesieniem” (Ps.45;16 BT) [na mesjanistyczny charakter tego Psalmu wskazuje wiersz 7, który jest cytowany w Hbr.1;8-9].

4. 1Kor.15;22-28 jest komentarzem do Iz.9;5. Bóg Ojciec udziela swojemu Synowi władzy i mocy na określony czas – „wszystko bowiem poddał pod stopy Jego, gdy zaś mówi, że wszystko zostało poddane, rozumie się, że oprócz Tego, który mu wszystko poddał, a gdy mu wszystko zostanie poddane, wtedy też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich” (w.27-28). Ponieważ Syn ma być poddany Ojcu, to nie może być mu równym, jak naucza dogmat o Trójcy Świętej.

III. – Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało (J. 1;1-3)

Problem:
Ten fragment jest jednym z głównych argumentów, na podstawie których dowodzi się bóstwa i preegzystencji Chrystusa.

Wyjaśnienie:
1. Chrystus nie był literalnym „Słowem”, był On Słowem, które „stało się ciałem” (J.1;14). Greckie logos tłumaczone jako „słowo”, wyraża w tym tekście zamiar Boga, Jego intencje i myśli. Robert Young w swojej Analytical Concordance to the Holy Bible „logos” definiuje następująco: słowo, mowa, sprawa, przyczyna, sprawozdanie, komunikacja, doktryna, nauczanie, powód, mówienie, dzieło-praca. Sam logos nie oznacza Jezusa, odnosi się raczej do bożego planu, w którym istniał Chrystus – Zbawiciel.

2. Brytyjski przekład – Autoryzowana Wersja Króla Jakuba (AV) nadaje słowu logos rodzaj męski i w ten sposób je personifikuje. Diaglott unika tej nieścisłości, tłumacząc zaimki w rodzaju nijakim – „przez to wszystko zostało uczynione”. Starotestamentową paralelą do personifikacji logosu jest personifikacja mądrości (Prz.8;22-23 mądrość jest personifikowana jako kobieta, por. Prz.8;1-2).

3. „Wszystko przez Nie się stało” (w.3) – Jan wyraźnie czyni aluzję do stwarzania opisanego w Rdz.1. Bóg powiedział i stało się (np. „i rzekł Bóg: niech stanie się światłość. I stała się światłość” Rdz.1;3 por. z J.1;7,8), temu stwarzaniu nie towarzyszył Chrystus lecz Słowo (logos) Boga. Wskazuje na to kilka tekstów:
– „Słowem Pana uczynione zostały niebiosa, a tchnieniem ust Jego całe wojsko ich … bo On rzekł – i stało się, On rozkazał – i stanęło” (Ps.33;6,9 por. Ps.107;20, Ps.147;15,18,19, Iz.55;11),
– „Niebo było od dawna i ziemia, która …zaistniała na słowo Boże” (2P.3;5,7 BT),
– „Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga światy zostały tak stworzone” (Hbr.11;3 BT por. Jr.10;12-13). Autor listu do Hebrajczyków tak opisuje Chrystusa – „ten, który jest odblaskiem Jego (Boga) chwały i odbiciem Jego istoty” (Hbr.1;3 BT). Jednak w następujących miejscach tego listu (patrz: Hbr.2;2, Hbr.4;2,12, Hbr.7;28, Hbr.12;19, Hbr.13;7,22) słowo logos zostało użyte odnośnie Bożego poselstwa, a nie samego Chrystusa.

4. Bóg wyrażał swoje „Słowo” poprzez aniołów (stworzenie świata) i proroków (natchnione Bożym Duchem księgi Biblii). Jednak najdoskonalszym objawieniem tego „Słowa” był Jego Syn – Jezus Chrystus – „w Nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości” (nie bóstwa) (Kol.2;9). Nauka i czyny Jezusa objawiały wolę Ojca (Ap.19;13, por.: 1J.1;1, Łk.1;2, J.7;16, J.17;14) wyrażając Jego Słowo. Odwieczny Boży plan dotyczący Mesjasza został zrealizowany – „Słowo stało się ciałem” (J.1;14).
Uwaga: „… hebrajski wyraz „dabar”, oznacza zarówno „słowo”, jak też „czyn” lub „wydarzenie” (A. Świderkówna – Rozmowy o Biblii c.d., str. 81, wyd. I)

IV. – A nikt nie wstąpił do nieba, tylko Ten, który zstąpił z nieba, Syn Człowieczy, który jest w niebie (J.3;13 BG)

Problem:
O Chrystusie powiedziano, że „zstąpił z nieba”. W związku z tym niektórzy utrzymują, że musiał On istnieć w niebie przed narodzinami na Ziemi .

Wyjaśnienie:
1. Czy Syn Człowieczy literalnie (fizycznie) zstąpił z nieba tak jak został do niego zabrany po swoim zmartwychwstaniu?

2. Jest to jeden z wielu fragmentów w ewangelii Jana, który używa starotestamentowego języka teofanii – Bożego objawienia. O objawieniu boskiej mocy mówi się jako „Bogu zstępującym”, dopełnieniem czego jest „Bóg wstępujący” (np. Rdz.11;5, Rdz.18;21, Wj.3;7-8, Wj.19;11,18,20, Wj.34;5, Ps.18;9-10, Iz.64;1).

3. Chrystus nie zstąpił literalnie z nieba, Jego pochodzenie było niebiańskie (stwierdza to kontekst J.3;31). Został On poczęty wskutek bezpośredniego działania Ducha Bożego posłanego z nieba. Głoszona przez Jezusa nauka nie była Jego własną nauką lecz Ojca (patrz: Łk.1;35, J.7;16, J.17;14) – w tym sensie pochodziła z nieba.

4. Zwrot: „Syn Człowieczy, który jest w niebie” jest prawdopodobnie komentarzem Jana, a nie częścią rozmowy między Jezusem a Nikodemem.

V. – Aby wszyscy czcili Syna jak czczą Ojca. Kto nie czci Syna, ten nie czci Ojca, który go posłał (J.5;23)

Problem:
Ten wers jest często cytowany wraz z Mt.4;10, w którym Jezus mówi do szatana: „Panu Bogu swemu pokłon oddawać i tylko Jemu służyć będziesz”. Twierdzi się, że skoro Jezus nauczał, by oddawano mu cześć, to Syn musi być prawdziwym Bogiem.

Wyjaśnienie:
1. Kontekst J.5;23 wyraźnie wskazuje, że Jezus nie jest równy Ojcu. Rozważmy następujące fragmenty tego tekstu (J.5):
– w.19 – „nie może Syn sam od siebie nic czynić, tylko to, co widzi, że Ojciec czyni” Chrystus zaprzecza jakoby był „równy Ojcu” – w.18
– w. 22 – „bo Ojciec nikogo nie sądzi, lecz wszelki sąd przekazał Synowi”
– w. 23 – „Ojca, który go posłał”
– w. 27 – „dał mu władzę sądzenia, bo jest Synem Człowieczym”
– w. 30 – „nie mogę sam z siebie nic uczynić… bo staram się pełnić nie moją wole, lecz wolę tego, który mnie posłał”
– w. 36 – „dzieła … które powierzył mi Ojciec, abym je wykonał”
Ojciec udzielił władzy i mocy swojemu Synowi. To doświadczenie boskich atrybutów Ojca, nie jest przywilejem i prawem „Boga-Syna”, zostało ono udzielone Jezusowi przez Boga. Kiedy Chrystus powróci na Ziemię uczyni to również „w chwale swego Ojca” (Mt.16;27).

2. Jezus jest godny boskiej czci, ponieważ jest „Słowem, które stało się ciałem” (J.1;14). W Jego osobie zostały ucieleśnione mądrość, łaska i prawda (J.1;14, Kol.2;3). Oddając cześć Pomazańcowi Jahwe oddajemy chwałę Bogu, jednak nie czyni to Chrystusa samym Bogiem.

VI. – Albowiem chleb Boży to ten, który z nieba zstępuje i daje światu żywot (J.6;33)
Zstąpiłem bowiem z nieba (J.6;38)
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba (J.6;51)
Taki jest chleb, który z nieba zstąpił (J.6;58)

Problem:
Powyższe teksty są uważane za dowody potwierdzające preegzystencję Jezusa.

Wyjaśnienie:
1. Słowa zapisane w tym rozdziale były nazwane „twardą mową” (w.60) i spowodowały, że „wielu uczniów Jego (Jezusa) zawróciło i już z nim nie chodziło” (w.66). Uchwycenie analogii do starotestamentowej manny jest kluczem do właściwego zrozumienia słów Jezusa.

2. „Chleb z nieba” (w.31) nie jest chlebem stworzonym w niebie i zesłanym na Ziemię. Manna została uczyniona mocą Bożego Ducha na Ziemi, wyrażenie „z nieba” podkreśla tylko jej boskie pochodzenie.

3. Podobnie Chrystus nie zstąpił dosłownie z nieba, to Boży Duch działał na dziewicę Marię, która poczęła (patrz: Łk.1;35). Słowa „z nieba” podkreślają boskie pochodzenie Jezusa jako osoby (Ojcem Chrystusa był sam Bóg) oraz nauki, którą głosił. W przeciwieństwie do manny, która zaspokajała tylko fizyczny głód, słowa Mesjasza są „Duchem i żywotem” (w.63).

VII. – Cóż dopiero, gdy ujrzycie Syna Człowieczego, wstępującego tam gdzie był pierwej (J.6;62)

Problem:
Dowodzi się, że skoro Syn Człowieczy „wstąpił tam gdzie był pierwej”, to musiał istnieć w niebie przed wcieleniem na Ziemi.

Wyjaśnienie:
1. Dowodzi się, że „Syn-Bóg” istniał w niebie jako istota duchowa zanim nastąpiła Jego inkarnacja na Ziemi. Apostoł Jan mówi: „cóż, dopiero gdy ujrzycie Syna Człowieczego, wstępującego tam gdzie był pierwej”. Czy Syn Człowieczy zstąpił fizycznie (cieleśnie) na Ziemię? Czy to zstąpienie miało ten sam charakter co wstąpienie Chrystusa do nieba?

2. Kontekst wskazuje, że w.62 jest częścią wypowiedzi, w której Jezus porównuje się do manny, którą Bóg dał Izraelowi na pustyni. O mannie mówiono, że była „chlebem z nieba” (w.31) nie oznacza to jednak, że literalnie została ona zesłana od tronu Bożego przez przestrzeń kosmiczną na Ziemię. Podobnie Chrystus pochodził „z nieba”, gdyż Duch Boży zstąpił na Marię, która poczęła (Łk.1;35).

VIII. – Wy jesteście z niskości, Ja zaś z wysokości, wy jesteście z tego świata, a Ja nie jestem z tego świata (J.8;23)

Wyjaśnienie:
1. Oto w jaki sposób Jezus odnosi się do swojego pochodzenia: „wiem skąd przybyłem i dokąd idę” (J.8;14), „gdyby Bóg był waszym Ojcem, miłowalibyście mnie, Ja bowiem wyszedłem od Boga i oto jestem. Albowiem nie sam od siebie przyszedłem, lecz On mnie posłał” (J.8;42).

2. Jezus był także „z wysokości” w następującym sensie:
a) nauka Chrystusa pochodziła od Boga – „co usłyszałem od Niego, mówię do świata” (J.8;26 por. J.8;28),
b) Ojciec wywyższył swojego Syna i zaświadczył o Nim: „Ojciec, który mnie posłał świadczy o mnie” (J.8;18), „Jeśli Ja siebie chwalę, chwała moja niczym jest. Mnie uwielbia Ojciec mój” (J.8;54).

3. Chrystus nauczał, że Jego naśladowcy muszą „narodzić się z wysokości” (J.3;3,7) (patrz: Grecko-polski Nowy Testament wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi, tłum. R. Popowski, Warszawa 1994). Wierzący mogą uczynić to jedynie w sensie duchowym przyjmując za podstawę swoich wartości nauki Jezusa. Kontrastem dla Chrystusowej mądrości „z wysokości” była „przyziemna, zmysłowa i demoniczna” (Jk.3;15) mądrość świata.

4. „Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca” (1J.2;15) – mówi Jan. Podobnie powiedział Jezus: „moje Królestwo nie jest z tego świata” (J.18;36), (nie oznacza to, że nie zaistnieje ono na Ziemi). To „Niebiańskie Królestwo” będzie oparte na zupełnie innych prawach niż królestwa ludzkie, którymi rządzi „pożądliwość ciała i pożądliwość oczu, i pycha życia” (1J.2;16). Dlatego Jezus powiedział o sobie, że „nie jest z tego świata” (J.8;23).

IX. – Zanim Abraham był, ja jestem (J.8;58)

Problem:
Wyciąga się dwa błędne wnioski:
– ponieważ Chrystus był „przed” Abrahamem, to musiał On istnieć przed swoimi narodzinami na Ziemi,
– Chrystus mówiąc: „ja jestem” czyni aluzję do bożego imienia Jahwe, co oznacza, że jest On prawdziwym Bogiem.

Wyjaśnienie:
1. Chrystus odwołał się do przykładu Abrahama w celu pokazania swojej preeminencji, a nie preegzystencji. Żydzi uznawali Abrahama za swojego ojca (J.8;39), od niego pochodził naród Izraela, który wiązał swoją nadzieję z obietnicami danymi patriarsze. Mówiąc: „zanim Abraham był (zaistniał w Bożym planie), ja jestem” Jezus pokazał, że jest kimś ważniejszym niż Abraham. Chrystus nie powiedział: „zanim Abraham był, ja byłem” – jak się to często błędnie odczytuje. Żydzi, podobnie jak współcześni trynitarze, źle zrozumieli Jego słowa. Mesjasz nie głosił, że jest starszy wiekiem od Abrahama. Wskazuje na to Jego wcześniejsza uwaga: „Abraham, ojciec wasz cieszył się, że miał oglądać dzień mój, i oglądał i radował się” (J.8;56). Abraham, któremu głoszona była ewangelia (Ga.3;8), „widział” dzień Chrystusa oczyma wiary. „On (Chrystus) był wprawdzie przewidziany przed założeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na was” (1P.1;20). Był On przeznaczony, ale nie stworzony (nie istniał fizycznie). Ap. Jan, nazywa Jezusa – „Barankiem zabitym od założenia świata” (Ap.13;8 BG), chociaż Chrystus poniósł śmierć na krzyżu za panowania Poncjusza Piłata, nie wcześniej.
Greckie słowo „pro” przetłumaczone jako „zanim” nie musi mieć odniesień czasowych. W Ewangelii Mateusza 21;31 (BT) znajdujemy jeden z wielu przykładów użycia tego wyrazu. „Celnicy i nierządnice wchodzą przed (greckie „pro”) wami (niegodziwymi Żydami) do Królestwa Niebieskiego” – powiedział Jezus. Żydzi, do których przemawiał Chrystus, nie będą w Królestwie Bożym (Łk.13;28, Mt.8;12, Mt.21;43), więc problem ten nie dotyczy sprawiedliwych wchodzących do Królestwa „przed” nimi w kategorii czasu.
Jezus był tym, któremu należało oddać większą cześć niż Abrahamowi. Mówił On: „jestem teraz ważniejszy niż kiedykolwiek był Abraham”. Słowo „zanim” w J.8;58 można także rozumieć w odniesieniu do czasu. Zanim zaistniał Abraham, Jezus był już w planach Boga (patrz: J.8;56, por. Rdz.17;17, Rdz.22;14).

2. Nie ma biblijnych dowodów na to, że Chrystus w swej wypowiedzi czyni aluzję do Bożego imienia Jahwe. Używa On po prostu czasu teraźniejszego czasownika „być”. Nawet jeśli założymy, że tak nie jest, nie oznacza to, że Jezus uważał iż jest prawdziwym Bogiem. Boże imię JHWH znaczy: „będę który będę” (Wj.3;14 BG) lub „jestem, który jestem” (BiZTB, BT). Chrystus „objawił się w ciele” (1Tym.3;16), był odbiciem Bożego charakteru „pełnego łaski i chwały” (J.1;14 por.Wj.33;19) i stał się „pierworodnym pośród wielu braci” (Rz.8;29). Jezus to „słowo, które stało się ciałem” (J.1;14), nie był On tym, od którego pochodził plan zbawienia. Powiedział bowiem: „wyszedłem od Boga i oto jestem. Albowiem nie sam od siebie przyszedłem, lecz On mnie posłał” (J.8;42).

X. – Mam moc dać je i mam moc znowu je odzyskać (J.10;17-18)

Problem:
Trynitarze dowodzą, że jeśli Jezus miał moc „dać” swoje życie i „odzyskać” je, to Jego „boska część” (Boga-Syna) jako nieśmiertelna ciągle żyła, podczas gdy ciało (Syna Człowieczego) spoczywało martwe w grobie.

Wyjaśnienie:
1. Błędna interpretacja tego tekstu wynika z nie zrozumienia słowa „moc.” Greckie „exousia” znaczy: przywilej, władza (wg. R. Younga – Analytical Concordance to the Holy Bible) lub władza udzielona do wykonania czegoś (W. Bullinger – A Critical Lexicon and Concordance to the English and Greek New Testament). „Exousia” jest tłumaczone jako „władza” w 29 innych miejscach, np. Mt.7;29, Mt.21;23, Łk.7;8, J.5;27. Weymouth (The New Testament in Modern Speech) tłumaczy ten tekst następująco: „nikt nie zabiera mi go, ale ja sam kładę je… dana jest mi władza, by otrzymać je znowu.” To tłumaczenie harmonizuje z następującymi stwierdzeniami Jezusa:
– „…nie może Syn sam od siebie nic czynić” (J.5;19),
– „nie mogę sam z siebie nic uczynić” (J.5;30).
Chrystus miał władzę odzyskać swoje życie, gdyż sam powiedział: „taki rozkaz wziąłem od Ojca mego” (J.10;18). Jednak tym, który wzbudził Go z martwych był Bóg (Dz.2;32).

2. Wiele fragmentów NT mówi o zmartwychwstaniu Jezusa, lecz żaden z nich nie mówi, że Chrystus sam powstał z martwych. To Bóg wskrzesił Jezusa, nie „Bóg-Syn” wzbudził „Syna Człowieczego”.
Potwierdzają to następujące teksty:
– „… Bóg Go wzbudził, rozwiązawszy więzy śmierci” (Dz.2;24),
– „…tego to Jezusa wzbudził Bóg” (Dz.2;32),
– patrz także: Dz.3;15, Dz.5;30, Dz.10;39-40, Kor.15;15.

3. Zaimek osobowy „go”, gdy mowa o śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa, odnosi się do spoczywającego w grobie ciała. Biblia nigdzie nie mówi o „Bogu-Synu”, który miałby przetrwać śmierć ciała.
Przykład:
„… Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków …” (Dz.10;39-40 BT). Zaimki „jego” i „go” odnoszą się do tej samej osoby – Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. Jezus powiedział o sobie: „byłem umarły, lecz oto żyję” (Ap.1;18), słowa te zostały wypowiedziane po zmartwychwstaniu.

4. Jezus nie był w stanie nic uczynić dla siebie po śmierci, (samoistnie zmartwychwstać) ponieważ: „umarli nic nie wiedzą … nie mają udziału w niczym z tego co dzieje się pod słońcem” (Koh.9;5-6).

XI. – Ja i mój Ojciec jedno jesteśmy (J.10;30)

Problem:
Trynitarze uznają ten tekst za wyraźne potwierdzenie tego, że Jezus jest jedną z trzech osób bóstwa trójcy.

Wyjaśnienie:
1. Chrystus powiedział: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy”, słowa te zostały opatrznie zrozumiane przez Żydów, którzy myśleli, że uważa się On za Boga (patrz: J.10;33). Obecnie popełnia się ten sam błąd. Chrystus nie mówi, że jest prawdziwym Bogiem, wskazuje raczej na jedność celu, który łączy Go z Ojcem. Rozważmy następujące teksty Pisma:
– Jezus modlił się, za swoich uczniów: „aby wszyscy byli jedno, jak Ty Ojcze, we mnie, a Ja w tobie, aby i oni w nas jedno byli” (J.17;21 por. w.11). Jedność Ojca i Syna ma według tego tekstu objąć także uczniów. Nie może być tu mowy o takiej jedności jak między osobami bóstwa trójcy (por. J.17;14,17,18),
– „Aby, byli jedno, jak my jedno jesteśmy, Ja w nich, a Ty we mnie, aby byli doskonali w jedności” (J.17;22-23) – ten tekst należy rozumieć podobnie, mowa tu o jedności działania i celów.

2. W innym miejscu ewangelii Jana Jezus wyraźnie potwierdza, że nie jest równy Ojcu (J.5;19): „Nie mogę sam z siebie nic uczynić”, „Ojciec większy jest niż Ja” (patrz: J.5;30, J.14;28).

XII. – Odpowiedział mu Jezus: … kto mnie widział, widział Ojca (J.14;9)

Problem:
Ten werset jest cytowany, by wykazać, że Chrystus był wcielonym Bogiem.

Wyjaśnienie:
1. Powyższych słów Jezusa nie można rozumieć dosłownie, z następujących względów:
– Chrystus nie był fizycznym obrazem swojego Ojca, Izajasz napisał o Nim: „nie miał postawy ani urody, które by pociągały nasze oczy, i nie był to wygląd, który by nam się mógł podobać” (Iz.53;2),
– Jezus powiedział Żydom: „ani głosu Jego nigdy nie słyszeliście, ani postaci Jego nie widzieliście” (J.5;37), nie byłoby to prawdą, gdyby Jezus sam był Ojcem,
– Ojciec „zamieszkuje w światłości niedostępnej, którego nikt z ludzi nie widział i widzieć nie może” (1Tym.6;16 por.:1J.4;12) – dlatego ci wszyscy, którzy widzieli Jezusa, nie widzieli dosłownie Boga.

2. Jan napisał: „Boga nikt nigdy nie widział: on jednorodzony syn, który jest w łonie ojcowskiem, ten nam opowiedział” (J.1;18 BG por. brytyjski przekład AV). Syn „objawił” Ojca poprzez słowa, które wypowiedział i dzieła, których dokonał. Potwierdza to Jezus mówiąc do Filipa: „Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł” (J.14;10 BT). To w tym sensie zostały wypowiedziane słowa: „kto mnie widział, widział Ojca” (J.14;9).

3. Przedstawiciele Boga (aniołowie i ludzie) używający Jego mocy i władzy nosili Jego imię (patrz: Wj.23;20-21). Chrystus był najdoskonalszym objawieniem Wszechmocnego – „Bóg objawiony jest w ciele” (1Tym.3;16 BG). Należy jednak zdecydowanie podkreślić, że Mesjasz nie był prawdziwym Bogiem, to Ojciec udzielił Mu chwały i wywyższył ponad wszystkich (J.5;19,22,23,30).

XIII. – A teraz Ty mnie uwielbij, Ojcze, u siebie samego tą chwałą, którą miałem u ciebie, zanim świat powstał (J.17;5)

Problem:
Jeśli Chrystus „miał chwałę” u Boga zanim powstał świat, to musiał On istnieć przed narodzinami na Ziemi.

Wyjaśnienie:
1. Grecki przyimek „para”, tłumaczony jako: „u”, „z” lub „obok”, pojawia się także w ewangelii Jana 1;6 – „wystąpił człowiek, posłany od (para) Boga, który nazywał się Jan.” Jeśli ten przyimek w J.17;5 wymaga przyjęcia literalnej preegzystencji Chrystusa, wówczas podobnie należy odnieść to do osoby Jana Chrzciciela. (Uwaga – grecki przyimek „para” w J.17;5 łączy się z celownikiem i oznacza: „obok”, „przy”, „z” lub „blisko osoby”, natomiast w J.1;6 przyimek „para” łączy się z dopełniaczem i znaczy: „z”, „od” – w sensie skądś, od kogoś – patrz: E.W. Bullinger A Critical Lexicon and Concordance)

2. Jak Jezus mógł mieć „chwałę u swojego Ojca” (lub z Ojcem), „zanim powstał świat”, jeśli wówczas nie istniał? Pomocnym w zrozumieniu tego problemu może być następujący przykład: architekt zna szczegóły zaprojektowanej przez siebie konstrukcji zanim zostanie ona stworzona. Bóg jest wielkim architektem, w Jego planie Chrystus był „Barankiem zabitym od założenia świata” (Ap.13;8 BG), kamieniem węgielnym „przeznaczonym już przed założeniem świata” (1P.1;20). Jezus był wybrany, choć nie istniał zanim nie narodził się z Marii dziewicy w czasach panowania Heroda. Podobnie chwała, którą miał u Ojca była w Bożym planie Wielkiego Architekta. Pisze o tym apostoł Piotr: „… na, który albo na jaki to czas wskazywał działający w nich (prorokach ST) Duch Chrystusowy, który przepowiadał cierpienia mające przyjść na Chrystusa, ale też mające potem nastać uwielbienie” (1P.1;11 por. J.12;41).

3. Biblijne opisy niektórych osób sugerują ich preegzystencję.
Przykłady:
– o wierzących apostoł Paweł napisał: „bo tych, których przedtem znał przeznaczył właśnie, aby stali się podobni do obrazu Syna Jego” (Rz.8;29), „uprzednio przygotował ku chwale” (Rz.9;23 por. 2Tym.1;9, zauważ użycie czasu przeszłego), „wybrał nas przed założeniem świata” (Ef.1;4),
– o Jeremiaszu Pan powiedział: „wybrałem cię sobie, zanim cię utworzyłem w łonie matki, zanim się urodziłeś, poświęciłem cię” (Jr.1;5).
Nikt nie będzie upierał się i twierdził, że należy wierzyć w preegzystencję Jeremiasza i innych wierzących z powodu specyficznego języka Biblii. W podobny sposób należy rozumieć zapis w J.17;5. Jeśli nie uznamy tej biblijnej zasady, że Bóg „powołuje do bytu rzeczy, których nie ma tak jak gdyby istniały” (Rz.4;17 BG), to wynikiem tego będzie spore zamieszanie w interpretacji Biblii, jak w przypadku nauki o preegzystencji Chrystusa.

4. Z kontekstu wypowiedzi Chrystusa (J.17;5) wynika, że nie jest On samym Bogiem – Jego moc i władza pochodzą od Ojca. Potwierdza to następujący fragment: „jak mu (Chrystusowi) dałeś władzę nad wszelkim ciałem, aby dał żywot wieczny tym wszystkim, których mu dałeś” (J.17;2).

XIV. – Pan mój i Bóg mój (J.20;28)

Problem:
Wypowiedź Tomasza jest uważana przez trynitarzy za dowód boskości Chrystusa.

Wyjaśnienie:
1. Wyznanie Tomasza jest przyznaniem, że Jezus faktycznie został wzbudzony z martwych, nie twierdził on jednak, iż Chrystus jest „Bogiem-Synem.” Tomasz-Żyd użył, charakterystycznego dla Starego Testamentu wyrażenia, które przedstawicieli Boga traktuje jak samego jak samego Boga. Aniołowie są nazwani Bogiem (Jego imieniem) w następujących tekstach: Rdz.16;7,13, Rdz.22;8,11,15 por. w.16, Wj.23;20-21. Mojżesz był „bogiem dla faraona” (Rdz.7;1 użyto tu hebrajskiego słowa „Elohim”). „Elohim” tłumaczone jako Bóg w Rdz.1;26, w innych miejscach Pisma odnosi się do sędziów Izraela (Ps.82;1-6, por.J.10;34). Jest ono także przełożone jako „sędziowie” w Wj.21;6 i Wj.22;8,9 oraz „bogowie” w Wj.22;28.

2. Wcześniej w tym rozdziale Jezus powiedział Marii: „wstępuję do Ojca mojego i Ojca waszego, do Boga mojego i Boga waszego” (J.20;17). Ponieważ Chrystus miał wstąpić do „swojego Boga”, to nie mógł być nim sam.

XV. – Do których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała, Ten jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki (Rz.9;5)

Wyjaśnienie:
1. Argumentacja trynitarzy opiera się na interpunkcji rozważanego tekstu. Angielski przekład RSV tłumaczy ten fragment następująco: „Którzy są Izraelitami … do nich należą ojcowie z nich według ciała jest Chrystus. Bóg, który jest ponad wszystkim niech będzie błogosławiony na wieki. Amen”. W tym tłumaczeniu nie ma żadnego dowodu na poparcie twierdzeń trynitarzy.

2. Ten tekst jest aluzją do Psalmu 41;14: („błogosławiony niech będzie Pan, Bóg Izraela, od wieku aż na wieki! Amen, amen!”), który zamyka drugą księgę psalmów. Apostoł Paweł w liście do Rzymian wymienia duchowe przywileje Izraela takie jak: synostwo, chwałę (szekinę), przymierze, prawo, kult świątynny, obietnice, patriarchów i samego Mesjasza. Apostoł kończy dziękczynieniem, za wszystko co Bóg uczynił dla Izraela, przytaczając słowa Psalmu 41.

3. Gdyby nawet upierano się, że tekst ten należy czytać wg innych tłumaczeń (np. cytowany przekład BiZTB), to i tak można poprawnie odczytać jego znaczenie. Chrystus jest „ponad wszystkim, Bogiem błogosławionym na wieki”, ponieważ moc i wszelka władza zostały mu udzielona przez Ojca (J.5;19,30, 1Kor.15;24-28). Wszyscy, którzy działają w imieniu Boga, są traktowani i opisywani jak sam Bóg (np. Wj.23;20-21 patrz: uwaga do tekstu J.20:28). W innym liście Paweł wyjaśnia jednak, że „głową Chrystusa jest Bóg” (1Kor.11;3). Z tej przyczyny Syn nie może być równy Ojcu.
Uwaga: „Trzeba jednak pamiętać, że grecki „theos” nie odpowiada dokładnie naszemu „bogu”. Jest to pojęcie znacznie mniej określone, wskazujące przede wszystkim na obecność jakiejś siły boskiej”. (A. Świderkówna – Rozmowy o Biblii c.d.., str.167, wyd. I)

XVI. – Który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom, a okazawszy się z postawy człowiekiem (Flp.2;6-7)

Problem:
Wierzący w preegzystencję Jezusa mocno akcentują słowo „morphe” – (grecki odpowiednik słowa „postać”). Dowodzi się, że wyrażenie „w postaci Bożej” oznacza, że Jezus miał naturę Boga przed swoimi narodzinami. Była ona tym, co poświęcił przychodząc na Ziemię, by żyć jako człowiek.

Wyjaśnienie:
1. Jeśli zwrot „w postaci Bożej” oznacza boską naturę, to Chrystus żyjąc na Ziemi nie był Bogiem, jak tego dowodzą trynitarze, ponieważ właśnie jej wyzbył się stając się człowiekiem.

2. Greckie słowo „morphe” (tłumaczone jako postać) nie odnosi się do „istoty natury”, dowodzą tego następujące podpunkty:
– „Eidos”, a nie „morphe” jest greckim słowem, które odnosi się do „istoty natury.” Wskazują na to w swoim leksykonie Liddell i Scott pisząc – „morphe” oznacza: formę, kształt, zewnętrzną formę lub podobieństwo, figurę, wygląd. Jest ono przeciwne do słowa „eidos”, które oznacza prawdziwą (zasadniczą) formę czy postać.
– Kontekst wskazuje, że Chrystus „przyjął na siebie postać sługi” (w.7). Greckie słowo „doulos” jest tłumaczone jako sługa lub niewolnik (BG). „Zasadnicza natura” niewolnika czy sługi jest taka sama jak każdego innego człowieka, dlatego słowo „postać” (morphe) musi odnosić się do postawy lub sposobu zachowania „niewolnika”, jako jego wyróżniającej cechy.
– Słowo „morphe” pojawia się jeszcze tylko jeden raz w NT w Mk.16;12 i również nie oznacza „istoty natury.” Jezus ukazał się w „innej postaci” (Mk.16;12), ponieważ „zasłonięte oczy uczniów” (Łk.24;16,31) tak Go postrzegały. Ani trynitarze, ani Świadkowie Jehowy nie są skłonni twierdzić, że ta „zasadnicza natura” zmieniła się po zmartwychwstaniu i uwielbieniu Jezusa.

3. Jezus Chrystus był w „postaci Bożej”, gdyż Jego charakter i moralność odzwierciedlały obraz Boga (Hbr.1;3).

4. Niektórzy twierdzą, że Chrystus zanim narodził się był w „postaci Bożej”. Grecki czasownik „huparchon”, (tłumaczony jako „będąc”), został użyty w czasie niedokonanym i wyraża czynność ciągle jeszcze trwającą. Tak więc „będąc w postaci Bożej” oznacza: „będąc i ciągle pozostając w postaci Bożej”. Chrystus nigdy nie przestał być w „postaci Bożej”, ponieważ zawsze wyrażał charakter swojego Ojca. Zauważ, jak został użyty czasownik „huparchon” w następujących tekstach:
– Dz.2;30 – „będąc jednak prorokiem” zwrot ten nie oznacza – „będąc prorokiem od zawsze (przed urodzeniem)”, ale raczej bycie prorokiem i ciągłe nim pozostawanie,
– 1Kor.11;7 – „jest (mężczyzna) obrazem i odbiciem chwały Boga”,
– Ga.2;14 – „jeśli ty będąc Żydem”.

5. „Nie poczytał sobie tego za drapiestwo równym być Bogu” (BG) – to tłumaczenie nie jest najlepsze, brytyjski przekład RSV oddaje ten fragment następująco: „nie uznał równości z Bogiem za rzecz do zagarnięcia”. (por. Grecko-polski Nowy Testament wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi, tłum. R. Popowski, Warszawa 1994). Ewa „zagarnęła” owoc mający uczynić ją podobną Bogu – znającą dobro i zło. Chrystus nie chciał przyjąć panowania nad królestwami tego świata zanim swą męczeńską śmiercią nie ogłosił sprawiedliwości Ojca. W ogrodzie Getsemane poddał On swoją wolę woli Boga, nie uzurpując sobie prawa do należnych Bogu atrybutów (Mt.26;39).

6. W jaki sposób Jezus przyjął na siebie „postać sługi”? Odpowiedź dają następujące teksty:
– J.13;14 – „jeśli tedy Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem nogi wasze i wy winniście sobie nawzajem umywać nogi”,
– Hbr.5;8-9 – „ i chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał, a osiągnąwszy pełnię doskonałości, stał się dla wszystkich, których są mu posłuszni, sprawcą zbawienia wiecznego”.

7. Jezus „uniżył samego siebie” (angielska wersja RSV oddaje to jako: „opróżnił samego siebie”), co oznacza, że dokonał świadomego wyboru poddania swojej woli Ojcu. Chrystus dokonał wielkich dzieł w imieniu Boga (J.10;37-38), oddawano Mu cześć (Mt.8;2, Mt.9;18), wybaczał ludziom ich grzechy (Mt.9;2), lecz nigdy nie przywłaszczył sobie władzy, która nie zostałby Mu udzielona przez Boga. Takie postępowanie i przykład Jezusa były wielką lekcją uniżenia dla Filipian (Fil.2;6-7).

XVII. – On jest obrazem Boga niewidzialnego, pierworodnym wszelkiego stworzenia, ponieważ w Nim zostało stworzone wszystko … (Kol.1;15-16)

Problem:
Ten fragment Listu do Kolosan jest wykorzystywany przez Świadków Jehowy, by nauczać, że Jezus był pierwszym dziełem stwórczym Jehowy, wszelkie inne stworzenie zostało dokonane przez Jego Syna. Ten tekst ma dowodzić preegzystencji Chrystusa, ponieważ przypisuje mu rolę stwórcy wszechrzeczy.

Wyjaśnienie:
1. Mesjanistyczne proroctwo z Ps.89;27-28 wskazuje, że twierdzenie Świadków Jehowy, iż Bóg stworzył swojego Syna w pierwszym akcie stwórczym, nie pochodzi z Pisma; „Ja zaś uczynię go pierworodnym, najwyższym wśród królów ziemi” (Ps.89;28) – te słowa dowodzą, że Chrystus nie był pierworodnym w stosunku do stworzenia świata opisanego w 1Moj.1 i 2, ale raczej stał się pierworodnym wiele lat po zapisaniu tych słów przez psalmistę (na mesjanistyczny charakter Psalmu 89 wskazują powiązania z następującymi tekstami: w.27 por. 2 Sam 7;14 , Hbr.1;5 , w. 35-37 por. z Ps. 72;1-8).

2. „Pierworodny wszelkiego stworzenia” (w.15) , to określenie jest uściślone w w.18 jako „pierworodny z umarłych.” Często w Biblii stwierdzenia dotyczące ogółu zostają sprecyzowane w konkretnych przykładach. Rozważ następujące teksty, w których słowo „wszystko” lub „wszyscy” ma być bez wątpienia rozumiane w ograniczony sposób:
– Łuk. 2;1 – „spisano cały świat” – odnosi się to do Imperium Rzymskiego, a nie do obszarów np. Północnej, Środkowej czy Południowej Ameryki,
– J.10;8 – „wszyscy ilu przede mną przyszło to złodzieje i zbójcy” – słowo „wszyscy” nie odnosi się do Jana Chrzciciela i innych Bożych proroków,
– Rdz.6;13 – „położę kres wszelkiemu ciału” – nie odnosi się to do Noego i istot zabranych do arki.

3. Stworzenie, spośród którego Chrystus jest pierworodnym to „stworzenie nowych ludzi”(patrz: Kol.3;9-10), którzy odziedziczą nieśmiertelność w Bożym Królestwie. Nie odnosi się ono do stworzenia np. ziemi, mórz, gór, zwierząt opisanego w Rdz.1. Rozważ następujące przykłady:
– „Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili” (Ef.2;10 por. Ef.4;23-24),
– „aby czyniąc pokój, stworzyć w sobie samym z dwóch jednego nowego człowieka” (Ef.2;15),
– patrz także: Kol.3;9-10, Ga.6;15, Jk.1;18, 2Kor.5;17.

4. Apostoł Paweł posługuje się starotestamentowym pojęciem pierworództwa by, opisać pozycję i miejsce Chrystusa w planie Bożym. Oto przywileje pierworództwa opisane w Starym Testamencie:
– pierworodny dziedziczył po Ojcu tytuł i pozycję (2Krn.21;2-3),
– otrzymywał podwójną część dziedzictwa (Pwt.21;17),
– młodszy syn mógł być podniesiony do rangi pierworodnego, jeśli starszy był tego niegodny (1Krn.5;1).
Adam utracił ten przywilej z powodu grzechu, którego się dopuścił. „Ostatni Adam” – Chrystus był doskonały przez co odziedziczył „podwójną część”. Przez zmartwychwstanie stał się „pierworodnym” tych, którzy zasnęli – „pierworodnym pośród wielu braci”, „głową ciała, Kościoła … aby we wszystkim był pierwszy” (Kol.1;18, 1Kor.15;20, Rz.8;29).

5. „Który jest obrazem niewidzialnego Boga” – jest to aluzja do Księgi Rodzaju rozdz. 1 w. 26: „uczyńmy człowieka na obraz nasz”. Chrystus, „pełen łaski i prawdy”, poprzez swą wierność aż do śmierci, pokazał, że rzeczywiście był „obrazem niewidzialnego Boga”. Aniołowie „posyłani do pełnienia służby gwoli tych, którzy mają dostąpić zbawienia” (Hbr.1;14) zostali pouczeni by oddawać Chrystusowi cześć – „niechże mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży” (Hbr.1;6).

6. Pierwszy rozdział listu do Kolosan nie popiera trynitarnych idei, wręcz odwrotnie – przeczy nim. Jeśli Chrystus jest „obrazem Boga niewidzialnego” (Kol.1;15) to nie jest Nim samym. Chrystus jest „pierworodnym wszelkiego stworzenia” (Kol.1;15), słowo „pierworodny” wskazuje na początek egzystencji, dlatego Jezus nie mógł współistnieć od wieków wraz z Ojcem.

XVIII. – Dlatego powiedziano: wstąpiwszy na wysokość, powiódł za sobą jeńców i ludzi darami obdarzył (Ef.4;8-10)

Problem:
Ten tekst jest łączony z 1P.3;18-20, by udowodnić, że kiedy Chrystus umarł, to Jego „boska część” przetrwała śmierć ciała. Jezus po śmierci nauczał „nieposłuszne duchy”, następnie zabrał „zastęp niewolników (starotestamentowych świętych) na wysokość” do nieba.

Wyjaśnienie:
1. Po zmartwychwstaniu Jezus nie zabrał do nieba ludzi „uznanych za godnych”, ponieważ Dawid, o którym mówi się ,że „zdobył chlubne świadectwo”, nie przebywa w nieba – „nie otrzymał tego, co głosiła obietnica” (Hbr.11;39 i w.32). Piotr w dniu Pięćdziesiątnicy (ok. 7 tygodni po zmartwychwstaniu Chrystusa) w swojej mowie podał następujący przykład: „mężowie bracia, wolno mi otwarcie mówić do was o patriarsze Dawidzie, że umarł i został pogrzebany, a jego grób jest u nas aż po dzień dzisiejszy … albowiem nie Dawid wstąpił do nieba” (Dz.2;29-34).

2. Przedstawiona interpretacja trynitarzy pomniejsza wagę zmartwychwstania Jezusa, który powiedział: „…życie moje oddaję, aby je znów odzyskać” (J.10;17), według nich On nigdy na prawdę nie umarł. Słowa Chrystusa zdecydowanie temu przeczą powiedział bowiem: „byłem umarły , lecz oto żyję” (Ap.1;18). Umrzeć w biblijnym znaczeniu, to pójść do jakiegoś zakrytego miejsca – grobu (Koh.3;20) i przebywać tam bez jakiejkolwiek świadomości (Koh.9;5-6, Ps.146;4). Jezus będąc w stanie śmierci nie przejawiał żadnej formy życia, Jego zmartwychwzbudzenie było całkowicie uzależnione od woli Boga.

3. Biblia nie opisuje Jezusa w sposób dualistyczny, nie wyróżnia: „boskiej części” i ludzkiego ciała. Zaimki osobowe użyte w Dziejach Apostolskich wyraźnie wskazują, że Chrystus faktycznie był martwy, a ożył wzbudzony z martwych mocą Ducha Bożego. „Kiedy zaś wykonali wszystko, co o Nim napisano, zdjęli Go z drzewa i złożyli Go w grobie, lecz Bóg wzbudził Go z martwych … lecz ten (On), którego Bóg wzbudził nie oglądał skażenia” (Dz.13;29,30,34,37). Zaimek „go” odnosi się zarówno do martwego Chrystusa jak i zmartwychwstałego.

4. Tekst Ef.4;8 jest cytatem Psalmu 68;19, następujące podpunkty wyjaśniają jego znaczenie w tym kontekście:
a) Zwrot „wstąpiwszy na wysokość” jest przeciwstawny do określenia „Bóg zstąpił”, który jest często używany, gdy mowa o Bogu bezpośrednio ingerującym np. w losy swojego ludu. Przykłady:
– „Napatrzyłem się na niedolę ludu mojego w Egipcie … zstąpiłem przeto, by go wybawić” (Wj.3;7-8),
– „Trzeciego dnia zstąpi Pan na oczach całego ludu na górę Synaj” (Wj.19;11),
– „Pan zstąpił na nią (górę Synaj) w ogniu … Pan zstąpił na górę Synaj na szczyt góry” (Wj.19;18-20),
– patrz także: Wj.3;9, Wj.34;5, Neh.9;13 por.Dz.7;34, Ps.47;5.
W zakończeniu tych relacji mowa o Bogu „wstępującym” (por. Ps.47;5). Jahwe „zstąpił”, by wybawić Izrael z niewoli egipskiej (Ps.68;17,31-35). Mocą swego Ducha „zstąpił”, by dokonać cudownego poczęcia Jezusa (Łk.1;35) i by pouczyć Go (J.7;16, J.10;36-37). Zbawcze dzieło Bożego Syna sprawiło, że „słudzy grzechu” (Rz.6;16-20) mogli wyjść z tego co w przenośni jest nazwane w Objawieniu (Ap.11;8) „Sodomą i Egiptem” i stać się duchowym Izraelem (Ga.3;27,29 por.Ga.6;16). Bóg wstąpił, gdy Chrystus został „wzięty w górę do chwały” (1Tm.3;16), jest to specyficzny przykład zastosowania języka teofanii w Piśmie Świętym.
b) „Zastępem jeńców” są ci wszyscy, którzy odpowiedzieli na zaproszenie wyjścia z „niewoli duchowego Egiptu”, Chrystus „powiódł zastęp jeńców”, ponieważ był pierwszym, który zniszczył „diabła” (pokonał własne pożądliwości) i stał się „pierwocinami” tych, którzy „śpią w prochu ziemi”.
c) Istnieje różnica w słowach Ps.68;19 „nabrałeś darów dla ludzi” (BG), a jego cytatem w Ef.4;8 – „darami obdarzył”. Hebrajskie słowo „lagach” może oznaczać: otrzymywanie lub dawanie, 62 razy jest tłumaczone jako „otrzymywać” i 793 razy jako „zabierać”. Lewici byli darem od Boga dla narodu Izraela (1Kor.10;5-10), ale byli także darem dla Boga (Lb.8;9-19 por. Lb.3;5-10). Tak więc jest bardzo prawdopodobnym, że „darami” o których mowa w Ps.68;18 byli Lewici. Tak jak oni byli darem od Boga dla Aarona i jego synów, tak Bóg dał swojemu duchowemu Izraelowi dar apostołów, proroków, ewangelistów i nauczycieli .

XIX. – Ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył (Hbr.1;2)

Problem:
Ponieważ Bóg przez Chrystusa „stworzył wszechświat” (tzn. Jezus był stworzycielem), to dowodzi się, że Syn jest wiecznie istniejącą osobą bóstwa.

Wyjaśnienie:
1. Syn został „ustanowiony dziedzicem” (w.2), Jego moc i potęga są nabyte, nie przyrodzone. To przez „dziedzictwo” otrzymał On „znamienitsze imię”, nie z tytułu bycia jedną z osób bóstwa, jak tego dowodzą trynitarze.

2. „Przez którego także wszechświat stworzył” (por. BG – „wieki” gr. aion). Wyraz „wszechświat” (światy) nie odnosi się do Ziemi i innych planet, ale raczej do „wieków” (BG) lub panowania na Ziemi. Użyte greckie słowo „aion”, tłumaczone często jako „wszechświat” ( np. BiZTB) lub „światy” nie jest typowym słowem na ich określenie tak jak gr. „kosmos”. Słowo to znaczy: wiek, nieokreślony czas (patrz: Robert Young – Analytical Concordance to the Holy Bible). Chrystus jest kamieniem węgielnym wszystkich „wieków” – przed potopem, czasów patriarchalnych, mojżeszowych, pogańskich czy też milenijnych w Królestwie Bożym. Potomek – Mesjasz (nasienie) był obiecany Ewie (Rdz.3;15), również Abraham „cieszył się, że miał oglądać Jego dzień” (J.8;56 por.Ga.3;8) – Chrystus był nadzieją nie tylko dla Izraela lecz całej ludzkości. Składane ofiary ze zwierząt, zgodnie z Prawem Mojżeszowym, miały znaczenie tylko dlatego, że wskazywały na doskonałą ofiarę Chrystusa – złożoną „raz na zawsze” (Hbr.10;4,10). Dlatego zakon był nauczycielem prowadzącym ludzi do Zbawiciela (Ga.3;24). „Wieki” (światy) historii zostały ustanowione przez Chrystusa, ponieważ jedynie w Nim mają one swoje znaczenie i ostateczne wypełnienie.

3. Chociaż Jezus Chrystus w Bożym Planie jest „kamieniem węgielnym” (1P.2;6) „przeznaczonym już przed założeniem świata” (1P.1;20), objawiony został dopiero w „czasach ostatnich” (1P.1;20) (nie istniał fizycznie do czasu narodzin z Marii dziewicy – Łk.1;31-35).

XX. – Lecz do Syna: tron Twój o Boże na wieki wieków, berłem sprawiedliwym berło Królestwa Twego (Hbr.1;8)

Problem:
Zwrot: „o Boże” ma dowodzić, że Jezus jest drugą osobą bóstwa trójcy.

Wyjaśnienie:
1. Występują pewne nieścisłości związane z tłumaczeniem tego tekstu. Oto przykłady różnych wersji:
– „tron Twój, o Boże, na wieki wieków” (np. BiZTB),
– „Bóg jest twoim tronem na wieki wieków” (np. brytyjskie tłumaczenie RSV).

2. Wiersz 9: „dlatego namaścił Cię, o Boże, Bóg Twój olejkiem wesela jak żadnego z towarzyszy Twoich”. Chociaż Jezus został nazwany „Bogiem” nie oznacza to jeszcze, że Nim jest. Cytowane słowa dowodzą, że Chrystus nie jest „wiecznym Synem”, ponieważ Ojcem Jezusa jest Bóg (por. J.20;17).

3. Hbr.1;8 jest cytatem Ps.45;6. W psalmie tym hebrajskie słowo „Elohim” jest tłumaczone jako Bóg. To samo słowo zostało użyte w odniesieniu do Mojżesza oraz sędziów w Izraelu. Przykłady: „oto ustanowiłem cię (Mojżesza) bogiem (Elohim) dla faraona” (Wj.7;1 por. Ps.82;6, J.10;34, Wj.22;9,28). Osoby, które reprezentują Boga i którym Jahwe udzielił swojej mocy, Biblia nazywa „bogami”.

4. „W świecie, który ma przyjść” (Hbr.2;5) Syn Boży będzie nazwany „Bogiem Mocnym” (Iz.9;6), choć „teraz jednak nie widzimy jeszcze, że mu wszystko jest poddane” (Hbr.2;8). W Królestwie Bożym, Syn będzie panował z mocą i autorytetem swojego Ojca (1Kor.15;24-28). Apostoł Paweł w liście do Hebrajczyków wykazuje, że Syn otrzymał „wznioślejsze imię” ze względu na swoja postawę – „umiłowałeś sprawiedliwość i znienawidziłeś nieprawość” (Hbr.1;9). Nie było to przywrócenie władzy i mocy „Boga-Syna”. Błędnym jest twierdzenie jakoby Chrystus po zmartwychwstaniu ponownie przyjął atrybuty, których wyzbył się przychodząc na Ziemię.

XXI. – Tyś Panie na początku ugruntował Ziemię, i niebiosa są dziełem rąk twoich, one przeminą, ale Ty zostajesz i wszystkie jako szata zestarzeją się i jako płaszcz je zwiniesz, jako odzienie i przemienione zostaną, ale Tyś zawsze ten sam i nie skończą się lata Twoje (Hbr.1;10-12)

Problem:
Apostoł Paweł cytuje Ps.102;25-27. Dowodzi się, że skoro w tym psalmie jest mowa o Ojcu jako Stwórcy, to słowa te odniesione do Syna wskazują, że jest On Stworzycielem, czyli prawdziwym Bogiem.

Wyjaśnienie:
1. Hbr. 1;10-12 nie mówi o literalnych niebiosach i ziemi, ponieważ te nigdy nie zginą. Wiele biblijnych tekstów mówi o ciągłym istnieniu naszej planety, patrz: Iz.45;18 por. Iz.11;9, Lb.14;21, Ha.2;14, Koh.1;4, 1Krn.16;30, Ps.93;1, Ps.104;5. Zwrot: „niebiosa i ziemia” jest często używany w sposób przenośny w Piśmie Świętym.

2. Psalm 102 jest psalmem mesjanistycznym, został napisany dla „pokolenia, które ma przyjść i ludu, który będzie stworzony” (Ps.102;19 por. z w.13-14, por.Iz.43;19-21). Mesjasz teraz „stwarza nowych ludzi”, którzy będą żyć w Królestwie Bożym. Słowo „stwarzać” w Nowym Testamencie jest często używane w odniesieniu do dzieła odnowy Chrystusa, np. Ef.2;10,15, Ef.4;23-24, Ga.6;15, 2Kor.5;17, Jk.1;18. Greckie słowo „ktisis” oznacza: rzecz zrobioną lub wykonywanie jej, i jest tłumaczone w tym tekście jako „stworzenie”.

3. „Niebo i ziemia”, które miały przeminąć, to Mojżeszowy system społeczno-religijno, wskazują na to następujące przykłady:
– Apostoł Paweł w innym miejscu listu do Hebrajczyków czyni aluzję do Ps.102;26 opisując czasowość porządku Mojżeszowego: „to, co się przedawnia i starzeje bliskie jest zaniku” (Hbr.8;13).
– „Lud, który będzie stworzony” (Ps.102;19) to ludzie nowego przymierza. O Chrystusie prorokowano: „oto przychodzę, aby wypełnić wolę Twoją. Znosi więc pierwsze, aby ustanowić drugie, mocą tej woli jesteśmy uświęceni przez ofiarowanie ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze” (Hbr.10;9), kontekst tej wypowiedzi także wskazuje na czasowość Prawa Mojżeszowego.
– Jezus musiał otrzymać „znamienitsze imię niż aniołowie” (Hbr.1;4), ponieważ zniósł stare przymierze, „zwinął je jako odzienie” (Hbr.1;12), nad ustanowieniem którego czuwali aniołowie (patrz: Dz.7;38,53, Ga.3;19, Hbr.2;2) – stąd wyższość nowego przymierza nad starym.

XXII. – Bez ojca, bez matki, bez rodowodu, nie mający, ani początku dni, ani końca życia, lecz podobny do Syna Bożego pozostaje kapłanem na zawsze (Hbr.7;3)

Problem:
Przyjmuje się, że skoro Jezus nie miał „początku, ani końca”, to musi być on wiekuistym Bogiem.

Wyjaśnienie:
1. Ap. Paweł porównując kapłaństwo Melchizedeka z kapłaństwem Chrystusa, wykazał wyższości tego drugiego nad kapłaństwem Aaronowym. Pochodzenie Jezusa nie jest tematem tego fragmentu Listu do Hebrajczyków.
– Jezus miał matkę i ojca (Boga) (Łk.1;35), rodowód Chrystusa jest zapisany w ewangelii Mateusza (1rozdz.) i Łukasza (3 rozdz.). O Esterze mówi się, że nie miała ani ojca, ani matki (Est.2;7), nie oznacza to jednak, że nie miała Ona naturalnych rodziców, oni po prostu nie żyli,
– śmierć Chrystusa była „końcem jego dni”, (po zmartwychwstaniu powiedział: „byłem umarły, lecz oto żyję” Ap.1;18), obecnie „żyje na wieki” gdyż wzbudził Go Bóg (Dz.13;29-30).

2. Wyższość kapłaństwa Chrystusowego jest przedstawiona w Liście do Hebrajczyków w następujący sposób:
– Kapłaństwo lewickie oparte było na dziedziczeniu urzędu (np. Ezd.2;61-62). Biblia milczy na temat drzewa genealogicznego Melchizedeka, pojawia się on w Księdze Rodzaju bez wcześniejszych wzmianek. Brak również informacji o jego późniejszym życiu. Z tych właśnie powodów jest on typem Chrystusa. Paweł pisze, że Jezus stał się kapłanem „nie według przepisów prawa, dotyczących cielesnego pochodzenia, ale według mocy niezniszczalnego życia” (Hbr.7;16), dlatego „pozostaje (Chrystus) kapłanem na zawsze” (w.3). Jego kapłaństwo nie jest uwarunkowane dziedzicznie.
– Kapłani zgodnie z Prawem pobierali dziesięcinę. By pokazać ich niższy status Paweł przypomina, że zapłacili oni (w osobie Abrahama, ich ojca) dziesięcinę Melchizedekowi, który jak wykazuje autor listu był typem Mesjasza (Hbr.7;5,9,10).

XXIII. – Toteż, przychodząc na świat, mówi: … aleś ciało dla mnie przysposobił (Hbr.10;5)

Problem:
Na preegzystencję Chrystusa w niebie, jako istoty duchowej, wskazuje „przygotowanie” dla Niego ciała na Ziemi.

Wyjaśnienie:
1. Gdybyśmy rozumieli ten fragment w powyższy sposób, zanegowałoby to punkt widzenia natchnionego autora. Przemijającemu Prawu Mojżesza przeciwstawia on złożoną „raz na zawsze” ofiarę Chrystusa (Hbr. 10;3-12). Trynitarze utrzymują, że przez „ciało” rozumie się „cielesną powłokę” „Boga-Syna”, która została wcześniej przygotowana przez Boga-Ojca. W tym przypadku ofiara Jezusa nie miałaby żadnego znaczenia, gdyż byłaby nią tylko „cielesna powłoka” nie sam „Bóg-Syn”. Przeczy to zmartwychwstaniu Chrystusa, który został wzbudzony przez Ojca (Dz.13;29-30). Błędnie wierzy się, że „Bóg-Syn” po śmierci na krzyżu ciągle żył – to tylko Jego ciało spoczywało w grobie. Jak więc taka „ofiara” mogłaby mieć większe znaczenie niż krew zwierząt?

2. Paweł cytuje Ps. 40;7-9, który nieco inaczej brzmi w Nowym Testamencie. Tłumaczenie tzw. Biblii Gdańskiej jest następujące: „aleś mi przekłuł uszy” (Ps. 40;7). Autor psalmu robi aluzję do przekłuwania ucha niewolnika, który dobrowolnie pragnął służyć swojemu panu przez całe życie (Wj.21;2-6). Daje to podstawy dla argumentacji użytej w Liście do Hebrajczyków.
Greckie słowo tłumaczone jako „przysposobił” wg Younga może oznaczać: dopasowanie lub przystosowanie. Chrystus dobrowolnie podjął się realizacji Bożego planu („dopasował się” do woli Ojca) (Mt.26;39). „Wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi (gr. doulon – niewolnik) … i stał się posłuszny i to do śmierci krzyżowej” (Flp.2;6-8). Jezus „nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał” (Hbr.5;8). Omawiany fragment Hbr.10;5 opisuje wierność Syna wobec Ojca, porównując ją do dobrowolnego poddania się niewolnika w służbę swojego pana.

XXIV. – To mówi Ten, który jest Amen, świadek wierny i prawdziwy, początek stworzenia Bożego (Ap.3;14)

Wyjaśnienie:
1. Chrystus jest „Alfą i Omegą” (Ap.1;11 BG) Bożego stworzenia. Nie chodzi tu jednak o stworzenie opisane w Księdze Rodzaju, lecz o „nowonarodzonych” ludzi (J. 3;3). Słowa: „stwarzać” i „stworzenie” są często używane w NT w znaczeniu odnowy. Patrz przykłady: Ef.2;10,15 por. Ef.4;23-24, Kol.3;9-10, Ga.6;15, Jk.1;18, 2Kor.5;17.

2. Powyższe stwierdzenie potwierdza kontekst:
– „trzymaj co masz, aby nikt nie wziął korony twojej” (Ap.3;11),
– „zwycięzcę uczynię filarem w świątyni Boga mojego … wypiszę na nim imię Boga mojego” (Ap.3;12),
– „zwycięzcy pozwolę usiąść ze mną na moim tronie” (Ap.3;21).

3. Jezus jest „początkiem nowego stworzenia” – jest pierwszym który żył, umarł i otrzymał nowe życie na zawsze (Ap.1;18). Mówi o tym ap. Paweł: „On także jest Głową Ciała, Kościoła, On jest początkiem, pierworodnym z umarłych” (Kol.1;18). Dlatego Chrystus jest nazwany: „pierwszym i ostatnim”, „alfą i omegą” (Ap.1;18).
Uwaga: w Ap.1;8 „Alfą i Omegą” jest nazwany Wszechmogący Bóg, jest jednak wyraźne rozróżnienie między Bogiem a Jezusem w wierszach 1,4 i 5, zauważ podobieństwo między wierszami 4 i 8.

4. Kolejnym dowodem na to, że „początek stworzenia Bożego” odnosi się do Jezusa jako „pierworodnego z umarłych”, a nie stworzenia wszechświata wynika z porównania dwóch tekstów Ap.1;18 [„jestem żywy, a byłem umarły”] i Ap.3;14 [„początek stworzenia Bożego”]. Pierwszy z nich jest komentarzem drugiego, „stworzenie” z Ap.3;14 musi odnosić się do tego, które rozpoczyna się ze śmiercią i zmartwychwstaniem Chrystusa. Dowód jest ukryty w porównaniu stwierdzeń o Jezusie, które rozpoczynają listy do siedmiu zborów, z opisem Chrystusa w pierwszym rozdziale Objawienia:
– do Efezu: „Ten, który trzyma siedem gwiazd w prawicy swojej, który się przechadza pośród siedmiu złotych świeczników” (Ap.2;1) por. „co do tajemnicy siedmiu gwiazd, które widziałeś w prawej dłoni mojej, i siedmiu złotych świeczników ..” (Ap.1;20),
– do Smyrny: „mówi pierwszy i ostatni, który był umarły, a ożył” (Ap.2;8) por. „byłem umarły, lecz oto żyję na wieki wieków” (Ap.1;18),
– do Pergamonu: „Ten, który ma ostry miecz obosieczny” (Ap.2;12) por. „… z ust jego wychodził obosieczny ostry miecz” (Ap.1;16),
– do Tiatyry: „mówi Syn Boży, który ma oczy jak płomień ognia, a nogi Jego podobne są do mosiądzu” (Ap.2;18) por. „… oczy jego jak płomień ognisty, a nogi jego podobne do mosiądzu” (Ap.1;14-15),
– do Sardes: „mówi Ten, który ma siedem duchów Bożych i siedem gwiazd” (Ap.3;1) por. „… od siedmiu duchów, które są przed jego tronem” (Ap.1;4),
– do Filadelfii: „mówi Święty, prawdziwy, Ten, który ma klucz Dawida, Ten, który otwiera, a nikt nie zamknie i Ten, który zamyka, a nikt nie otworzy” (Ap.3;7) por. „… mam klucze śmierci i piekła” (Ap.1;18),
– do Laodycei: „to mówi Ten, który jest Amen, świadek wierny i prawdziwy, początek stworzenia Bożego” (Ap.3;14), porównaj z Ap.1;18 – „byłem umarły, lecz oto żyję na wieki wieków Amen i mam klucze śmierci i piekła”.
Analizując powyższe przykłady można wyciągnąć wniosek, że zwrot „początek stworzenia Bożego” odpowiada określeniu „żyję, a byłem umarły” , („pierworodny z umarłych”, Kol.1;18).

Jeśli nie zaznaczono inaczej, wszystkie cytaty pochodzą z:
BiZTB – Biblia to jest Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne, Warszawa 1975.
Inne przekłady wykorzystane w tekście:
BT – (tzw. Biblia Tysiąclecia) Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, „Pallottinum”, Poznań – Warszawa 1980 wyd. trzecie poprawione,
BG – (tzw. Biblia Gdańska) Biblia to jest całe Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu BiZTB, Warszawa 1985.
Skróty nazw ksiąg używane są w formie przyjętej w Biblii Tysiąclecia.